Po kilku minutach reanimacji na miejscu pojawił się zespół ratownictwa medycznego, który przewiózł mężczyznę do szpitala w Katowicach–Ochojcu.
Obaj strażnicy przyznają, że zrobili to co do nich należało. Podkreślają, że w żadnym razie nie czują się bohaterami. Dumny ze swoich podwładnych jest komendant straży miejskiej oraz prezydent miasta, który w środę nagrodził siemianowickich strażników.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 (materiał bez dźwięku)