- Lato latem, ale należy pamiętać, że nie każdy chce widzieć osoby mocno roznegliżowane na ulicy - mówiła we "Wstajesz i weekend" stylistka Ewelina Rydzyńska. Specjalistka od modowego savoir-vivre'u tłumaczyła na antenie TVN24, co najlepiej na siebie założyć, kiedy za oknem temperatura przekracza 30 stopni Celsjusza.
- Coraz częściej widzę faux pas wizerunkowe i jest mi przykro, gdy w centrach handlowych widzę Polaków ubranych tylko w krótkie spodenki. Nie wygląda to estetycznie - zaznaczyła Rydzyńska.
Jaka koszula, jakie buty?
Stylistka zauważyła, że w krajach, w których często panują wysokie temperatury, mężczyźni nie rezygnują z eleganckiego wyglądu.
- W kulturze włoskiej, hiszpańskiej mężczyźni w zasadzie nie noszą koszul z krótkim rękawem, tylko z długim i mocno je wywijają. My Polaków musimy uczyć, że bez względu na to jaka jest temperatura za oknem, należy pamiętać o tym, żeby jednak schludnie wyglądać - podkreśliła.
Dodała, że "sandały i białe skarpetki" lepiej zamienić na espadryle albo skórzane, wsuwane klapki.
Jakie tkaniny?
Latem należy także większą uwagę zwrócić na materiały, z jakich wykonane są ubrania. Najlepiej jest założyć rzeczy wykonane z naturalnych tkanin, które są lekkie i przepuszczają powietrze, takich jak bawełna. Alternatywą dla krótkich spodenek są natomiast spodnie typu chinos, czyli z prostymi nogawkami, uszyte właśnie z lekkiej bawełny. Taki dress code obowiązuje także w nadmorskich restauracjach.
- Pamiętajmy o tym, że restauracja jest takim miejscem, gdzie nie każdy chce widzieć naszą goliznę. Mężczyzna powinien zawsze mieć koszulę. Kobieta też nie powinna przychodzić tylko w samym stroju kąpielowym - oceniła Rydzyńska.
Mieszkańcy Warszawy pytani przez reporterkę TVN24 o to, jak najlepiej ubierać się w upały, zgodnie przyznali, że "jak najlżej". - Fajnie, elegancko, krótka koszulka, z krótkim rękawkiem. Dziewczyny jakieś fajne spódniczki. T-shirt biały i krótkie spodenki - wymieniali.
Autor: eos//plw / Źródło: tvn24