Mój pomysł, aby również Senat mógł brać udział w wyborze sędziów do KRS, spotkał się z życzliwością w Prawie i Sprawiedliwości, ale władze partii nie podjęły w tej sprawie decyzji - przyznał marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Jak wyjaśnił, w jego propozycji chodzi o wykluczenie możliwego klinczu w wyborze sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa.
Prezydencki projekt ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa zakłada między innymi, że obecni sędziowie KRS będą pełnić swe funkcje do dnia rozpoczęcia wspólnej kadencji wszystkich członków Rady - sędziów, wybranych na nowych zasadach przez Sejm (dotychczas wybierały ich środowiska sędziowskie). Sejm wyłaniałby nowych członków sędziów do KRS większością 3/5 głosów na wspólną czteroletnią kadencję.
W przypadku klinczu każdy poseł mógłby głosować w imiennym głosowaniu tylko na jednego kandydata spośród zgłoszonych - zaproponował prezydent.
"Trzeba poszukać innego rozwiązania"
- Ryzykowne wydaje mi się zastosowanie wyboru sędziów KRS w sytuacji, gdyby mechanizm sejmowy 3/5 nie zadziałał. To może doprowadzić do uniemożliwienia wyboru sędziów. Tymczasem państwo i instytucje muszą funkcjonować - skomentował ten projekt w środę marszałek Senatu.
Dlatego, jak mówił Karczewski, trzeba będzie poszukać innego rozwiązania.
- Opcja jeden głos na jednego posła jest być może wykonalna, ale ja sobie tego nie wyobrażam - dodał. Zaznaczył, że jest to temat do rozmów w gronie polityków i ekspertów.
"To jest mój autorski pomysł"
Karczewski we wtorek - po tym, jak prezydent Andrzej Duda przedstawił swoje propozycje dotyczące zmian w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa - zauważył, że Senat również mógłby wziąć udział w wyborze sędziów do KRS. Zaznaczył, że jest kwestią dyskusji to, czy w sytuacji pata potrzebna będzie w Senacie większość 3/5 czy 2/3 głosów.
- To jest mój autorski pomysł, nie był on konsultowany z kierownictwem partii, ten pomysł przewijał się już także w moich rozmowach z prezydentem, z udziałem marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego - powiedział w środę marszałek Senatu.
Pytany o reakcję czołowych polityków Prawa i Sprawiedliwości na jego propozycję, Karczewski stwierdził, że "jest takie życzliwe spojrzenie na to, ale nie ma jeszcze decyzji politycznej".
Gotowy do rozmów z prezydentem
Marszałek podkreślił, że rozmowy na temat projektów dotyczące Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego będą się toczyć także na środowym spotkaniu kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości. Jak dodał, mogą na nim paść też i inne propozycje.
Karczewski zaznaczył, iż spodziewa się, że przepisy dotyczące sądownictwa będą tematem rozmów prezydenta. Dodał, że on sam także jest gotów do takich rozmów. Pytany, w jakim gronie powinny odbyć się te spotkania i czy powinien uczestniczyć w nich także minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, marszałek Senatu odpowiedział, że to kwestia decyzji obu polityków.
- Każda formuła jest do rozważenia - zaznaczył.
Autor: JZ//now / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24