Co minutę do oceanów trafia ciężarówka plastikowych śmieci. W walce z zalewem plastiku może pomóc mol woskowy. Badaniem tych stworzeń zajmuje się dwójka 16-letnich polskich naukowców. Dostali za to prestiżową nagrodę.
Galleria mellonella, czyli mol woskowy jest zmorą pszczelarzy, szkodnikiem. Jednak szkodnik może pomóc w walce z plastikowymi odpadami. W naturalnym środowisku zjada wosk. W mniej naturalnym - jak się okazuje - polietylen. Larwy swoje zdolności wyjawiły przypadkiem, zjadając plastikową torbę, w której były przenoszone. Opisali to hiszpańscy naukowcy już w 2017 roku. Teraz młodzi polscy naukowcy - 16-letni Adrian Grzonka i Paulina Frątczak - rozszerzyli te badania. Zaczęli hodować larwy. Modyfikować im temperaturę, dozować pożywienie. - Tego jeszcze nie widzieliśmy w publikacjach naukowych - mówi Grzonka. - 100 larw może zjeść około 96 miligramów w ciągu godziny. Ważna jest dość wysoka temperatura, najlepiej wychodzi im to w 24 stopniach. Zauważyliśmy też, że lepiej wychodzi im to, jak mają choć minimalną ilość swojego naturalnego pożywienia - tłumaczy Frątczak.
To kolejny mały krok w kierunku walki o naturę. - Ktoś może to w przyszłości wykorzystać i pomóc naszej planecie - dodaje nastolatka. Na razie badanie docenił świat nauki. Dla Pauliny i Adriana - dwójki 16-latków z Jastrzębia Zdroju - posypały się nagrody. Najważniejsza to złoty medal w kategorii "ochrona środowiska" w Międzynarodowym Konkursie Innowacyjności w Kanadzie.
Co minutę ciężarówka plastikowych odpadów ląduje w oceanie
Profesor Zbigniew Karaczun z SGGW, ekspert Koalicji Klimatycznej mówi, że wykonane przez nastolatków badanie jest "bardzo rzetelne i wnosi informacje, że powinniśmy szukać metod opartych na wykorzystaniu procesów naturalnych w rozwiązywaniu rożnych problemów ochrony środowiska". Od kilkudziesięciu lat plastik zalewa planetę. Nie potrafimy z niego zrezygnować - ląduje w lasach, w morzu, na wysypiskach. - Z plastikiem robimy niewiele, staramy się go odzyskiwać, wprowadzić z powrotem do procesu produkcji, ale to jest zdecydowanie za mało - twierdzi profesor Karaczun.
Katarzyna Karpa-Świderek z WWF dodaje, że "produkujemy tak ogromne ilości plastiku, że co minutę do oceanu wpada ciężarówka plastikowych odpadów".
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO
Każdy pomysł na wagę złota
Nawet jeśli nie każdy pomysł od razu uratuje świat, to wiele z nich jest na wagę złota. - To nie jest tak, że jedna, dwie osoby czy 10 mogą zmienić świat, ale każdy powinien przyłożyć do tego swoją cegiełkę - twierdzi Adrian Grzonka.
- Młodzi ludzie sobie zdaja sprawę, że my zostawiamy im świat w znacznie gorszym stanie, niż dostaliśmy go od naszych rodziców - wskazuje profesor Karaczun. Młody naukowiec podkreśla jednak, że "nie ma co nie zamartwiać nad przeszłością i karać tych, co coś zrobili, tylko trzeba skupić się na tym, co jest teraz".
Autorka/Autor: Karolina Bałuc, TVN24