Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek zapowiedział zmiany w podstawie programowej przedmiotu edukacja dla bezpieczeństwa. Chodzi m.in. o obsługę broni, pierwszą pomoc i reagowanie na zagrożenia. Po co? - Wojna w Ukrainie wydawała się niemożliwa, a tymczasem bomby spadają kilka kilometrów od polskiej granicy - komentował minister.
W piątek 18 marca minister Czarnek brał udział w konferencji w KPRM, w czasie której podsumowano sytuację edukacyjną uchodźców w polskich szkołach. W trakcie pytań dziennikarzy minister odniósł się również do planowanych zmian w nauczaniu przedmiotu edukacja dla bezpieczeństwa (EDB to odpowiednik dawnego przysposobienia obronnego).
- W programie nauczania w ósmej klasie szkoły podstawowej i w pierwszej klasie szkoły ponadpodstawowej mamy edukację dla bezpieczeństwa. Chcemy zmodyfikować podstawy programowe - poinformował oficjalnie na piątkowej konferencji prasowej minister Przemysław Czarnek.
Jak dzisiejsi czterdziestolatkowie
Celem ma być uzupełnienie programu nauczania o elementy "tradycyjnego przysposobienia obronnego, które znamy jeszcze z początku lat 90. czy lat 80." - tłumaczył minister. - Z tym wiąże się również zapoznanie z bronią, możliwość strzelania na strzelnicy, tak jak to my jeszcze, my czterdziestolatkowie, mieliśmy taką możliwość - rozwijał swój pomysł. I dodał: - Wszystko po to, aby mieć podstawową wiedzę na temat obsługi broni.
Ze zmianami podstawy programowej - jak zapowiadał minister - ma wiązać się rozszerzony kurs pierwszej pomocy i udzielania pomocy. - Z tym wiąże się również coś, co jest absolutnie niezbędne również w szkołach, myślę, że nie tylko w szkołach, to jest kwestia reagowania na alarmy rozmaite - mówił Czarnek. - Nie mieliśmy takiej potrzeby, nikt się nie spodziewał rzeczy (...) Wydawała się niemożliwa wojna w Ukrainie, a tymczasem bomby spadają kilka kilometrów od polskiej granicy. Musimy i na to położyć nacisk, żeby polskie dzieci, polska młodzież wiedziała, jak reagować w sytuacjach zagrożenia, kiedy pojawią się na przykład alarmy bombowe - dodawał.
"Polacy będą mogli się bronić"
Temat zmian w EDB w piątek rano minister Czarnek poruszył na antenie Telewizji Republika. Mówił wówczas: - Dzieci widzą i słyszą wybuchy. Trzeba z nimi rozmawiać rozsądnie o wojnie. Trzeba podkreślać, że jesteśmy bezpieczni, jesteśmy w najsilniejszym sojuszu obronnym i Polska nigdy nie była w lepszej sytuacji. Trzeba powodować u nich poczucie bezpieczeństwa. Od 1 września zdecydowanie zmieniamy edukację dla bezpieczeństwa. Wprowadzamy te elementy z przysposobienia obronnego, które wszyscy dobrze znamy. Strzelanie na strzelnicy, zapoznawanie się z bronią. Spowoduje to, że Polacy będą mogli się bronić - zapewniał.
Minister ocenił, że dziś ten pomysł nie powinien spotykać się z krytyką, jak mogłoby to być w przeszłości. - Myślę, że gdybyśmy to zakomunikowali jeszcze kilka lat temu, to bylibyśmy poddani jakiejś mocnej krytyce ze strony opozycji. Dziś myślę, że wszyscy się zgadzają z tym, że przysposobienie obronne, najważniejsze elementy przysposobienia obronnego, które znamy z przeszłości, muszą wrócić. I wrócą od 1 września w ramach edukacji dla bezpieczeństwa - zapowiedział Czarnek.
Zgodnie ramowymi planami nauczania dla publicznych szkół z 3 kwietnia 2019 przygotowanymi przez Annę Zalewską obecnie edukacja dla bezpieczeństwa to 1 godzina tygodniowo w klasie ósmej oraz jedna godzina w szkołach ponadpodstawowych.
#bezprzerwy
W tvn24.pl przyglądamy się pomysłom ministra Przemysława Czarnka i jego doradców. Urzędniczy język ustaw i rozporządzeń przekładamy dla Was na język szkolnej praktyki. Z ekspertami oceniamy, czy to, co się za tymi pomysłami i postulowanymi rozwiązaniami kryje, będzie korzystne dla uczniów i nauczycieli.
Sprawdzamy, czy autonomia szkół jest zagrożona i czy rodzice rzeczywiście będą mieli wpływ na edukację i wychowanie swoich dzieci. Wszystko to - artykuły, wywiady, materiały wideo, interaktywne infografiki, omówienia badań - możecie znaleźć w naszym serwisie pod hasłem #bezprzerwy.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock