Naczelna Rada Adwokacka zwróciła się z propozycją do marszałek Sejmu Elżbiety Witek, aby podjęła się mediacji w "zaistniałym konflikcie pomiędzy władzą wykonawczą a sądowniczą". Chodzi o sytuację związaną z orzeczeniem Sądu Najwyższego i wcześniejszym wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Mediacja miałaby zmierzać do "wypracowania rozwiązań ustawowych wygaszających konflikt" - napisano w uchwale Rady.
Jak dodano, uchwałę tę podjęto na wniosek Prezesa Wyższego Sądu Dyscyplinarnego.
"Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej zwraca się do Pani Marszałek Sejmu RP w sprawie, która niepokoi nie tylko adwokatów, ale cały wymiar sprawiedliwości. Wszystkim nam zależy na prawidłowym i sprawnym funkcjonowaniu wymiaru sprawiedliwości, na zaufaniu do sądów i na respektowaniu praw obywateli. Przy zaistniałym konflikcie pomiędzy władzą wykonawczą a sądowniczą, proponujemy, aby Pani Marszałek, jako przedstawiciel władzy ustawodawczej, podjęła się swoiście rozumianej mediacji z udziałem przedstawicieli wszystkich zawodów prawniczych, zmierzającej do wypracowania rozwiązań ustawowych wygaszających konflikt" - czytamy w dokumencie.
"Jesteśmy zgodni, że po wyrokach Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Sądu Najwyższego sytuacja wymaga regulacji ustawowych. Przedłużający się spór generuje olbrzymie koszty, które przez długie lata będzie spłacało społeczeństwo. Wymiar sprawiedliwości będzie prawidłowo funkcjonował tylko wtedy, kiedy obywatel będzie miał zaufanie do sądów, sędziów i obowiązującego, stabilnego prawa" - podkreślono.
Nałęcz: może to jakiś ruch rozpaczy
Propozycję adwokatów skomentował w wtorkowych "Faktach po Faktach" były doradca Bronisława Komorowskiego Tomasz Nałęcz, który powiedział, że "nie rozumie tego ruchu". - Może to jakiś ruch rozpaczy, szukania ratunku tam, gdzie go nie ma - mówił.
Nałęcz podkreślił, że "psim obowiązkiem marszałka Sejmu jest sprawdzenie, czy projekt ustawy jest zgodny z konstytucją", a "marszałek Sejmu nie ma prawa poddać dalszemu procesowi legislacyjnemu projektu, który jest niezgodny z konstytucją". - Jeżeli pani marszałek chciałaby autentycznych, rzetelnych, uczciwych ekspertyz, to znalazłaby je bez najmniejszego kłopotu - przekonywał.
Autor: mjz, akw//kg / Źródło: PAP, TVN24