Pani Krystyna w poznańskim szpitalu im. Józefa Strusia jest od kilku dni i mówi, że wszystkie szpitalne posiłki były dotąd dobre. Szpital ma własną kuchnię, a dodatkowo od dwóch lat jest w pilotażowym programie Ministerstwa Zdrowia "Dobry posiłek w szpitalu".
Oglądaj najnowsze wydania programu "Polska i Świat" >>>
- Sami produkujemy gołąbki, gdzie wiem, że pacjenci bardzo na nie czekają. Udka z kurczaka mają bardzo dobre opinie. Zupy mleczne, które serwujemy są bardzo dobre – wylicza kierowniczka działu żywienia Elżbieta Graczyk.
Szpitalna dietetyczka Magdalena Strzelczyk wskazuje, że pojawiło się więcej warzyw i więcej owoców. - Jesteśmy w stanie bardziej urozmaicać jadłospisy. Również pojawiły się jadłospisy na dietach roślinnych, wcześniej to było niemożliwe – dodaje.
Zapowiedź lepszego jedzenia we wszystkich szpitalach
Program "Dobry posiłek" ruszył w 2023 roku, bierze w nim udział niemal 600 szpitali, czyli dwie trzecie wszystkich mających umowę z NFZ. Pilotaż do końca pierwszego kwartału bieżącego roku kosztował ponad miliard złotych.
- Stawka to jest 25 złotych dla każdego pacjenta, którego zakwalifikowano do programu pilotażowego. Wykluczane są tutaj oddziały intensywnej terapii – wyjaśnia dr Anna Gwozdowska.
Pilotaż już przedłużano, a ostatecznie ma się skończyć jesienią. Teraz Ministerstwo Zdrowia skierowało do konsultacji publicznych projekt rozporządzenia, który regulowałby wymagania dotyczące żywienia pacjentów we wszystkich szpitalach.
- Chodzi o wprowadzenie standardu, dzięki któremu w każdym szpitalu w Polsce pacjent będzie miał gwarancję otrzymania zbilansowanego, dostosowanego do jego potrzeb posiłku. To rozporządzenie daje konkretne wytyczne co do diet i jadłospisu – mówi rzeczniczka resortu zdrowia Renata Jeziółkowska.
I tak na przykład przy diecie podstawowej standard zaleca ograniczenie potraw smażonych, zabielania zup, a w daniach nie ma syropu glukozowo-fruktozowego ani zasmażki.
- Chodzi o wartość kaloryczną i dostosowanie posiłków do stanu zdrowia, jak również dostosowanie do preferencji pacjenta, bo jeśli pacjent jest wegetarianinem, to jeżeli stan zdrowia jego na to pozwala, również będzie mógł liczyć na posiłek wegetariański – podkreśla Renata Jeziółkowska.
Nie wszystkie szpitale przykładają wagę do jakości posiłków
Takie standardy są potrzebne, bo wciąż zdarza się, że szpitale do posiłków nie przykładają odpowiedniej wagi, o czym świadczą nie tylko te wypowiedzi pacjentów z Katowic, ale też wyniki kontroli sanepidu w szpitalach.
Najczęściej wykrywano za niską wartość energetyczną posiłków, dużą ilość wysokoprzetworzonych produktów, takich jak mortadeli czy mielonki, i za mało pełnowartościowego białka.
- W ponad 340 próbkach, które były przebadane, było około 15-20 procent uchybień w samych jadłospisach. Natomiast w próbkach badanych laboratoryjnie, można powiedzieć, że tylko w 17 przypadkach było odstępstwo od deklarowanego składu posiłku – podkreśla główny inspektor sanitarny dr Paweł Grzesiowski.
Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że na realizację nowych żywieniowych standardów przewidziane jest dodatkowe finansowanie - na razie sprawę analizuje Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji.
Autorka/Autor: Anna Wilczyńska
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24