Z prezydentem Andrzejem Dudą dyskutowaliśmy, jak wyjść z pata - powiedział po wyjściu z Pałacu Prezydenckiego Ryszard Petru, lider Nowoczesnej. Podkreślił, że wymienił się z prezydentem uwagami dotyczącymi ostatnich wydarzeń w Sejmie. Spotkanie trwało 55 minut. W niedzielę Duda ma przyjąć wszystkich liderów partii opozycyjnych.
- Wymieniliśmy się uwagami na temat powagi sytuacji w Polsce. Ja przekazałem nasze stanowisko. Mianowicie, że nie zgadzamy się na brak mediów w parlamencie - powiedział Petru o przebiegu spotkania z Andrzejem Dudą.
- Media muszą być w parlamencie, bo to jest forma kontroli Polaków, czy społeczeństwa, nad tym, co się dzieje, jeżeli chodzi o rząd i parlament - wyjaśnił.
"Nielegalne posiedzenie Sejmu"
Petru oświadczył, że drugim tematem, jaki poruszył z prezydentem, było posiedzenie Sejmu, zwołane w piątek w Sali Kolumnowej po tym, jak część opozycji zablokowała mównicę na sali plenarnej. PiS uchwalił wówczas m.in. ustawę budżetową.
- Miało miejsce, w moim przekonaniu, nielegalne posiedzenie Sejmu w Sali Kolumnowej. Mam poważne wątpliwości prawne, czy głosowanie budżetowe zostało przeprowadzone zgodnie z prawem, mianowicie nie wiadomo, czy było kworum, nie wiadomo, czy posłowie inni niż z PiS-u mogli uczestniczyć w tym posiedzeniu, bo nie wiadomo, czy każdy mógł być wpuszczony na salę - wyjaśnił Petru.
I dodał: - Uważam, że państwo polskie byłoby osłabione w sytuacji, kiedy są wątpliwości co do głosowania nad tak fundamentalną ustawą jak budżetowa.
Zdaniem Petru w nowy rok nie można wchodzić z "budżetem, który najprawdopodobniej nie był uchwalony". - Ja bym szukał rozwiązań, które by dały możliwość przeprowadzenia jeszcze raz debaty parlamentarnej - zaproponował.
"Jak wyjść z pata"
Petru powiedział, że nie chce mówić o dokładnym przebiegu spotkania, ale rozmowa dotyczyła tego, "jak wyjść z pata". Dodał, że prezydent "wysłuchał jego uwag" i "przekazał swoje".
Podkreślił, że Duda nie dysponuje żadnymi narzędziami rozstrzygającymi ten spór, ale "może rozmawiać z PiS-em". - Miałem wrażenie, że prezydent rozumie nasze postulaty - oświadczył.
Autor: pk/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24