Poseł Janusz Palikot swoją twarzą promuje gazetę - „Puls Biznesu” . Jak mówi, robi to za darmo, ale opozycja polityczna nie szczędzi mu krytyki, zaś rzecznik dyscypliny klubu kwituje ten fakt krótko „ Porozmawiamy o tym”. Tymczasem tę samą gazetę mają reklamować także inni politycy – a wśród nich wiceminister gospodarki.
Wśród osób, które na zdjęciach z dziennikiem w ręku mają przekonywać do jego lektury, są m.in.: znani biznesmeni Michał Sołowow, Zbigniew Jakubas, Zygmunt Solorz-Żak, Jan Kulczyk, ale także prezes warszawskiej giełdy Ludwik Sobolewski, wiceminister gospodarki i poseł PO Adam Szejnfeld, czy szef Konfederacji Pracodawców Polskich i członek PSL Andrzej Malinowski, szefowa PKPP Lewiatan Henryka Bochniarz i szef Business Center Club Marek Goliszewski.
Czy polityk może wystąpić w reklamie?
Docent Bogusław Kwarciak, specjalista w zakresie zachowań rynkowych, uważa, że polityk może pojawić się w reklamie, ale pod trzema warunkami: produkt musi być społecznie wartościowy, sytuacja musi być transparentna (nie może wchodzić w grę m.in. konflikt interesów) i nie powinien dostawać za to wynagrodzenia.
Ekspert zastrzega przy tym, że jest i druga strona medalu - reklama z udziałem polityków jest z w naszym kraju bardzo ryzykowna. - Agencje reklamowe i firmy powinny unikać jak ognia polityków. Polska jest krajem ogromnej wrażliwości na to, co robią politycy. W związku z tym niemal każdy polityk jest w jakimś stopniu podejrzany – uzupełnił.
A może to Palikot zyska?
Dr Marek Kochan, specjalista ds., marketingu politycznego, zwrócił uwagę na to, że być może więcej niż gazeta na tej reklamie zyska sam poseł Palikot. - Moźe chce być postrzegany jako biznesmen? – zastanawiał się Kochan.
Docent Kwarciak zauważył, że Palikot, tak jak i inni posłowie, maj prawo do wyrażania swoich poglądów. – Nie może być tak, że poseł traci jako człowiek. nie może wyrażać swoich opinii w reklamie. Jego dyscyplinowanie, na przykład przez komisję etyki, byłoby nie na miejscu – ocenił.
Obaj rozmówcy uznali, że jeszcze większe wątpliwości budzi ewentualny udział w reklamie gazety wiceministra gospodarki Adama Szjenfelda. – Trzeba wytyczyć jasne zasady i wyznaczyć granicę: co polityk może robić w tych sprawach, a co nie - stwierdził dr Marek Kochan
Na razie sprawą reklamowego występu Janusza Palikowa ma zająć się rzecznik dyscypliny parlamentarnego klubu PO, Mirosława Nykiel. Sprawa ma być omawiana za dwa tygodnie na prezydium klubu Platformy Obywatelskiej.
bgr,aga
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24