Marek Sawicki, minister rolnictwa z Polskiego Stronnictwa Ludowego, twierdzi, że w wyborach parlamentarnych jego partia osiągnie wynik nie gorszy niż Sojusz Lewicy Demokratycznej. Dobrego wyniku wyborczego jest na tyle pewien, że założył się o niego z dziennikarzem. Stawka to kilogram cukru.
Marek Sawicki pytany we wtorek w RMF FM co będzie celem ludowców w zbliżających się wyborach parlamentarnych, odpowiedział: - Dobry wynik.
Po czym dodał: - Po raz kolejny wyraźnie podkreślam, że będzie to wynik nie gorszy niż Sojuszu Lewicy Demokratycznej i tym razem mamy szansę być trzecią partią polityczną.
"Spokojnie uzyskamy powyżej 10 proc."
Minister nie zgodził się z zarzutem, że jest to zaklinanie rzeczywistości. - Niech pan sobie przypomni ostatnie wybory samorządowe - zwrócił się do dziennikarza. - Też tak mówiliście, notowaliście nas na poziomie progu wyborczego, a przekroczyliśmy 16,2 proc. W tych wyborach parlamentarnych spokojnie uzyskamy powyżej 10 proc. - kontynuował Sawicki.
Dziennikarz Konrad Piasecki był jednak nieprzekonany i zaproponował zakład, że PSL nie "przeskoczy" SLD. - O kilogram cukru - zgodził się Sawicki.
Kaczyński przepłacił
Minister rolnictwa co do cukru przyznał, że Jarosław Kaczyński płacąc za jego kilogram przed trzema tygodniami 6,60 zł, przepłacił.
Sawicki powiedział, że zależnie od sklepu, cena waha się pomiędzy 4,5 a 5,5 złotego. - Myślę, że jeszcze jest czas na obniżkę i że tak naprawdę do przetworów cukier stanieje. (...) Cukier się nie przejął i myślę, że spekulanci się nie przejęli. Natomiast mieliśmy jakby złożenie dwóch zjawisk: z jednej strony panika konsumencka i robienie zapasów - przecież wiele ludzi pokupiło po 20, po 30 kg cukru, a tyle nie zużywamy - podkreślił.
I dodał: - Sam Kaczyński kupił dwa kilogramy, pewnie nie zużyje ich przez najbliższe trzy lata.
Źródło: RMF FM
Źródło zdjęcia głównego: TVN24