Młodzi najczęściej wynajmują małe mieszkania, bo na większe i własne ich nie stać. Rynek mieszkaniowy jeszcze nigdy nie był tak niestabilny. Czasy są ciężkie, a młodzi ludzie nie mają wyboru. Materiał magazynu "Polska i Świat".
- Jeżeli nie urodziło się w czepku z bogatymi rodzicami, którzy kupiliby coś, to jest po wszystkim – mówi Jakub Kuczmarski. To rzeczywistość tysięcy młodych Polaków mieszkających w ciasnych i ciągle cudzych mieszkaniach.
Patryk Śmiarowski jest 23-letnim studentem fotografii. W ramach swojej pracy zaliczeniowej postanowił wziąć pod lupę i szkło aparatu życie młodych Polaków w wynajmowanych mieszkaniach. - To jest tak naprawdę zabawa z formą, mająca zwrócić uwagę na realny problem. Jest kreowana moda na minimalny styl życia i minikawalerki, które bardzo często są niefunkcjonalne, a przy okazji bardzo drogie – mówi Śmiarowski.
W swojej pracy młody fotograf pokazuje słodko-gorzką rzeczywistość i absurd, którego - mimo niewielkich mieszkań - jest w nich aż nadto. - Chcę skorzystać z tej estetyki ze względu na to, że to chyba taki nasz polski sposób radzenia sobie z rzeczywistością. Po prostu wyśmiewamy to wszystko, bo co innego mamy robić? – dodaje.
Jakub Kuczmarski na 19 metrach kwadratowych stara się zmieścić całe swoje życie. Dwa lata temu lokum blisko centrum było okazją. Lata mijały, przybyło rzeczy i doświadczeń - perspektywa się zmieniła, lecz nie widać alternatywy.
Wysokie ceny najmu i rosnące koszty problemem dla młodych
Niezależne Zrzeszenie Studentów przeprowadziło badanie dotyczące sytuacji mieszkaniowej studentów w Polsce - ponad połowa mieszka w mieszkaniach na wynajem. Wspólnym problemem jest cena i metraż. - 59 procent studentów było ogólnie zadowolonych ze swojej sytuacji mieszkaniowej. Natomiast głównym problemem była cena najmu i rosnące koszty. Często pojawiało się też pojęcie patodeweloperki i mieszkań, które mają metraż mniejszy niż 25 metrów kwadratowych – opowiada Karolina Grzesiak z Niezależnego Zrzeszenia Studentów.
Zdaniem psychologów brak perspektyw dla młodych ludzi to tylko część problemu. Kolejnym jest psychologiczny dumping związany z jakością ofert. - Gdy bardzo małe przestrzenie są oferowane, to jest komunikat dla nas, że to jest normalne. To powoduje psychologiczny dumping, obniżanie oczekiwań i standardów – wyjaśnia psycholożka społeczna dr Ewa Jarczewska-Gerc z Uniwersytetu SWPS.
Przeludnione i za małe mieszkania
Rynek mieszkaniowy jeszcze nigdy nie był tak niestabilny. Popyt wyprzedza podaż, zostawiając młodych ludzi w tyle z brakiem wyboru. Małe mieszkania są najczęściej jedyną alternatywą. - W Polsce brakuje około dwóch milionów mieszkań. Jak patrzymy na dane Eurostatu, to z nich wynika, że 60-70 procent wynajmowanych mieszkań w Polsce to mieszkania przeludnione i za małe – zwraca uwagę analityk HRE Investments Bartosz Turek.
Zdaniem młodych małe mieszkania to duże problemy na lata. - Będą mieszkali na wynajętym tak długo, jak to możliwe, a często nawet do końca życia. A jednak nie wyobrażam sobie zakładać rodzinę i co trzy-cztery lata zmieniać mieszkanie – mówi Śmiarowski.
Fotograf będzie bronić swoją pracę w październiku - walka i gra młodych ludzi o godne mieszkania będzie trwać dłużej.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24