"Nie będę rąbał siekierą, chociaż mój pierwszy zawód to drwal". Żurek o reformach w sądownictwie

Waldemar Żurek
Żurek: będę rozważał uruchomienie procedury dochodzenia w trybie regresu
Źródło: TVN24
Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek na konferencji mówił o tym, jak zamierza zreformować wymiar sprawiedliwości w Polsce. Zapowiedział, że "nie będzie rąbał siekierą". - Muszę mieć takie rozwiązanie, które zaakceptowane zostanie w sądowych organach europejskich i w koalicji rządowej - powiedział minister.

Waldemar Żurek na konferencji był pytany przez reportera TVN24 Sebastiana Napieraja o to, czy nie mówi konkretnie o planowanych działaniach, bo wie, że zmian nie da się przeprowadzić bez zgody prezydenta. Dziennikarz TVN24 zauważył przy okazji, że w centrum kryzysu wymiaru sprawiedliwości jest Krajowa Rada Sądownictwa, którą Żurek nazywa "niby-organem". - Nie, tak nie jest. Uważam, że te zmiany da się przeprowadzić - odparł minister.

- Musimy mieć świadomość wykładni prokonstytucyjnej. Jeżeli pan przyjmie mój pogląd do wiadomości, że nie ma domniemania zgodności ustawy z konstytucją, bo nie ma właściwie obsadzonego Trybunału Konstytucyjnego, to musimy tylko mieć odpowiednie metody, którymi doprowadzimy do zaniechania pracy tego niby-organu (Krajowej Rady Sądownictwa - red.) - tłumaczył.

Minister sprawiedliwości wspomniał także, że "musimy jakoś rozwiązać sprawę tzw. neosędziów i też mamy na nią pomysł". - To będzie projekt, który będziemy realizować, i myślę, że będą zadowoleni z niego neosędziowie - dodał. 

Waldemar Żurek
Waldemar Żurek
Źródło: Albert Zawada/PAP

- Muszę mieć takie rozwiązanie, które zaakceptowane zostanie w sądowych organach europejskich i w koalicji rządowej - powiedział. - Gdyby to tylko ode mnie zależało, tobyśmy pewnie nie rozmawiali już o tym problemie - dodał.

"Nie będę rąbał siekierą, chociaż mój pierwszy zawód to jest drwal"

Żurek zapytany został także o to, jakie mechanizmy przywracania praworządności zamierza stosować. - Jest droga cywilnoprawna i każdy, kto zasiada za tym stołem, wiedząc, że nie tworzy sądu, musi mieć świadomość, że wyjście z tego budynku może być dla niego najmniejszym prawnym problemem - zauważył.

- Uważam, że wygenerowanie naprawdę milionowych odszkodowań to jest wygenerowanie przez kogoś. Nie możemy zrzucić tego na system, to zrobili ludzie - powiedział.

Seria odwołań Żurka
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:

Seria odwołań Żurka

Minister powiedział także, że "nie będzie rąbał siekierą". - Chociaż mój pierwszy zawód to jest drwal - powiedział. - Pierwszy mój dyplom zawodowy to jest dyplom pilarza, czyli drwala, zrobiony w technikum leśnym - przyznał.

- Ale ja tutaj muszę zastosować metodę chirurga, chociaż nigdy nim nie byłem - dodał.

"Będę konsekwentny"

Kontynuując temat mechanizmów, które zamierza zastosować Żurek, minister przekazał, że na pewno będzie rozważał uruchomienie procedury dochodzenia w trybie regresu. - To jest jedna droga, ale też będę konsekwentny w nieuznawaniu pewnych pseudoinstytucji - dodał.

- Mam też pomysły, które będą widoczne, myślę, że w przeciągu trzech tygodni, jeśli chodzi o zagadnienia związane z tymi instytucjami - powiedział minister sprawiedliwości.

Przekazał też, że premier Donald Tusk obiecał mu niezależność w działaniach, "ale (Tusk - red.) chce efektów w wymiarze sprawiedliwości, które odczuje polski obywatel". - Ja się podjąłem tej funkcji związanej z taką obietnicą - powiedział Żurek.

OGLĄDAJ: Minister Żurek "sprząta" w wymiarze sprawiedliwości. Zawiesił 46 prezesów i wiceprezesów sądów
pc

Minister Żurek "sprząta" w wymiarze sprawiedliwości. Zawiesił 46 prezesów i wiceprezesów sądów

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: