- Trzeba wyjaśnić całą sprawę tzw. afery węglowej, chociaż moja żona nie miała z nią nic wspólnego - mówi w TVN24 Henryk Blida. Mąż zmarłej posłanki chce, by komisja śledcza, o której powołaniu debatowali dziś posłowie, nie zajmowała się tylko okolicznościami śmierci Barbary Blidy. Tego samego domaga się PiS.
"Paliła w piecu, tyle miała wspólnego z węglem"
- Moja żona oprócz tego, że paliła w piecu nie miała z węglem nic wspólnego - zapewnia Henryk Blida. Chce jednak, żeby posłowie prześledzili całą aferę węglową. - Kiedy ta pani (Barbara Kmiecik) handlowała węglem, ona jeszcze jej nie znała. Gdyby żona żyła, nie bałaby się takiej komisji. (...) - mówi mąż byłej minister.
W Sejmie odbyła się dziś debata nad wnioskiem o powołanie komisji śledczej, która miałaby zbadać okoliczności śmierci byłej minister. PiS chce, żeby posłowie prześledzili cały wątek afery węglowej, w którą miała być zamieszana Blida. Tymczasem PO poparło wniosek SLD, żeby komisja ograniczyła się do sprawdzenia wydarzeń z poranka sprzed ośmiu miesięcy, kiedy popełniła samobójstwo.
"Daję alibi funkcjonariuszce ABW, nie była z żoną w łazience"- Moja żona była w łazience sama. Daję alibi funkcjonariuszce ABW, siedziała w pokoju przed łazienką - wspomina wydarzenia sprzed ośmiu miesięcy Henryk Blida. Przyznaje, że funkcjonariusze wcześniej nie pytali się, czy w domu jest broń, zaprzecza jednak, że pistolet był przygotowany w łazience. - Broń leżała w sejfie na pierwszym piętrze. Żona musiała po niego iść, kiedy otwierałem drzwi ABW. Nie było jej, jak rozmawiałem z funkcjonariuszami, potem przyszła z tyłu, nie wiem czy z łazienki czy z sypialni - relacjonuje.
"W łazience nie było pistoletu, żona po niego poszła"
Pytany o to, czy jego żona wcześniej przeczuwała i bała się zatrzymania, tłumaczy: - Wiedziała tylko, że jest podsłuchiwana i ktoś za nią jeździ.(...) Jeszcze poprzedniego wieczoru była w świetnym stanie fizycznym i psychicznym. Do późna pisała nawet artykuł do gazety - mówi Blida i nie kryje, że nie wie dlaczego następnego dnia doszło do tragedii. - Cały czas zadaję sobie to pytanie - dodaje. Jak mówi, ma nadzieję, że komisji uda się wyjaśnić całą sprawę jeszcze przed rocznicą śmierci byłej posłanki.
Mecenas Blidów: Komisja nie powinna badać afery węglowej
Mecenas Piotrowski o powołaniu komisji
- Komisja powinna się skupić na sprawie tragicznej śmierci Barbary Blidy. Badać okoliczności tej śmierci, kto i jakie zasady naruszył, jakich nie dopełnił obowiązków - uważa mecenas rodziny Blidów Leszek Piotrowski. Jego zdaniem, przedmiotem działań komisji nie powinna być tzw. afera węglowa, "z tej prostej przyczyny, że pani Barbara Blida nie żyje i nie może być badana kwestia jej winy po jej śmierci".
Źródło: TVN24, Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24