"Most szpiegów" między Polską a Białorusią. Kulisy tajnej operacji

Mariusz Kamiński (PiS) i Marek Biernacki (PO) potrafili się pokłócić, ale w sprawie wymiany polskiego żołnierza na białoruskiego szpiega współdziałalitvn24

Polska i Białoruś wymieniły między sobą szpiegów - wynika z ustaleń dziennikarzy śledczych tvn24.pl. Opisujemy kulisy długiej, tajnej gry, w którą zaangażowany został nawet prezydent Andrzej Duda.

Gdy w listopadzie zeszłego roku na ekrany polskich kin wchodził film "Most szpiegów" o wymianie

Sprawa żołnierza z Białegostoku znalazła się w centrum uwagi wielu rządowych służb i instytucji. Jej rozwiązanie dobrze świadczy o jakości polskich służb i dobrej koordynacji ich pracy. Tomasz Siemoniak (PO) były szef MON

sowieckiego szpiega na amerykańskiego żołnierza, tylko wąski krąg najważniejszych w państwie osób wiedział, że podobna historia właśnie rozgrywa się między Polską a Białorusią.

Reporterom śledczym portalu tvn24.pl udało się ustalić część jej szczegółów.

Sprawa zaczęła się w połowie maja ubiegłego roku od wkroczenia oficerów białoruskich służb do jednego z hoteli w Brześciu na Białorusi. Nocował w nim kapitan z 18. Pułku Rozpoznawczego w Białymstoku (ze względu na jego bezpieczeństwo nie podajemy jego personaliów - red.).

Zaledwie dwie doby później żołnierz usłyszał wyrok - 7 lat więzienia za szpiegowanie na terenie Białorusi.

Wpadka kapitana

Kim jest kapitan? - To dobry żołnierz, cieszący się zaufaniem dowództwa i służb wojskowych - mówi nam jego kolega z pułku.

- Doskonale zna języki białoruski i rosyjski - dodaje.

Na mocy Dokumentu Wiedeńskiego kapitan brał udział w wielu inspekcjach, m.in. na terenie Federacji Rosyjskiej i na Ukrainie. Wizytował tamtejsze jednostki wojskowe pod kątem broni konwencjonalnej (wspomniana umowa przewiduje, że państwa europejskie przekazują sobie informacje o konwencjonalnych siłach zbrojnych, organizacji, uzbrojeniu i planowaniu obronnym – red.).

Białoruskie służby utrzymywały, że miały dowody na jego szpiegowską działalność. Czy w maju ub. roku prowadził na terenie Białorusi tego typu pracę? Nasi rozmówcy przekonują, że nie.

Żołnierz pochodzi z Białegostoku, jest wyznania prawosławnego, po drugiej stronie granicy ma rodzinę, znajomych. – To była prywatna wizyta. Tylko dlatego był w Brześciu – słyszymy od jego bliskich.

Potwierdziliśmy, że pierwsi informację o zatrzymaniu kapitana otrzymali jego krewni - za pośrednictwem Interpolu. Następnie sprawą zajęły się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Służba Kontrwywiadu Wojskowego.

Zwiastun filmu Stevena Spielberga "Most szpiegów"
Zwiastun filmu Stevena Spielberga "Most szpiegów"Imperial - Cinepix

Szpiedzy i dyplomaci

Operacja uwolnienia kapitana miała kilka wymiarów: dyplomatyczny, prawny oraz działania służb specjalnych.

W ówczesnym ministerstwie spraw zagranicznych – kierowanym przez Grzegorza Schetynę - powstał specjalny zespół koordynujący działania dyplomatyczne w sprawie żołnierza z Białegostoku. Ciężkie zadania spadły na Radcę Ambasady RP w Grodnie, Marka Pędzicha (później za swoje zasługi w tej sprawie został odznaczony orderem przez Tomasza Siemoniaka, ówczesnego szefa MON).

W maju ub.r. Siemoniak i otoczenie premier Ewy Kopacz zdecydowało, że główną rolę ze strony służb odegra SKW.

- ABW i SKW przyjęły hipotezę, że nasz żołnierz został zatrzymany przez Białorusinów tylko dlatego, że w polskich aresztach siedziało kilku ich szpiegów. Nie mieli jakichkolwiek dowodów na jego zabronioną prawem działalność - relacjonuje inny z naszych rozmówców, zastrzegający sobie anonimowość.

Takie postrzegania sprawy potwierdziły wkrótce sygnały wysyłane nieoficjalnymi kanałami przez stronę białoruską. Białorusini przedstawili warunek uwolnienia kapitana. To powrót do Mińska Siergieja H., który pełnił funkcję wicekonsula w jednej z białoruskich placówek dyplomatycznych na terenie Polski. Od początku 2015 roku H. siedział w więzieniu osadzony za szpiegostwo na rzecz Białorusi.

Dlaczego akurat na nim zależało Białorusinom, skoro w polskich rękach jest jeszcze kilku białoruskich szpiegów? Nasi rozmówcy przedstawiają hipotezę, według której, H. miał być członkiem rodziny jednego z rosyjskich generałów.

Konsul na drugim etacie

Udało nam się odtworzyć okoliczności zatrzymania Siergieja H. Przedstawił nam je jeden z funkcjonariuszy zbliżonych do tej sprawy.

- Nie było jak w filmie sensacyjnym, a raczej banalnie. Do ABW zgłosił się student z Białorusi, polskiego pochodzenia, studiujący na jednej z polskich uczelni. Poinformował, że jest nakłaniany do szpiegowania na rzecz Białorusi - relacjonuje.

Nakłaniającym był właśnie Siergiej H. ABW zatrzymała go na początku 2015 roku a prokuratorzy z apelacji w Katowicach przedstawili mu zarzuty z art. 130 par. 2 kodeksu karnego: "kto biorąc udział w obcym wywiadzie albo działając na jego rzecz udziela temu wywiadowi wiadomości, których przekazanie może wyrządzić szkodę RP podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od 3 lat".

Prezydent i prawnicy

W połowie czerwca ub.r. do gry wkroczył Marek Biernacki, który został wtedy koordynatorem służb specjalnych. Razem z szefami MON i MSZ zaczęli wspólnie pracować nad uwolnieniem polskiego kapitana. Rozpoczęły się rozmowy ze stroną białoruską. W ich trakcie ustalono m.in., że zostanie zachowana zasada adekwatności. W skrócie oznacza to, że polski kapitan będzie musiał spędzić za kratkami tyle samo czasu co Siergiej H.

Na przeszkodzie w dokonaniu "wymiany" z Białorusinami stało jednak polskie prawo. Według naszych informacji, rozważano dwa rozwiązania. W pierwszym przypadku, Białorusina miałby ułaskawić prezydent Andrzej Duda. Alternatywą była zmiana kwalifikacji karnej tak, by H. mógł szybciej wyjść na wolność.

Wszystkie scenariusze Marek Biernacki omówił z prezydentem Dudą i szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego ministrem Pawłem Solochem. Prezydent wskazał, że najprościej będzie zmienić kwalifikacje prawną czynu, za który został osądzony H.

Po zgodzie głowy państwa minister - koordynator zwrócił się o pomoc do Marzeny Kowalskiej, ówczesnej zastępcy prokuratora generalnego. To ona nadzorowała pion przestępczości zorganizowanej i korupcji PG, którego katowicki oddział przedstawił zarzuty Siergiejowi H.

Andrzej Seremet, wówczas prokurator generalny (także brał udział w rozmowach z Biernackim), a następnie także katowiccy oskarżyciele oraz sąd przystali na ten plan. Jak mówią nam nieoficjalnie śledczy, były ku temu podstawy w materiale dowodowym zebranym przez katowicką ABW.

H.zarzucono przestępstwo szpiegostwa z art 130 kk, ale o łagodniejszym charakterze, o czym mowa jest w paragrafie 1 tego przepisu: "Kto bierze udział w działalności obcego wywiadu przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10".

Białorusin złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Prokurator na to przystał. Dzięki temu sąd pierwszej instancji mógł orzec najniższą karę dla H., zaliczając na jej poczet także 9-miesięczny okres, jaki spędził w areszcie. Jesienią Siergiej H. został przekazany Białorusi. Tymczasem Polak wciąż przebywał w białoruskim więzieniu.

Białoruskie rozmowy

Na przełomie października i listopada ub. roku na Białoruś pojechali minister Marek Biernacki i szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego generał Dariusz Łuczak. Była to pierwsza od wielu lat taka wizyta.

Rząd oficjalnie tłumaczył, że tematem spotkań była współpraca w zwalczaniu nielegalnej imigracji z Bliskiego Wschodu. Po tych rozmowach Biernacki ogłosił, że Białorusini w dowód dobrej woli przekazali Polsce nieznany dokument dotyczący zbrodni katyńskiej.

Jak się dowiadujemy, w Mińsku rozmawiano też o uwolnieniu polskiego kapitana. Białorusini ponownie zobowiązali się wszystko doprowadzić do końca, zgodnie z wcześniejszym planem.

Kamiński nie ulega

Niespodziewanie po październikowych wyborach parlamentarnych sprawa nie ruszyła do przodu. Białorusini wciąż nie zwalniali naszego żołnierza tak, jakby zakładali, że po zmianie rządu nie będzie przepływu informacji pomiędzy ekipą ustępującego gabinetu Ewy Kopacz, a nowymi szefami specsłużb.

- To był okres, w którym chcieli ugrać więcej, korzystając na zamieszaniu związanym z przemianami politycznymi w Polsce. Zaczęli domagać się zwolnienia jeszcze jednego swojego szpiega – relacjonują nasi rozmówcy.

Rodzina kapitana, zaniepokojona przedłużaniem się sprawy, spróbowała skontaktować się z SKW. Tam jednak wymieniono całą kadrę kierowniczą. Nie było żadnej osoby, która byłaby zorientowana w tej sprawie. Krewni żołnierza dotarli więc do Marka Biernackiego. Ten skontaktował się z nowym koordynatorem specsłużb Mariuszem Kamińskim.

Kamiński i szef ABW Piotr Pogonowski poprowadzili sprawę dalej. Nie poddali się nowym żądaniom Białorusinów. Ostatecznie prezydent Aleksander Łukaszenka ułaskawił kapitana, a jego służby odstawiły go na granicę z Polską. Od połowy lutego br. żołnierz jest już w kraju.

- Nie mogę mówić o szczegółach, ale ponoszę pełną odpowiedzialność za takie operacje i inne – ucina Marek Biernacki, gdy pytamy go o tę historię.

Były szef MON Tomasz Siemoniak dodaje krótko: - Sprawa żołnierza z Białegostoku znalazła się w centrum uwagi wielu rządowych służb i instytucji. Jej rozwiązanie zawdzięczamy ich dobremu współdziałaniu i zdolności do zachowania tajemnicy. Nie mogę ujawnić jakichkolwiek szczegółów, ale ta sprawa dobrze świadczy o jakości polskich służb i dobrej koordynacji ich pracy.

Marek Biernacki (PO) i Mariusz Kamiński (PiS) czasami potrafią sie pokłócić. Ale potrafili współdziać w sprawie uwolnienia z białoruskiego więzienia polskiego żołnierza.
Marek Biernacki (PO) i Mariusz Kamiński (PiS) czasami potrafią sie pokłócić. Ale potrafili współdziać w sprawie uwolnienia z białoruskiego więzienia polskiego żołnierza.tvn24

Autor: Maciej Duda (m.duda2@tvn.pl) Robert Zieliński (r.zielinski@tvn.pl), dziennikarze śledczy tvn24.pl / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Pojedynek wyrównany, wynik trudny do przewidzenia. Donald Trump walczy o to, by ponownie rządzić jednym z najważniejszych krajów świata. Czego można się po nim spodziewać? Niektórzy twierdzą, że być może najgorsze jest to, że nie wiadomo. Warto jednak przyjrzeć się temu, co mówi i obiecuje. Materiał magazynu "Polska i Świat".

Obietnice czy groźby? "Może zrobić różne rzeczy"

Obietnice czy groźby? "Może zrobić różne rzeczy"

Źródło:
TVN24
Adwokaci mieli pomagać "gangowi trucicieli". Wciąż są w zawodzie

Adwokaci mieli pomagać "gangowi trucicieli". Wciąż są w zawodzie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Zarówno Donald Trump, jak i Kamala Harris na finiszu kampanii zapowiadają zwycięstwo. O tym, kto ostatecznie wygra ten wyjątkowo zacięty wyścig zdecydują Amerykanie. Na ich werdykt Donald Trump oczekiwał będzie w Palm Beach na Florydzie, a Kamala Harris na Uniwersytecie Howarda w Waszyngtonie, swojej macierzystej uczelni. We wtorek o godzinie 23:00 w TVN24 i TVN24 GO rusza program "Czas decyzji. Ameryka wybiera".

Gdzie Harris i Trump spędzą wieczór wyborczy

Gdzie Harris i Trump spędzą wieczór wyborczy

Źródło:
PAP

Amerykańskie służby wywiadowcze ostrzegły przed możliwymi operacjami "zagranicznych przeciwników". Mowa między innymi o próbach siania dezinformacji w mediach społecznościowych przez Rosję, szerzącą narrację o fikcyjnych fałszerstwach wyborczych w niektórych stanach. Według wywiadu, zagrożeniem pozostaje też Iran, który wciąż chce dokonać zemsty na Donaldzie Trumpie.

Wybory w USA. Wywiad ostrzega przed operacjami "zagranicznych przeciwników"

Wybory w USA. Wywiad ostrzega przed operacjami "zagranicznych przeciwników"

Źródło:
PAP

W poniedziałek doszło do awarii w przedsiębiorstwie chemicznym Anwil we Włocławku. Jak przekazała spółka, część pracowników została ewakuowana. W nocy "ze względu na procedurę bezpieczeństwa w firmie Anwil uruchomiony został alarm chemiczny trzeciego stopnia" - poinformowano w komunikacie zamieszczonym w mediach społecznościowych włocławskiego urzędu miasta. We wtorek rano przekazano, że alarm został odwołany.

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Źródło:
tvn24.pl

Amerykanie wybierają prezydenta. Komisja śledcza do spraw inwigilacji systemem Pegasus złożyła wniosek o doprowadzenie Zbigniewa Ziobry. Z kolei Paweł S. dowie się we wtorek, czy jego areszt zostanie utrzymany. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć we wtorek 5 listopada.

Amerykanie głosują, Paweł S. czeka na decyzję, Rosja oferuje ryż

Amerykanie głosują, Paweł S. czeka na decyzję, Rosja oferuje ryż

Źródło:
PAP, TVN24

Minister budownictwa, transportu i infrastruktury Serbii Goran Vesić zapowiada, że poda się do dymisji w związku z tragedią na dworcu kolejowym w Nowym Sadzie. Z kolei prezydent Serbii Aleksandar Vuczić zaproponował zorganizowanie referendum w sprawie swojej dymisji.

Minister zapowiada rezygnację. Prezydent referendum w sprawie swojej dymisji

Minister zapowiada rezygnację. Prezydent referendum w sprawie swojej dymisji

Źródło:
PAP

Uroczystą premierę najnowszej odsłony "Listów do M." można podsumować jednym hasłem: niemożliwe nie istnieje, bo przecież nierealne wydawało się, aby szósta część popularnej serii bardziej podobała się widzom niż wszystkie poprzednie. Recenzje po pokazie okazały się jednak wyjątkowo entuzjastyczne.

Plejada gwiazd na premierze świątecznego hitu

Plejada gwiazd na premierze świątecznego hitu

Źródło:
TVN24

Gęste mgły pojawią się we wtorek o poranku na dużym obszarze Polski. Obowiązują ostrzeżenia Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Widzialność spada do 100 metrów.

Ostrzeżenia w 10 województwach

Ostrzeżenia w 10 województwach

Źródło:
IMGW

- Antoni Macierewicz za każdym razem, jak jest u władzy, to powoduje jakiś skandal, który szkodzi Polsce - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych. Dodał, że "trzeba przerwać ten chocholi taniec". Mówił też o wtorkowych wyborach prezydenckich w USA.

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Źródło:
TVN24

Prezydent Nigerii Bola Tinubu nakazał w poniedziałek natychmiastowe uwolnienie 29 nastolatków, oskarżonych za udział w proteście przeciwko katastrofalnej sytuacji gospodarczej w kraju, za co groziła im kara śmierci.

Grupie nastolatków groziła śmierć za udział w protestach. Interweniował prezydent

Grupie nastolatków groziła śmierć za udział w protestach. Interweniował prezydent

Źródło:
PAP

Donald Trump kończy swoją kampanię prezydencką wiecem w Michigan, który jest jednym ze stanów wahających się. Tymczasem niektóre jego wypowiedzi rodzą obawy, że w przypadku kiedy wynik wyborów okazałby się dla niego niekorzystny, może dążyć do jego podważenia. O takim scenariuszu pisze brytyjski "The Guardian".

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Źródło:
TVN24, Fakty TVN, PAP

Amerykańska policja podjęła szereg działań związanych z wyborami prezydenckimi. Przed budynkami rządowymi, w tym Białym Domem, pojawił się płot, a właściciele lokalnych biznesów zabezpieczają swój dobytek w obawie przed wybuchem zamieszek. Służby zapewniają jednak, że nie ma powodu do niepokoju.

Tak Waszyngton szykuje się na wybory

Tak Waszyngton szykuje się na wybory

Źródło:
PAP

O sile "zwykłych ludzi" i oddolnych inicjatyw, tempie kampanii i jej "ogromnych zaskoczeniach", specyfice walki o wyborców, ale także o motywacjach zwolenników Donalda Trumpa oraz o różnorodnej grupie republikańskich wyborców mówili w "Tak jest" reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska oraz dziennikarz Radia 357 Michał Żakowski, którzy śledzą wyborczy wyścig w USA.

"Cisi wyborcy" mogą zdecydować. "Postawią krzyżyk zgodnie z własnym sumieniem"

"Cisi wyborcy" mogą zdecydować. "Postawią krzyżyk zgodnie z własnym sumieniem"

Źródło:
TVN24

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pracuje nam przepisami umożliwiającymi ponowne przeliczenie przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych emerytur i rent rodzinnych przyznanych w czerwcu w latach 2009-2019. Według zapowiedzi wniosek o przeliczenie świadczenia będzie można złożyć od 1 czerwca 2025 roku.

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Źródło:
PAP

Magazyny energii oraz montaż mikroinstalacji wiatrowych będą objęte ulgą termomodernizacyjną - wynika z projektu rozporządzenia przygotowanego przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Jednocześnie nowe przepisy wykluczą możliwość skorzystania z ulgi termomodernizacyjnej w przypadku zakupu i montażu kotłów olejowych i gazowych.

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Zmiana daty startu systemu kaucyjnego ze stycznia na październik 2025 roku to kompromisowe, realne rozwiązanie - ocenili uczestnicy poniedziałkowej dyskusji na Forum Rynku Spożywczego i Handlu. Przedstawiciel jednego z operatorów systemu zwrócił jednak uwagę, że przesunięcie terminu oznacza koszty finansowe.

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Źródło:
PAP

Pod Pomiechówkiem znaleziono 17 monet. Pochodzą z XVI i XVII wieku z terenów Saksonii, Brandenburgii i Niderlandów. Ich wartość to około pół miliona złotych - oceniają znalazcy. - To jest chyba jeden z największych tego typu skarbów odkrytych do tej pory w Polsce - komentuje archeolog Piotr Duda.

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Źródło:
PAP

Czy kładąc się spać w powyborczą noc, Amerykanie będą znać nazwisko swojego kolejnego prezydenta? Historia pokazuje, że jest to możliwe - tak było np. z wyborem Baracka Obamy w 2012 roku. Dużo bardziej prawdopodobne jest jednak, że na wynik będziemy musieli zaczekać. Wiele godzin, a może nawet dni. Do kiedy?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Źródło:
BBC, CNN, NBC, tvn24.pl

Pod względem kulturowym i politycznym to bardziej znaczące nawet od poparcia Beyonce i Taylor Swift dla Kamali Harris. To było na innym poziomie - tak wpływowy portal Politico komentuje poparcie udzielone kandydatce demokratów przez portorykańskiego rapera znanego jako Bad Bunny. Portal zwrócił uwagę, że gwiazdor nie ograniczył się tylko do udzielenia poparcia, ale zaangażował się z własnym przekazem w "kluczowym momencie wyścigu" prezydenckiego.

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Źródło:
Politico, tvn24.pl

Dostawy 600-700 tysięcy ton ryżu rocznie, wypłaty w wysokości około 200 milionów dolarów, a także dostęp do technologii kosmicznych - to według południowokoreańskich mediów ofiaruje Rosja Korei Północnej w zamian za żołnierzy i sprzęt wojskowy do walki z Ukrainą. Kreml może także zaoferować reżimowi w Pjongjangu wsparcie wojskowe w razie zaostrzenia napięcia na Półwyspie Koreańskim - pisze dziennik "The Korean Herald".

Ryż za żołnierzy i sprzęt. Co zyska reżim?

Ryż za żołnierzy i sprzęt. Co zyska reżim?

Źródło:
PAP

Czterech nastolatków zostało rannych, w tym dwóch poważnie, w ataku z użyciem między innymi siekiery na pokładzie kolejki podmiejskiej - poinformowała paryska policja. Zarówno cztery ranne osoby, jak i zatrzymany niedługo później jeden z napastników, są w wieku 16-17 lat.

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Źródło:
Guardian, BFMTV, Tribune de Geneve
Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jak dotąd to demokraci chętniej korzystali z możliwości wczesnego głosowania, jednak w 2024 roku korzystają z niego tłumnie również wyborcy republikańscy. Analizujący dane naukowcy zastanawiają się, co oznacza to dla wyborów prezydenta USA. I jeden wniosek jest oczywisty.

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Źródło:
NYT, Forbes, ABC News, Bipartisal Policy Center

Jolanta i Natalia Romiszewski to matka i córka, mieszkają w Pensylwanii. W nadchodzących wyborach prezydenckich Jolanta popiera kandydata republikanów Donalda Trumpa, a Natalia - demokratkę Kamalę Harris. Czy przedwyborcza polaryzacja odbija się na ich relacjach? O tym rozmawiała z nimi dziennikarka "Faktów" TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska.

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Źródło:
tvn24

Amerykański system wyborczy sprawia, że w stanach kluczowych (wahających się) rozstrzyga się przyszłość całego kraju. Jak wyglądają ostatnie sondaże i średnia sondażowa w Pensylwanii, Karolinie Północnej, Georgii, Michigan, Arizonie, Wisconsin i Nevadzie?

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Przez całą noc z 5 na 6 listopada oraz następnego dnia dziennikarze TVN i TVN24 będą na bieżąco relacjonować wydarzenia związane z wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych. We wtorek o godzinie 23:00 w TVN24 i TVN24 GO rusza program "Czas decyzji. Ameryka wybiera".

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura poinformowała, że śledztwo w sprawie zabójstwa Jolanty Brzeskiej zostało umorzone. Powodem jest "brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu zabronionego".

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Źródło:
tvn24.pl

- W konstytucji jest jasny zapis, że wszyscy są równi wobec prawa, również Zbigniew Ziobro. Dlatego podjęliśmy decyzję o tym, że wystąpimy pierwszy raz w historii o zatrzymanie i doprowadzenie świadka przed komisję śledczą - powiedziała w "Kropce nad i" szefowa komisji do spraw Pegasusa Magdalena Sroka. Członek tego gremium Tomasz Trela ocenił, że "gdyby Zbigniew Ziobro nie miał nic na sumieniu, przyszedłby przed komisję".

"Ziobro dalej myśli, że może wszystko. Otóż, panie ministrze, tak nie jest"

"Ziobro dalej myśli, że może wszystko. Otóż, panie ministrze, tak nie jest"

Źródło:
TVN24

Gruzińska opozycja ogłosiła, że będzie codziennie organizować protesty w związku z wynikami wyborów parlamentarnych, których nie uznaje. Na poniedziałkowej manifestacji w centrum Tbilisi była obecna szwedzka aktywistka Greta Thunberg.

"Będziemy na ulicy codziennie". Gruzińska opozycja tworzy "ruch protestacyjny, który obali reżim"

"Będziemy na ulicy codziennie". Gruzińska opozycja tworzy "ruch protestacyjny, który obali reżim"

Źródło:
PAP

Izraelska armia poinformowała o ataku na cele wywiadowcze Hezbollahu w pobliżu Damaszku. W wyniku "operacji powietrznej" zginął szef wywiadu tej libańskiej organizacji terrorystycznej w Syrii Mahmud Mohammed Szahin. Strona syryjska twierdzi, że były to obiekty cywilne.

Izraelska armia: wyeliminowaliśmy szefa wywiadu Hezbollahu w Syrii

Izraelska armia: wyeliminowaliśmy szefa wywiadu Hezbollahu w Syrii

Źródło:
PAP

Stacja TVN24 w październiku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,83 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Równolegle z kampanią kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych trwa ostra walka dezinformacyjna w sieci, której głównym celem już teraz jest podważenie wyniku głosowania. Stąd w mediach społecznościowych pojawią się przekazy o tym, że "maszyny do głosowania odmówiły wybrania Donalda Trumpa" czy "jeden pan głosował 29 razy". Pokazujemy, dlaczego są nieprawdziwe.

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

Źródło:
Konkret24

Tomasz Jakubiak, juror popularnego programu kulinarnego "MasterChef", opowiedział w "Dzień dobry TVN" o swoim życiu z nowotworem. - To było strasznie trudne, że nie mogę zaprowadzić dziecka do przedszkola, nie mogę pójść na spacer, nie mogę pójść z kumplami na kawę - przyznał. Według jego żony Anastazji, życie jest teraz "zupełnie inne". - On na zewnątrz jest bardzo silny i wszystkim chce pokazać, że walczy - mówiła. Dodała, że mimo wszystko pojawia się "kruchość, lęk, strach".

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

Źródło:
Dzień Dobry TVN