Miała wybrać: bić w głowę czy w nerki

Policjanci kryminalni zatrzymali w niedzielę trzy dziewczyny w wieku 14 lat, które są podejrzane o pobicie 12-latki w Elblągu. Swoją ofiarę nastolatki biły po głowie i nerkach. Nikt nie zareagował. Nieletnie trafiły do policyjnej izby dziecka i odpowiedzą przed sądem rodzinnym.

Do pobicia doszło w sobotę około godziny 17.00 na terenie nieczynnego już przedszkola przy ulicy Szarych Szeregów w Elblągu, gdzie przebywała młodzież w wieku szkolnym. Były tam również trzy 14-letnie dziewczyny – Klaudia, Julita i Natalia – uczennice I klasy gimnazjum.

Kolejka do bicia

Jak podaje Komenda Wojewódzka w Olsztynie, 14-latki były agresywne, wulgarne, paliły papierosy i zaczepiały młodsze od siebie koleżanki. Z relacji świadków wynika, że szukały kogoś, z kim mogłyby się pobić. Ich wybór padł na 12-letnią uczennicę pobliskiej Szkoły Podstawowej nr 9.

Najpierw zaczęły ciągnąć ją za włosy, później uderzać pięściami i kopać. Były na tyle wyrafinowane, że utworzyły tzw. kolejkę do bicia, a swojej ofierze kazały wybierać miejsca na ciele, gdzie ma być uderzona. Dawały jej do wyboru głowę i nerki.

Nikt nie zareagował

Pomimo, że dziewczyna wzywała pomocy żaden z przechodniów nie zareagował ani nie wezwał policji. Po kilkunastu minutach napastniczki pozostawiły pobitą 12-latkę i odeszły. Pokrzywdzona o własnych siłach trafiła do domu. Opiekunowie dziewczynki powiadomili policję i zawieźli ją do szpitala. Z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu, pęknięcia czaszki i uszkodzenia nerki trafiła do Szpitala Miejskiego w Elblągu. W chwili obecnej jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Policjanci zwalczający przestępczość nieletnich zatrzymali w niedzielę trzy podejrzane dziewczyny: 14-letnie Klaudię, Julitę i Natalię. Noc spędziły w policyjnej izbie dziecka. O ich dalszym losie zadecyduje sąd rodzinny.

Źródło: tvn24.pl

Czytaj także: