- Słowa prezydenta o "ojczyźnie dojnej" są niewłaściwe, nie wolno parafrazować tak wielkich słów - mówił w "Kropce nad i" poseł Kornel Morawiecki (Kukiz’15). Skomentował w ten sposób wtorkową wypowiedź Andrzeja Dudy. - Rozumiem, że prezydent próbuje nadążyć za słowami Jarosława Kaczyńskiego - dodał poseł Rafał Grupiński (PO).
Prezydent Andrzej Duda we wtorek podczas spotkania z mieszkańcami Otwocka odniósł się do protestów Komitetu Obrony Demokracji.
- Patrzę na to z przykrością czasem, bo o ile widzę często na tych manifestacjach twarze właśnie tych, którzy w ostatnim czasie bardzo dużo stracili (...) - jak to się niektórzy śmieją "ojczyznę dojną racz nam wrócić panie" mówią ci ludzie - to wśród nich jest bardzo wielu ludzi przyzwoitych, którzy dają się zwieść pewnym próbom zastraszania - mówił prezydent.
Słowa prezydenta "niewłaściwe" i "przykre"
Wypowiedź Andrzeja Dudy skomentowali goście programu "Kropka nad i" Kornel Morawiecki oraz Rafał Grupiński.
- Te słowa prezydenta są niewłaściwe. Nie wolno parafrazować takich wielkich słów o wolności. Tak nie wolno. Pan prezydent tego nie powinien robić - ocenił Morawiecki.
W podobnym tonie słowa prezydenta skomentował Grupiński, który stwierdził, że wypowiedź o "ojczyźnie dojnej" jest "niegodna prezydenta RP", który reprezentuje majestat "wolnego, suwerennego państwa".
- Rozumiem, że prezydent Andrzej Duda próbuje nadążyć za przemówieniem swojego szefa, Jarosława Kaczyńskiego, który w bardzo ostrych słowach mówił o sytuacji w Polsce - dodał.
Władza korzysta z podziału społecznego
Poseł PO, zwracając się do Kornela Morawieckiego przypomniał, że "Europa reprezentowana w Komisji Weneckiej i innych ciałach", to jest "ta Europa, do której tęskniliśmy w latach 60., 70. i 80."
- Wolna, demokratyczna Europa, według której reguł staramy się działać - dodał Grupiński, który zaznaczył, że Trybunał Konstytucyjny jest jedną z podstaw demokracji.
Morawiecki przekonywał z kolei, że obecna władza korzysta z podziału, który jest w społeczeństwie.
- Używa się tutaj pewnej takiej manipulacji, która polega na tym, że korzysta się z realnego podziału na tę część społeczeństwa, która w trakcie ostatnich ponad 20 lat zyskała i tą część, która straciła - zaznaczył poseł Kukiz’15.
Dodał, że on również chce żyć w wolnej Europie, ale - jak podkreślił - chciałby, żeby korzyści były osiągane przez wszystkich i dzielone w sposób sprawiedliwy. - Starajmy się to wszystko uspokoić. Z tego wszystkiego może być nieszczęście. Czy chodzi nam o to, aby mnożyć konflikt? - pytał poseł Kukiz’15.
"Kaczyńskiemu nie wystarczyły zwycięstwa"
- Widać, że Jarosławowi Kaczyńskiemu nie wystarczyły zwycięstwa: w wyborach prezydenckich, parlamentarnych. Musiał jeszcze sparaliżować Trybunał Konstytucyjny, tego też jest mu za mało. Spowodował interwencję Komisji Europejskiej oraz polityków USA, naszego największego sojusznika. Sytuacja robi się skomplikowana, a zamiast pozytywnych emocji ze strony Jarosława Kaczyńskiego po zwycięskich wyborach senackich, słyszymy ogólniki atakujące innych ludzi - dodał Grupiński, odnosząc się do słów Jarosława Kaczyńskiego, który podczas przemówienia w Łomży zaatakował protestujących pod sztandarem KOD.
Według Morawieckiego, proszenie o interwencję Komisji Weneckiej było błędem.
- Sami się prosimy. Kolokwialnie mówiąc, to jest taka trochę gra w dupniaka z nami. Oni mają silniejszą łapę, oni nas walą. Jesteśmy od nich zależni - ocenił poseł Kukiz’15.
Zaznaczył również, że ma złe zdanie o polskiej polityce zagranicznej. Jego zdaniem, zarówno Unia Europejska, jak i Stany Zjednoczone bronią swoich interesów i zależy im "na Polsce, która będzie od nich zależna".
- Nie stawiajmy wszystkiego na głowie - ripostował Grupiński. Poseł PO podkreślił, że politycy jego partii zabiegali o zagranicznych inwestorów oraz, żeby jak największa część wypracowanych zysków zostawała w Polsce.
- Inwestycje zagraniczne to przede wszystkim miejsca pracy - wyjaśniał.
Autor: tmw//plw / Źródło: tvn24