Eurodeputowana SLD Joanna Senyszyn nie szczędzi słów krytyki pod adresem sędziów Trybunału Konstytucyjnego za to, że nie rozstrzygnęli losów ustawy dezubekizacyjnej. Jej zdaniem łamie ona konstytucję i dopuszcza do sytuacji absurdalnych. - Morderca ks. Popiełuszki dostanie większą emeryturę, niż oficer lub bibliotekarka - zauważa Senyszyn.
Ustawa dezubekizacyjna obowiązuje od stycznia. Na jej mocy oficerowie cywilnych służb specjalnych PRL dostają niższe świadczenia, obliczane według wskaźnika w wysokości nie 2,6 proc. podstawy wymiaru za każdy rok służby za lata 1944-1990 jak dotychczas, ale 0,7 proc. Członkom WRON emerytura wojskowa naliczana jest po 0,7 proc. podstawy wymiaru za rok służby w wojsku począwszy od 8 maja 1945 roku.
"Niezgodna z konstytucją"
Zdaniem Joanny Senyszyn, ustawa ta jest "niezgodna z polskim prawem, konstytucją i umowami międzynarodowymi". - Obniżenie do 0,7 jest niezgodne z prawem, bo ma charakter restrykcyjny - uważa europosłanka. I dodaje, że ustawa prowadzi w określonych miejscach do absurdów.
- Zabójcy ks. Popiełuszki, którzy skazani stracili przywileje, będą rozliczani według wskaźnika 1,3, tak jak wszyscy. Natomiast oficerowie służb, ale także pracownicy takich szpitali jak MSWiA, lekarze, sprzątaczki czy bibliotekarki według wskaźnika 0,7 - zauważa Senyszyn.
"Trybunał Prostytucyjny"
Jej zdaniem Trybunał Konstytucyjny, który z powodów proceduralnych zdecydował się przełożyć wydanie wyroku ws. zgodności ustawy dezubekizacyjnej z konstytucją, kompromituje się. - To jest porażające, bo wiadomo, że to jest bezprawie - uważa eurodeputowana. - To już przestał być Trybunał Konstytucyjny. Ja nazywałam go wcześniej klerykalnym, ale może należałoby go nazwać Trybunałem Prostytucyjnym - skwitowała Joanna Senyszyn.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24