"Most szpiegów" między Polską a Białorusią. Kulisy tajnej operacji

Mariusz Kamiński (PiS) i Marek Biernacki (PO) potrafili się pokłócić, ale w sprawie wymiany polskiego żołnierza na białoruskiego szpiega współdziałalitvn24

Polska i Białoruś wymieniły między sobą szpiegów - wynika z ustaleń dziennikarzy śledczych tvn24.pl. Opisujemy kulisy długiej, tajnej gry, w którą zaangażowany został nawet prezydent Andrzej Duda.

Gdy w listopadzie zeszłego roku na ekrany polskich kin wchodził film "Most szpiegów" o wymianie

Sprawa żołnierza z Białegostoku znalazła się w centrum uwagi wielu rządowych służb i instytucji. Jej rozwiązanie dobrze świadczy o jakości polskich służb i dobrej koordynacji ich pracy. Tomasz Siemoniak (PO) były szef MON

sowieckiego szpiega na amerykańskiego żołnierza, tylko wąski krąg najważniejszych w państwie osób wiedział, że podobna historia właśnie rozgrywa się między Polską a Białorusią.

Reporterom śledczym portalu tvn24.pl udało się ustalić część jej szczegółów.

Sprawa zaczęła się w połowie maja ubiegłego roku od wkroczenia oficerów białoruskich służb do jednego z hoteli w Brześciu na Białorusi. Nocował w nim kapitan z 18. Pułku Rozpoznawczego w Białymstoku (ze względu na jego bezpieczeństwo nie podajemy jego personaliów - red.).

Zaledwie dwie doby później żołnierz usłyszał wyrok - 7 lat więzienia za szpiegowanie na terenie Białorusi.

Wpadka kapitana

Kim jest kapitan? - To dobry żołnierz, cieszący się zaufaniem dowództwa i służb wojskowych - mówi nam jego kolega z pułku.

- Doskonale zna języki białoruski i rosyjski - dodaje.

Na mocy Dokumentu Wiedeńskiego kapitan brał udział w wielu inspekcjach, m.in. na terenie Federacji Rosyjskiej i na Ukrainie. Wizytował tamtejsze jednostki wojskowe pod kątem broni konwencjonalnej (wspomniana umowa przewiduje, że państwa europejskie przekazują sobie informacje o konwencjonalnych siłach zbrojnych, organizacji, uzbrojeniu i planowaniu obronnym – red.).

Białoruskie służby utrzymywały, że miały dowody na jego szpiegowską działalność. Czy w maju ub. roku prowadził na terenie Białorusi tego typu pracę? Nasi rozmówcy przekonują, że nie.

Żołnierz pochodzi z Białegostoku, jest wyznania prawosławnego, po drugiej stronie granicy ma rodzinę, znajomych. – To była prywatna wizyta. Tylko dlatego był w Brześciu – słyszymy od jego bliskich.

Potwierdziliśmy, że pierwsi informację o zatrzymaniu kapitana otrzymali jego krewni - za pośrednictwem Interpolu. Następnie sprawą zajęły się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Służba Kontrwywiadu Wojskowego.

Zwiastun filmu Stevena Spielberga "Most szpiegów"
Zwiastun filmu Stevena Spielberga "Most szpiegów"Imperial - Cinepix

Szpiedzy i dyplomaci

Operacja uwolnienia kapitana miała kilka wymiarów: dyplomatyczny, prawny oraz działania służb specjalnych.

W ówczesnym ministerstwie spraw zagranicznych – kierowanym przez Grzegorza Schetynę - powstał specjalny zespół koordynujący działania dyplomatyczne w sprawie żołnierza z Białegostoku. Ciężkie zadania spadły na Radcę Ambasady RP w Grodnie, Marka Pędzicha (później za swoje zasługi w tej sprawie został odznaczony orderem przez Tomasza Siemoniaka, ówczesnego szefa MON).

W maju ub.r. Siemoniak i otoczenie premier Ewy Kopacz zdecydowało, że główną rolę ze strony służb odegra SKW.

- ABW i SKW przyjęły hipotezę, że nasz żołnierz został zatrzymany przez Białorusinów tylko dlatego, że w polskich aresztach siedziało kilku ich szpiegów. Nie mieli jakichkolwiek dowodów na jego zabronioną prawem działalność - relacjonuje inny z naszych rozmówców, zastrzegający sobie anonimowość.

Takie postrzegania sprawy potwierdziły wkrótce sygnały wysyłane nieoficjalnymi kanałami przez stronę białoruską. Białorusini przedstawili warunek uwolnienia kapitana. To powrót do Mińska Siergieja H., który pełnił funkcję wicekonsula w jednej z białoruskich placówek dyplomatycznych na terenie Polski. Od początku 2015 roku H. siedział w więzieniu osadzony za szpiegostwo na rzecz Białorusi.

Dlaczego akurat na nim zależało Białorusinom, skoro w polskich rękach jest jeszcze kilku białoruskich szpiegów? Nasi rozmówcy przedstawiają hipotezę, według której, H. miał być członkiem rodziny jednego z rosyjskich generałów.

Konsul na drugim etacie

Udało nam się odtworzyć okoliczności zatrzymania Siergieja H. Przedstawił nam je jeden z funkcjonariuszy zbliżonych do tej sprawy.

- Nie było jak w filmie sensacyjnym, a raczej banalnie. Do ABW zgłosił się student z Białorusi, polskiego pochodzenia, studiujący na jednej z polskich uczelni. Poinformował, że jest nakłaniany do szpiegowania na rzecz Białorusi - relacjonuje.

Nakłaniającym był właśnie Siergiej H. ABW zatrzymała go na początku 2015 roku a prokuratorzy z apelacji w Katowicach przedstawili mu zarzuty z art. 130 par. 2 kodeksu karnego: "kto biorąc udział w obcym wywiadzie albo działając na jego rzecz udziela temu wywiadowi wiadomości, których przekazanie może wyrządzić szkodę RP podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od 3 lat".

Prezydent i prawnicy

W połowie czerwca ub.r. do gry wkroczył Marek Biernacki, który został wtedy koordynatorem służb specjalnych. Razem z szefami MON i MSZ zaczęli wspólnie pracować nad uwolnieniem polskiego kapitana. Rozpoczęły się rozmowy ze stroną białoruską. W ich trakcie ustalono m.in., że zostanie zachowana zasada adekwatności. W skrócie oznacza to, że polski kapitan będzie musiał spędzić za kratkami tyle samo czasu co Siergiej H.

Na przeszkodzie w dokonaniu "wymiany" z Białorusinami stało jednak polskie prawo. Według naszych informacji, rozważano dwa rozwiązania. W pierwszym przypadku, Białorusina miałby ułaskawić prezydent Andrzej Duda. Alternatywą była zmiana kwalifikacji karnej tak, by H. mógł szybciej wyjść na wolność.

Wszystkie scenariusze Marek Biernacki omówił z prezydentem Dudą i szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego ministrem Pawłem Solochem. Prezydent wskazał, że najprościej będzie zmienić kwalifikacje prawną czynu, za który został osądzony H.

Po zgodzie głowy państwa minister - koordynator zwrócił się o pomoc do Marzeny Kowalskiej, ówczesnej zastępcy prokuratora generalnego. To ona nadzorowała pion przestępczości zorganizowanej i korupcji PG, którego katowicki oddział przedstawił zarzuty Siergiejowi H.

Andrzej Seremet, wówczas prokurator generalny (także brał udział w rozmowach z Biernackim), a następnie także katowiccy oskarżyciele oraz sąd przystali na ten plan. Jak mówią nam nieoficjalnie śledczy, były ku temu podstawy w materiale dowodowym zebranym przez katowicką ABW.

H.zarzucono przestępstwo szpiegostwa z art 130 kk, ale o łagodniejszym charakterze, o czym mowa jest w paragrafie 1 tego przepisu: "Kto bierze udział w działalności obcego wywiadu przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10".

Białorusin złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Prokurator na to przystał. Dzięki temu sąd pierwszej instancji mógł orzec najniższą karę dla H., zaliczając na jej poczet także 9-miesięczny okres, jaki spędził w areszcie. Jesienią Siergiej H. został przekazany Białorusi. Tymczasem Polak wciąż przebywał w białoruskim więzieniu.

Białoruskie rozmowy

Na przełomie października i listopada ub. roku na Białoruś pojechali minister Marek Biernacki i szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego generał Dariusz Łuczak. Była to pierwsza od wielu lat taka wizyta.

Rząd oficjalnie tłumaczył, że tematem spotkań była współpraca w zwalczaniu nielegalnej imigracji z Bliskiego Wschodu. Po tych rozmowach Biernacki ogłosił, że Białorusini w dowód dobrej woli przekazali Polsce nieznany dokument dotyczący zbrodni katyńskiej.

Jak się dowiadujemy, w Mińsku rozmawiano też o uwolnieniu polskiego kapitana. Białorusini ponownie zobowiązali się wszystko doprowadzić do końca, zgodnie z wcześniejszym planem.

Kamiński nie ulega

Niespodziewanie po październikowych wyborach parlamentarnych sprawa nie ruszyła do przodu. Białorusini wciąż nie zwalniali naszego żołnierza tak, jakby zakładali, że po zmianie rządu nie będzie przepływu informacji pomiędzy ekipą ustępującego gabinetu Ewy Kopacz, a nowymi szefami specsłużb.

- To był okres, w którym chcieli ugrać więcej, korzystając na zamieszaniu związanym z przemianami politycznymi w Polsce. Zaczęli domagać się zwolnienia jeszcze jednego swojego szpiega – relacjonują nasi rozmówcy.

Rodzina kapitana, zaniepokojona przedłużaniem się sprawy, spróbowała skontaktować się z SKW. Tam jednak wymieniono całą kadrę kierowniczą. Nie było żadnej osoby, która byłaby zorientowana w tej sprawie. Krewni żołnierza dotarli więc do Marka Biernackiego. Ten skontaktował się z nowym koordynatorem specsłużb Mariuszem Kamińskim.

Kamiński i szef ABW Piotr Pogonowski poprowadzili sprawę dalej. Nie poddali się nowym żądaniom Białorusinów. Ostatecznie prezydent Aleksander Łukaszenka ułaskawił kapitana, a jego służby odstawiły go na granicę z Polską. Od połowy lutego br. żołnierz jest już w kraju.

- Nie mogę mówić o szczegółach, ale ponoszę pełną odpowiedzialność za takie operacje i inne – ucina Marek Biernacki, gdy pytamy go o tę historię.

Były szef MON Tomasz Siemoniak dodaje krótko: - Sprawa żołnierza z Białegostoku znalazła się w centrum uwagi wielu rządowych służb i instytucji. Jej rozwiązanie zawdzięczamy ich dobremu współdziałaniu i zdolności do zachowania tajemnicy. Nie mogę ujawnić jakichkolwiek szczegółów, ale ta sprawa dobrze świadczy o jakości polskich służb i dobrej koordynacji ich pracy.

Marek Biernacki (PO) i Mariusz Kamiński (PiS) czasami potrafią sie pokłócić. Ale potrafili współdziać w sprawie uwolnienia z białoruskiego więzienia polskiego żołnierza.
Marek Biernacki (PO) i Mariusz Kamiński (PiS) czasami potrafią sie pokłócić. Ale potrafili współdziać w sprawie uwolnienia z białoruskiego więzienia polskiego żołnierza.tvn24

Autor: Maciej Duda (m.duda2@tvn.pl) Robert Zieliński (r.zielinski@tvn.pl), dziennikarze śledczy tvn24.pl / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Kardynał Kazimierz Nycz nie jest już arcybiskupem metropolitą warszawskim. Papież Franciszek mianował na to stanowisko dotychczasowego metropolitę katowickiego Adriana Józefa Galbasa.

Papież przyjął rezygnację kardynała Nycza

Papież przyjął rezygnację kardynała Nycza

Źródło:
tvnwarszawa.pl. episkopat.pl, archidiecezjakatowicka.pl
Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Amerykański system wyborczy sprawia, że w stanach kluczowych (wahających się) rozstrzyga się przyszłość całego kraju. Jak wyglądają ostatnie sondaże i średnia sondażowa w Pensylwanii, Karolinie Północnej, Georgii, Michigan, Arizonie, Wisconsin i Nevadzie?

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

- Pierwsi wojskowi KRLD (Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej) znaleźli się pod ostrzałem w obwodzie kurskim - napisał na Telegramie przedstawiciel władz w Kijowie, Andrij Kowałenko. Wołodymyr Zełenski wezwał zachodnich sojuszników, aby przestali "obserwować" i podjęli działania.

Pierwsi żołnierze Kim Dzong Una "znaleźli się pod ostrzałem"

Pierwsi żołnierze Kim Dzong Una "znaleźli się pod ostrzałem"

Źródło:
PAP

Według danych z 99,7 procent komisji wyborczych Maia Sandu wygrała wybory prezydenckie w Mołdawii. To oznacza, że znana z proeuropejskich aspiracji polityczka pozostanie na tym stanowisku drugą kadencję. Z Europy płyną gratulacje. 

"Potrzeba rzadkiego rodzaju siły". Płyną gratulacje dla Sandu

"Potrzeba rzadkiego rodzaju siły". Płyną gratulacje dla Sandu

Źródło:
PAP

Mariusz Błaszczak, szef klubu PiS, stwierdził, że w przypadku wygranej Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA premier Donald Tusk powinien podać się do dymisji. - My nie popełniamy błędu PiS postawienia wszystkich żetonów na Donalda Trumpa - komentował szef MSZ Radosław Sikorski. Wypowiedź jest też szeroko komentowana w mediach społecznościowych. Wicemarszałkini Sejmu Monika Wielichowska oceniła, że "te słowa pachną zdradą". Szef klubu KO Zbigniew Konwiński ocenił, że Błaszczak "ociera się nie tylko o śmieszność, ale i o służbę na rzecz przywódcy innego kraju".

Sikorski "zdumiony" słowami Błaszczaka. "Nie popełniamy błędu PiS"

Sikorski "zdumiony" słowami Błaszczaka. "Nie popełniamy błędu PiS"

Źródło:
PAP

"Gazeta Wyborcza" opisuje "wątek skarpetkowy" w Fundacji Profeto. Dziennikarze ustalili, że skarpety łódzkiej firmy Many Mornings, które oficjalne były kupowane jako "prezenty dla darczyńców", w rzeczywistości były przekazywane do komercyjnej sprzedaży na niemieckim Amazonie.

Miały być prezenty "dla darczyńców", był biznes na Amazonie. "Wątek skarpetkowy" w Fundacji Profeto

Miały być prezenty "dla darczyńców", był biznes na Amazonie. "Wątek skarpetkowy" w Fundacji Profeto

Źródło:
"Gazeta Wyborcza"

Samochód osobowy, którym podróżowało pięć osób, wjechał w niedzielę pod pociąg na niestrzeżonym przejeździe kolejowym we wsi Karwica Mazurska (województwo warmińsko-mazurskie). Wszyscy podróżujący autem zginęli na miejscu. Jak poinformowały służby wojewody warmińsko-mazurskiego, ofiary to trzy osoby dorosłe i dwoje dzieci w wieku 6 i 3 lat.

Tragedia na przejeździe kolejowym. Zginęło pięć osób, w tym dwoje dzieci

Tragedia na przejeździe kolejowym. Zginęło pięć osób, w tym dwoje dzieci

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Twórca marki Red is Bad Paweł S. został w poniedziałek przed południem doprowadzony do prokuratury w Katowicach. Deportowany w środę do Polski, w czwartek usłyszał zarzuty. Od 10 października S. był poszukiwany czerwoną notą Interpolu. Wcześniej wystawiono za nim list gończy i europejski nakaz aresztowania.

Paweł S. doprowadzony do prokuratury

Paweł S. doprowadzony do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci z Bydgoszczy skontrolowali zachowanie pieszych i kierowców w pobliżu przejść dla pieszych. Wśród wykroczeń popełnionych przez pieszych najczęściej pojawiały się te związane z przechodzeniem przez jezdnię w niedozwolonym miejscu czy niestosowaniem się do sygnalizacji świetlnej. Z kolei w przypadku kierowców dominowały wykroczenia dotyczące przekraczania prędkości.

Tak piesi i kierowcy ignorują przepisy. Nagranie

Tak piesi i kierowcy ignorują przepisy. Nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Nie żyje legenda jazzu Quincy Jones. Amerykański kompozytor i trębacz, który miał 91 lat, zmarł w niedzielę. Współpracował między innymi z Frankiem Sinatrą, Michaelem Jacksonem, Donną Summer. O jego śmierci poinformowała rodzina.

Nie żyje Quincy Jones. Zmarł w wieku 91 lat

Nie żyje Quincy Jones. Zmarł w wieku 91 lat

Źródło:
Reuters, Pap, Guardian

Ivanka Trump, najstarsza córka Donalda Trumpa i jego była doradczyni, w przeszłości była jedną z najważniejszych osób w otoczeniu byłego prezydenta. W obecną kampanię jednak w ogóle się nie zaangażowała, stając się - jak pisze "New York Times" - "milczącą obserwatorką". Dlaczego?

"Milcząca obserwatorka" Ivanka. Co się stało z najstarszą córką Trumpa?

"Milcząca obserwatorka" Ivanka. Co się stało z najstarszą córką Trumpa?

Źródło:
New York Times

Nawet po oficjalnym zakończeniu wczesnego głosowania w stanie Ohio wyborcy wciąż stali w długich kolejkach do oddania głosu. - Ludziom, którzy nadal tu stoją, zależy - powiedziała dziennikarzom jedna z mieszkanek Columbus.

Czekali nawet po zamknięciu lokali wyborczych. "Po prostu to dokończę"

Czekali nawet po zamknięciu lokali wyborczych. "Po prostu to dokończę"

Źródło:
Reuters, PAP

"Co za cringe z tą koszulką", "rozumiem, że to fejk?", "udziela wsparcia Trumpowi?" - zastanawiali się internauci, komentując hasło na koszulce prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Nie wszyscy wierzą, że zdjęcie jest prawdziwe i prezydent Ukrainy wystąpił w takim T-shircie. Wyjaśniamy, jaki mógł być sens tego przekazu.

Zełenski z hasłem o "małej Rosji". Wyjaśniamy

Zełenski z hasłem o "małej Rosji". Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Co robią Amerykanie kilkadziesiąt godzin przed wyborami prezydenckimi? Michał Sznajder z TVN24 BiS relacjonował, że niektórzy zabezpieczają mieszkania i sklepy z obawy przed powtórką sprzed czterech lat, kiedy doszło do powyborczych zamieszek, z atakiem na Kapitol na czele. Nie wszyscy pójdą też jutro głosować. Jak mówił Piotr Kraśko z "Faktów" TVN "połowa Amerykanów oddała już swój głos, siedzi przed telewizorami i po prostu czeka na wieczór wyborczy".

"Symbol podziałów amerykańskiej polityki", który widać na ulicach

"Symbol podziałów amerykańskiej polityki", który widać na ulicach

Źródło:
TVN24

Funkcjonariusze CBŚP oraz Straży Granicznej zatrzymali kolejne pięć osób w sprawie handlu papierosami bez akcyzy. Wśród nich jest 80-letni mężczyzna, który jest podejrzany o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. W trakcie działań znaleziono papierosy i tytoń. Straty Skarbu Państwa w wyniku funkcjonowania gangu to ponad 9 mln zł.

80-latek podejrzany o kierowanie gangiem

80-latek podejrzany o kierowanie gangiem

Źródło:
tvn24.pl

Do sądu wpłynął akt oskarżenia przeciwko Danielowi O., który jest podejrzany o zabójstwo teściowej. Do zbrodni doszło na początku roku w domu w Złotorii pod Toruniem. Mężczyzna miał pobić kobietę, udusić, a następnie dla zatarcia śladów umieścić w wannie z wodą. Grozi mu dożywocie.

Miał pobić i udusić teściową, na koniec umieścił ją w wannie z wodą. Jest akt oskarżenia

Miał pobić i udusić teściową, na koniec umieścił ją w wannie z wodą. Jest akt oskarżenia

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci ze Szczytna (woj. warmińsko-mazurskie) zatrzymali 27-latka, który może mieć związek z brutalnym pobiciem księdza. 72-letni proboszcz parafii został zaatakowany na plebanii, służby o napadzie poinformowała gosposia. Stan duchownego jest ciężki.

Brutalne pobicie księdza. Zatrzymano 27-latka

Brutalne pobicie księdza. Zatrzymano 27-latka

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Zbigniew Ziobro nie stawił się przed sejmową komisją śledczą do spraw inwigilacji systemem Pegasus. To czwarty raz, kiedy komisja próbowała przesłuchać byłego ministra sprawiedliwości. Komisja przegłosowała trzy wnioski: do sądu o nałożenie kary za niestawiennictwo oraz zatrzymanie i doprowadzenie Ziobrę przed komisję, a także do prokuratora generalnego o wszczęcie procedury uchylenia immunitetu Ziobrze.

Ziobro nie stawił się przed komisją. Jest wniosek o doprowadzenie

Ziobro nie stawił się przed komisją. Jest wniosek o doprowadzenie

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Centralne Biuro Antykorupcyjne zabezpieczyło dokumentację dotyczącą dostawy oraz montażu billboardów promocyjnych Lasów Państwowych. To działania w ramach śledztwa dotyczącego nadużyć oraz działania na szkodę Lasów Państwowych. Według śledczych Skarb Państwa mógł stracić nawet 23 miliony złotych. Sprawę wyjaśnia poznańska prokuratura.

Kampania billboardowa Lasów Państwowych. CBA zabezpieczyło dokumentację 

Kampania billboardowa Lasów Państwowych. CBA zabezpieczyło dokumentację 

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Otwieranie wirtualnych skrzynek, w których mogą kryć się nagrody, to rozrywka szalenie popularna wśród dzieci. A według specjalistów - pierwszy krok do uzależnienia od hazardu. Za cyfrowe przedmioty płaci się prawdziwymi pieniędzmi - czasami setki, a nawet tysiące złotych.

"Jedna z największych patologii" polskiego internetu

"Jedna z największych patologii" polskiego internetu

Źródło:
tvn24.pl

W rozpoczynającym się tygodniu notowania złotego pozostaną pod wpływem globalnych nastrojów i trendów, a te kształtować będzie wynik wyborów prezydenckich w USA, dane makroekonomiczne i wynik posiedzenia amerykańskiej Rezerwy Federalnej - wskazują w porannych komentarzach ekonomiści.

Co z kursem złotego? Kluczowy moment

Co z kursem złotego? Kluczowy moment

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Od 1 listopada, przez trzy doby, przedsiębiorcy złożyli 48,2 tysiąca wniosków o wakacje składkowe - poinformował w poniedziałek Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Zgodnie z nowymi przepisami, przedsiębiorcy mogą raz w roku za wybrany miesiąc nie płacić za siebie składek. W tym roku z wakacji od składek będzie można skorzystać jedynie w grudniu.

Miesiąc bez składek. Lawina wniosków

Miesiąc bez składek. Lawina wniosków

Źródło:
PAP

Troje chińskich astronautów misji Shenzhou-18 powróciło na Ziemię po 192 dniach spędzonych na orbicie. Podczas jednego ze spacerów kosmicznych dwóch członków załogi ustanowiło rekord czasu spędzonego przez tajkonautów poza chińską stacją kosmiczną Tiangong.

Rekordowi astronauci wrócili na Ziemię

Rekordowi astronauci wrócili na Ziemię

Źródło:
PAP

W zastraszającym tempie rośnie tegoroczny bilans ofiar na polskich drogach. Tylko w ciągu ostatniego tygodnia w wypadkach zginęło 36 osób, a 428 kolejnych zostało rannych. Według policyjnych statystyk od początku 2024 roku w wypadkach zginęło już ponad 1400 osób, a październik był najtragiczniejszym miesiącem na drogach.

Ile osób ginie w wypadkach drogowych w Polsce? Tylko w ubiegłym tygodniu 36 osób

Ile osób ginie w wypadkach drogowych w Polsce? Tylko w ubiegłym tygodniu 36 osób

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

230 lat temu wojska imperium rosyjskiego dokonały rzezi ludności warszawskiej Pragi. Był to jeden z ostatnich epizodów insurekcji kościuszkowskiej 1794 roku. Caryca Katarzyna II była zachwycona barbarzyństwem generała Aleksandra Suworowa.

Ulice i place były zasłane ciałami zabitych, a Wisła czerwona od krwi

Ulice i place były zasłane ciałami zabitych, a Wisła czerwona od krwi

Źródło:
PAP

Jesteśmy na wczesnym etapie działania komisji. Określiłem na konferencji prasowej, że nie zrobiliśmy więcej niż 20 procent. Dzisiaj twierdzę, że mamy mniej niż 10 procent, ponieważ mamy tyle nowych wskazań, tyle nowych poszlak - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 generał Jarosław Stróżyk, szef komisji do spraw badania wpływów rosyjskich i białoruskich.

Szef SKW: mamy mocne poszlaki na to, że niektórzy w Polsce realizowali cele polityki Rosji

Szef SKW: mamy mocne poszlaki na to, że niektórzy w Polsce realizowali cele polityki Rosji

Źródło:
TVN24

Wyż, który w wielu miejscach kraju gwarantuje słoneczną pogodę, jednocześnie sprzyja uciekaniu ciepła do atmosfery. Dlatego noce i poranki w tym tygodniu będą zimne. Na wschodzie kraju chwyci kilkustopniowy mróz.

To będą mroźne poranki. Arktyczne zimno płynie do Polski

To będą mroźne poranki. Arktyczne zimno płynie do Polski

Źródło:
tvnmeteo.pl

Kilka dni po przejściu powodzi Hiszpania nadal czeka, by poznać pełną liczbę ofiar. Dla wielu osób śmiertelną pułapką stały się ich własne auta. Czy z tej tragedii można wyciągnąć lekcję na przyszłość? - Zdecydowanie. W samochodzie panuje złudne poczucie bezpieczeństwa, ponieważ myślimy, że jest bardzo ciężki - przekonuje Annika Coll, szefowa zespołu ratowniczego. - W zdarzeniach o takiej skali, jedyną ważną rzeczą jest ratowanie życia. Twojego i twoich bliskich. Samochody nie mają żadnego znaczenia - mówi Luis Miguel Saez, który cudem ocalał po tym, jak usiłował ratować auto z zalanego parkingu.

Samochody stały się śmiertelną pułapką

Samochody stały się śmiertelną pułapką

Źródło:
El Pais, PAP

Tomasz Jakubiak, juror popularnego programu kulinarnego "MasterChef", opowiedział w "Dzień dobry TVN" o swoim życiu z nowotworem. - To było strasznie trudne, że nie mogę zaprowadzić dziecka do przedszkola, nie mogę pójść na spacer, nie mogę pójść z kumplami na kawę - przyznał. Według jego żony Anastazji, życie jest teraz "zupełnie inne". - On na zewnątrz jest bardzo silny i wszystkim chce pokazać, że walczy - mówiła. Dodała, że mimo wszystko pojawia się "kruchość, lęk, strach".

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

Źródło:
Dzień Dobry TVN