"Wydaje się, że ani szef Biura Bezpieczeństwa Rządu, ani żaden z jego urzędników nie podjął wysiłku sprawdzenia osób, które współpracowały z poprzednim kierownictwem Biura" - napisano w opublikowanym w niedzielę oświadczeniu Ministerstwa Obrony Narodowej. To odpowiedź na uwagę BBN, że ze strony MON nie było "niepokojących sygnałów" dotyczących zwolnionego w sobotę pułkownika Czesława Juźwika.
"Informujemy, że płk rez. Czesław Juźwik został zatrudniony w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego przez byłego szefa BBN Stanisława Kozieja we wrześniu 2010 r. na stanowisku zastępcy dyrektora Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi", napisała w oświadczeniu rzeczniczka MON ppłk Anna Pęzioł-Wójtowicz.
MON: Macierewicz wskazywał nieprawidłowości
Jak podkreśliła, płk Juźwik został zatrudniony jako pracownik cywilny, a "postępowanie sprawdzające w stosunku do osób cywilnych zatrudnionych w cywilnej instytucji nie może prowadzić MON" (pisownia oryginalna).
"Podkreślamy, że za politykę kadrową urzędu odpowiada wyłącznie pracodawca, a więc w tym przypadku szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, który samodzielnie decyduje o osobach pracujących w Biurze. Jako pracodawca ma możliwość sprawdzenia przebiegu kariery zawodowej pracownika. Informacja ta zawarta jest w teczce osobowej pracownika dostępna szefowi BBN. Wydaje się, że ani szef BBN, ani żaden z jego urzędników nie podjął wysiłku sprawdzenia osób, które współpracowały z poprzednim kierownictwem Biura" - oświadczyła rzeczniczka MON.
Jak jednocześnie zaznaczyła, "Ministerstwo Obrony Narodowej nie ma żadnej prawnej możliwości oddziaływania na politykę kadrową prowadzoną przez kierownictwo Biura Bezpieczeństwa Narodowego". "W związku z komunikatem BBN z 23 września 2017 r. przypominamy komunikat MON z 3 sierpnia 2017 r. Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz od początku wskazywał na nieprawidłowości przy zatrudnieniu poszczególnych osób w BBN, które nie zostały uwzględnione" - napisała też ppłk Anna Pęzioł-Wójtowicz.
Oświadczenie BBN
Zgodnie z sobotnim komunikatem Biura Bezpieczeństwa Narodowego, jego szef Paweł Soloch "odbył rozmowę z ekspertem w Departamencie Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi w BBN płk. rez. Czesławem Juźwikiem, podczas której poinformowany został o fakcie jego służby w Wojskowej Służbie Wewnętrznej w latach 1983-1990".
"W związku z powyższym minister Paweł Soloch podjął decyzję o natychmiastowym rozwiązaniu umowy o pracę z płk. C. Juźwikiem" - podało też Biuro. BBN zaznaczył jednocześnie w komunikacie dot. zwolnienia Juźwika, że "za osłonę kontrwywiadowczą BBN i przekazywanie tego typu informacji odpowiedzialne są właściwe służby ochrony państwa. Ponadto szef BBN w 2016 r. bezpośrednio zwrócił się do ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza, a także ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego, o przekazywanie wszelkich niepokojących sygnałów dotyczących zatrudnionych w BBN osób. Dotychczas żadne informacje o takim charakterze nie zostały przekazane".
Pułkownik Juźwik
W sobotę "Gazeta Polska" napisała, że Czesław Juźwik od 1983 r. do 1990 r. był oficerem WSW (kontrwywiadu wojskowego).
Według oficjalnego biogramu na stronie internetowej BBN, Juźwik to absolwent Wydziału Cybernetyki Wojskowej Akademii Technicznej oraz Królewskiej Akademii Studiów Obronnych w Londynie. Ukończył też podyplomowe studia służby zagranicznej w PISM oraz zarządzanie zasobami obrony w Podyplomowej Szkole Marynarki Wojennej USA w Monterey.
Pułkownik uczestniczył w dwóch operacjach pokojowych ONZ - UNTAG w Namibii w latach 1989- 1990 oraz UNPROFOR w byłej Jugosławii w latach 1993-1994. W latach 2003-2006 był dyrektorem Departamentu Współpracy Międzynarodowej MON. Potem był radcą-minister, doradcą do spraw obronnych stałego przedstawiciela RP przy NATO i UZE.
Autor: mm\mtom / Źródło: PAP, tvn24.pl, mon.gov.pl