Marszałek Witek: ograniczona liczba posłów na sali plenarnej podczas piątkowego posiedzenia Sejmu

Źródło:
TVN24, PAP
Marszałek Sejmu: na posiedzeniu plenarnym w piątek byłaby ograniczona liczba posłów
Marszałek Sejmu: na posiedzeniu plenarnym w piątek byłaby ograniczona liczba posłówTVN24
wideo 2/25
Marszałek Sejmu: na posiedzeniu plenarnym w piątek byłaby ograniczona liczba posłówTVN24

Prezydium Sejmu przyjęło uchwałę o zmianie regulaminu izby na czas epidemii. Podczas piątkowego posiedzenia na sali plenarnej będzie ograniczona liczba posłów, będą to przedstawiciele każdego klubu. Pozostali posłowie będą mogli brać udział w posiedzeniu Sejmu zdalnie - poinformowała we wtorek marszałek Sejmu Elżbieta Witek.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

KORONAWIRUS - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. RAPORT TVN24.PL >>>

Marszałek Sejmu Elżbieta Witek poinformowała na konferencji prasowej, że we wtorek prezydium Sejmu przyjęło uchwałę o zmianie regulaminu izby na czas trwania stanu epidemii koronawirusa. Jak dodała, na sześcioro osób wchodzących w skład prezydium, pięć głosowało za przyjęciem uchwały, a jedna osoba wstrzymała się od głosu.

Witek przekazała, że zmiana regulaminu dotyczy tylko: stanu epidemii, stanu zagrożenia epidemicznego, a także trzech stanów nadzwyczajnych opisanych w konstytucji: stanu wyjątkowego, stanu wojennego oraz stanu klęski żywiołowej.

- Nasza propozycja zmiany regulaminu idzie w tym kierunku, żeby już w piątek móc obradować według nowego regulaminu, który obowiązywałby z dniem przyjęcia. Chcemy go przyjąć na piątkowym posiedzeniu, ale z mocą obowiązującą od dnia dzisiejszego, czyli od dnia, w którym prezydium Sejmu ten projekt uchwały przyjęło - poinformowała.

Witek: podjęliśmy dzisiaj uchwałę o zmianie regulaminu Sejmu
Witek: podjęliśmy dzisiaj uchwałę o zmianie regulaminu SejmuTVN24

- Na sali plenarnej w piątek byłaby ograniczona liczba posłów. Szefowie klubów wiedzą już o tym, że prosilibyśmy, aby były tam delegowane reprezentacje klubów - tak, żeby każdy poseł (będący na sali - red.) mógł zabierać głos przy poszczególnych ustawach i punktach porządku dziennego w imieniu klubu, zadawać pytania, a pozostali posłowie - także ci, którzy są w kwarantannie (...), żeby oni mogli brać udział w posiedzeniu Sejmu, ale zdalnie - powiedziała.

- My, jako parlamentarzyści czujemy na sobie wielką odpowiedzialność za prawo, które stanowimy, a wszyscy wiemy, w jakiej potrzebie są dzisiaj są pracodawcy, pracownicy, polskie rodziny - mówiła marszałek Sejmu, wskazując na konieczność uchwalenia tzw. tarczy antykryzysowej.

Witek: głosowanie odbędzie się zdalnie, po przeprowadzonej wcześniejszej próbie

Witek przekazała, że przygotowano instruktaż dla posłów dotyczący tego, jak ma odbywać się posiedzenie w nowym trybie, który zostanie im przesłany razem z krótkim filmem instruktażowym. W czwartek - jak mówiła - zaplanowano próbę generalną.

Przekonywała, że informatycy i prawnicy pracowali razem nad przygotowaniem tego rozwiązania od prawie dwóch tygodni.

- Wczoraj uzyskałam informację, że będzie możliwe, że każdy poseł, który zostanie w domu i będzie chciał uczestniczyć w posiedzeniu Sejmu, będzie mógł zgłaszać swój udział w posiedzeniu, ale także w poszczególnych punktach tego posiedzenia, łącznie z zadawaniem pytań, z wyrażaniem swojej opinii czy też zgłaszaniem wniosków formalnych. Będzie specjalny komunikator, będzie specjalny link przesłany przez Biuro Informatyki Sejmu tak, byśmy wiedzieli na pewno, że dany poseł to na pewno "ten" poseł - kontynuowała.

Dodała, że dodatkowo będzie wymagany SMS z telefonu, który jest w bazie Sejmu, aby także w ten sposób weryfikować obecność i tożsamość posła. - Ktoś, kto będzie chciał zabrać głos i będzie zgłoszony na dzień wcześniej, jak to wynika z regulaminu, na tych dwóch telebimach, które są na sali plenarnej, będzie widać tego posła i będzie go słychać - mówiła marszałek.

Zaznaczyła, że głosowanie odbędzie się zdalnie według otrzymanej instrukcji i po przeprowadzonej wcześniejszej próbie.

- Jeśli chodzi o głosowanie, to będzie się ono odbywało trochę inaczej, niż na sali plenarnej, bo ja dosyć szybko czytam i szybko te głosowania się odbywają. Tutaj będziemy musieli poczekać około czterech minut na zakończenie głosowania. Na telebimie byłby wyświetlony czas, posłowie po kilkakrotnym moim zapytaniu, czy każdy oddał głos, wiedzieliby czy widzieliby, ile mają jeszcze czasu na oddanie tego głosu - wyjaśniała marszałek Witek.

Jak mówiła, jest to nowa sytuacja i trudne przedsięwzięcie, którego wcześniej w Polsce nie przeprowadzano. Oświadczyła, że czuje związaną z tym odpowiedzialność i zrobi wszystko, by posiedzenie zostało sprawnie przeprowadzone.

- Chciałabym jasno państwu przekazać, że te przepisy, zmiany regulaminu, nie dotyczą tylko i wyłącznie zwołania jednego nadzwyczajnego posiedzenia, na którym byłaby procedowana jedna nadzwyczajna ustawa dotycząca szeroko rozumianej tarczy antykryzysowej, ale ponieważ nie wiemy, ile ten stan będzie trwał, jak to wszystko się będzie rozwijało. Więc na czas trwania epidemii czy też innego stanu, który byłby ogłoszony, chcieliśmy stworzyć takie przepisy, które już nie będą budzić żadnej wątpliwości. Byśmy mogli pracować zdalnie - powiedziała Witek.

Jak mówiła, chciałaby, aby na podstawie tych zmian w regulaminie można było przeprowadzać inne posiedzenia, na których posłowie zajmą się innymi projektami, nad którymi Sejm powinien zakończyć prace do końca kwietnia lub z początkiem maja. Przekazała, że zostało ich sześć lub siedem.

- W tym regulaminie są także zmiany dotyczące tego, że można przeprowadzić zdalnie posiedzenie komisji i posiedzenie podkomisji i to w czasie rzeczywistym - poinformowała. - W tym regulaminie mówimy też o tym, że posłowie, którzy będą chcieli wziąć udział w posiedzeniu Sejmu i przyjechać tutaj, będą mogli to zrobić. Czyli nie ma zakazu - dodała.

Witek: zmiany w regulaminie Sejmu mają dotyczyć także innych posiedzeń w czasie stanu epidemii lub innego stanu
Witek: zmiany w regulaminie Sejmu mają dotyczyć także innych posiedzeń w czasie stanu epidemii lub innego stanuTVN24

"Dobrze by było, żeby nikt nie mówił, że łamiemy prawo, łamiemy konstytucję"

Mówiąc o zmianach w regilaminie, Witek przekonywała, że "to nie jest żadna kalkulacja polityczna". - To jest racjonalne i odpowiedzialne podejście - oceniła.

Jej zdaniem obecna sytuacja jest taką, "z którą nigdy wcześniej nie spotkał się polski parlament". - Od 100 lat nie mieliśmy takiej sytuacji - dodała. Zauważyła, że nikt nie jest na to przygotowany i nie ma w związku z tym żadnych przepisów, które by określały, jak należy pracować w takiej sytuacji.

- Przestrzegamy konstytucji, bo każdy poseł może wziąć udział w obradach Sejmu. Nigdzie nie jest napisane, że ten Sejm musi się odbyć tutaj. Pamiętamy, że mieliśmy w historii obrady poza tym budynkiem - przypominała.

Witek: to nie jest żadna kalkulacja polityczna
Witek: dobrze by było, żeby nikt nie mówił, że łamiemy prawo, łamiemy konstytucjęTVN24

Witek zapowiedziała, że w środę lub czwartek spotka się zdalnie z członkami prezydium Sejmu i Konwentu Seniorów, żeby jeszcze raz przedyskutować tę kwestię i próbować dojść do porozumienia. - Dobrze by było, żeby nikt nie mówił, że łamiemy prawo, łamiemy konstytucję - kontynuowała.

- Staramy się ustalić, czy przygotować takie przepisy, które z jednej strony gwarantowałyby zgodnie z konstytucja udział w posiedzeniu, z jednoczesnym obowiązkiem Sejmu do stanowienia prawa, na które czekają obywatele - powiedziała marszałek Sejmu.

Budka: marszałek skupiła się wyłącznie na tym, by zajmować się formą pracy, ograniczając podstawowe prawa poselskie

Do zmian zapowiedzianych przez marszałek Sejmu odniósł się na konferencji prasowej w Sejmie przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka.

- Niestety w tym posiedzeniu, które zwołuje pani marszałek Witek, nie znalazła się ani ustawa senacka, ani propozycja, która jest zgłaszana przez osoby, które w tej chwili tracą zatrudnienie przez przedsiębiorców, którzy są dotknięci kryzysem, a mianowicie zwolnienie ze składek na ubezpieczenia społeczne przez okres najbliższych trzech miesięcy - mówił.

Jego zdaniem "ten rząd przedstawia tylko i wyłącznie dziurawą tarczę, która została skrytykowana zarówno przez związki zawodowe, organizacje pracodawców, jak i polskich przedsiębiorców".

- Niestety zamiast tego, by skutecznie pokazywać rozwiązania i dbać o zdrowie Polaków, PiS-owska większość w parlamencie niestety zajmuje się tylko i wyłącznie mydleniem oczu. Dzisiaj zamiast rozmawiać o treści, o tych najważniejszych rozwiązaniach, pani marszałek Witek skupia się na formie, proponując rozwiązania, które są sprzeczne z polską konstytucją i regulaminem Sejmu - dodał Budka.

Lider PO ocenił, że "zamiast konkretnych rozwiązań mamy do czynienia tylko i wyłącznie z festiwalem obietnic z strony rządu". - Co więcej, pani marszałek Witek skupiła się wyłącznie na tym, by zajmować się formą pracy, ograniczając podstawowe prawa poselskie, ale również i nasze obowiązki - przekonywał.

- Nie widzimy podstaw, by z w ten sposób organizować pracę Sejmu, by praca stała się fikcją, a wiele postulatów zgłaszanych przez organizację pracodawców, związki zawodowe pozostały po prostu bez echa - dodał.

Budka: nie widzimy podstaw, by w ten sposób organizować pracę Sejmu
Budka: nie widzimy podstaw, by w ten sposób organizować pracę Sejmu TVN24

Przewodniczący PO poinformował także o złożeniu "trzech propozycji do laski marszałkowskiej". - Po pierwsze Senat wydłużył bezterminowo zasiłki dla osób, które pozostają w domach ze względu na opiekę nad dziećmi. Po drugie (...) złożyliśmy projekt ustawy, która daje minimalne wynagrodzenie dla tych wszystkich, którzy dotknięci są kryzysem bez względu na to, w jaki sposób świadczą oni swoją pracę. Po trzecie, co bardzo ważne, przedstawiamy rozwiązania dotyczące polskiej służby zdrowia. 20 mld złotych, które mają być niezwłocznie przeznaczone na to, co najpotrzebniejsze: na testy, na środki ochrony osobistej, na wyposażenie polskich szpitali - wyliczał.

"Jakość prawa i oczekiwań Polaków nie można zastępować obawami pani marszałek"

Budka wskazywał także, że zgodnie z konstytucją istnieją trzy rodzaje stanów nadzwyczajnych, które mógłby wprowadzić rząd. - Wspólnie z panią marszałek (Małgorzatą - red.) Kidawą-Błońską zaproponowaliśmy, by nowe rozwiązania regulaminowe mogły mieć miejsce tylko i wyłącznie wówczas, gdy wprowadzony jest stan nadzwyczajny i z panią marszałek Kidawą-Błońską w imieniu klubu Koalicji Obywatelskiej podkreślaliśmy, że nie ma możliwości, by ograniczać prace Sejmu w sytuacji, gdy nie ma formalnie stanu nadzwyczajnego - przekazał.

- To pan premier (Mateusz - red.) Morawiecki odpowiada za to, że wbrew stanowi faktycznemu Rada Ministrów nie wprowadziła stanu klęski żywiołowej, a ograniczane są podstawowe prawa obywatelskie. Słusznie walczymy wszyscy z tą epidemią, natomiast pan premier Morawiecki i rząd robią to w sposób niezgodny z polską konstytucją - ocenił.

Lider PO pytany, czy rozmowa z marszałek Sejmu stanęła na propozycji delegowania po trzech przedstawicieli przez klubu, odpowiedział, że "nie stanęło na niczym". - Te propozycje są wewnętrznie sprzeczne. Myśmy zadeklarowali wolę pracy dla Polek i Polaków, żeby przyjąć dobre rozwiązania. Jeśli ktoś myśli, że prace można organizować w ten sposób, że będzie ona sztuczna, że nie będzie można w sposób należyty pracować nad tym aktem prawnym, to zakłada fikcję - mówił Budka.

Przekonywał, że parlamentarzystów można przebadać, wyposażyć w odpowiednie środki ochrony osobistej. - Jakości prawa i oczekiwań Polaków nie można zastępować obawami pani marszałek czy obawami posłów większości parlamentarnej, którzy po prostu nie chcą do Sejmu przyjechać. My zostaliśmy wybrani również na trudne czasy i nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że będziemy się chować za Głównym Inspektoratem Sanitarnym, za plecami tych, którzy na co dzień walczą z tą epidemią - dodał.

Kidawa-Błońska: rozwiązania, które przygotowała marszałek Sejmu łamią regulamin izby

Obecna na konferencji kandydatka PO na prezydenta, wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska oceniła, że panuje chaos w kwestii organizacji posiedzenia piątkowego Sejmu.

- Rozwiązania, które przygotowała pani marszałek Sejmu tak naprawdę łamią regulamin Sejmu, więc bardzo trudno pracować nawet w tak trudnych warunkach, wyjątkowej sytuacji, wiedząc, że to, co przygotowujemy jest niezgodne z zasadami, które powinny w polskim Sejmie obowiązywać - powiedziała.

- Liczyliśmy, że na posiedzeniu prezydium i Konwentu (Seniorów - red.) nie tylko przyjmiemy zasady funkcjonowania Sejmu w najbliższych dniach, ale poznamy program, poznamy ustawę, którą przygotował rząd - dodała.

Kidawa-Błońska podkreśliła, że posłowie wciąż nie znają treści rządowego projektu, którym Sejm ma zająć się w piątek i z którym - jak zaznaczyła - parlamentarzyści powinni się wcześniej zapoznać. Pytana o to, dlaczego wstrzymała się, a nie zagłosowała przeciw propozycjom marszałek Elżbiety Witek, odpowiedziała, że liczyła na to, że propozycje zgłoszone przez Borysa Budkę zostaną zaakceptowane podczas posiedzenia Konwentu Seniorów.

Wicemarszałek podkreśliła, że PO zgadza się i akceptuje ograniczenia wprowadzane przez rząd, ale prace Sejmu powinny być zgodne z prawem. - Jak możemy działać, jak może działać Sejm, jak możemy przeprowadzić ustawę, na którą czekają Polacy? My musimy to zrobić w tym tygodniu, a przez takie działania Sejm jest sparaliżowany, my możemy normalnie funkcjonować - przekonywała.

- To, że sytuacja jest nadzwyczajna nie może usprawiedliwić nas, że będziemy robili prawo, które jest niezgodne z konstytucją - mówiła. Dodała, że nie wyobraża sobie, aby rządowy projekt został przyjęty bez dyskusji, zadawania pytań, konsultacji z ekspertami. - Trzeba to zrobić na poważnie, to jest bardzo ważne prawo, od którego będą zależały losy Polaków - podkreśliła.

Narodowy Fundusz Zdrowia prowadzi całodobową infolinię (tel. 800 190 590) udzielającą informacji o postępowaniu w sytuacji podejrzenia zakażenia koronawirusem.

Infolinia działa całodobowo

Autorka/Autor:mjz, akr

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Leszek Szymański/PAP

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Nad ranem deweloper, ignorując zakaz prowadzenia robót, zburzył kamienicę przy Łuckiej - poinformował w poniedziałek stołeczny konserwator zabytków. Budynek został jesienią wykreślony z rejestru zabytków, ale trwa postępowanie o objęcie ochroną konserwatorską jego murów obwodowych.

"Mimo zakazu deweloper zburzył praktycznie wszystko"

"Mimo zakazu deweloper zburzył praktycznie wszystko"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Oczekiwałbym, że w ciągu sześciu godzin Marcin Romanowski zgłosi się po prostu do prokuratury - mówił szef MSWiA Tomasz Siemoniak, komentując warunki wysunięte przez ściganego posła PiS, który dostał węgierski azyl po tym, jak uciekł z kraju. Romanowski przekonuje, że po ich realizacji przez rządzących właśnie "w ciągu sześciu godzin wróci do kraju". Według Siemoniaka "to jest żałosne po prostu, że ktoś podejrzany o poważne przestępstwa śmie jakiekolwiek warunki Rzeczpospolitej Polskiej stawiać". - Jego miejsce jest na ławie w sądzie - dodał.

Romanowski stawia warunki powrotu do kraju. Siemoniak: to jest żałosne

Romanowski stawia warunki powrotu do kraju. Siemoniak: to jest żałosne

Źródło:
PAP, TVN24

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom w rozumieniu przyjętym w Konstytucji RP i na gruncie prawa międzynarodowego - przekazało Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich. Przeprowadzone czynności wykazały równocześnie, że w pewnych sytuacjach dochodziło do niehumanitarnego traktowania zatrzymanego - czytamy w komunikacie. Chodziło z jednej strony o bardzo długie przesłuchania w kajdankach i bez jedzenia, a z drugiej - o brak czajnika elektrycznego w celi. Prokuratura przedstawiła Michałowi O. zarzuty, które dotyczą między innymi wypłaty z Funduszu Sprawiedliwości ponad 66 mln zł dla Fundacji Profeto, która – w ocenie śledczych – nie spełniła wymagań formalnych i merytorycznych, by otrzymać te pieniądze.

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom. Ale czasem niehumanitarnie traktowany. Jest komunikat RPO

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom. Ale czasem niehumanitarnie traktowany. Jest komunikat RPO

Źródło:
tvn24.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Gdańska prokuratura okręgowa umorzyła śledztwo przeciwko Ryszardowi Brejzie. Prokuratura regionalna wykazała nadużycia ze strony prowadzących postępowanie. Jak przekazał rzecznik, zachodzi podejrzenie, że czynności procesowe zlecane do wykonania prokuratorowi referentowi wynikały "z osobistej motywacji byłej prokurator", która zmierzała do prowadzania śledztwa "w określonym kierunku, w celu wykorzystania jego politycznego potencjału". Audytorzy wskazali też na bezprawne użycie Pegasusa wobec syna Ryszarda Brejzy - Krzysztofa.

Ryszard Brejza oczyszczony z zarzutów. "Rażące naruszenie zasad rzetelności i uczciwości procesowej"

Ryszard Brejza oczyszczony z zarzutów. "Rażące naruszenie zasad rzetelności i uczciwości procesowej"

Źródło:
PAP/TVN24

Brytyjska telewizja udostępniła świąteczny klip z księżną Kate. Żona następcy tronu mówi w nim, że Boże Narodzenie to jeden z jej ulubionych okresów w roku. I wskazuje, co uważa za "najlepszy prezent, jaki można otrzymać".

Nowe wzruszające nagranie z księżną Kate

Nowe wzruszające nagranie z księżną Kate

Źródło:
Independent, tvn24.pl

Rosja próbuje ukryć obecność północnokoreańskich żołnierzy na froncie, wydając im fałszywe dokumenty - podały ukraińskie Siły Operacji Specjalnych. Pokazały one książeczki wojskowe zabitych w czasie walk w rosyjskim obwodzie kurskim Koreańczyków z Północy, które miały zawierać fałszywe dane. Połączone Kolegium Szefów Sztabów Sił Zbrojnych Korei Południowej poinformowało w poniedziałek, że około 1100 żołnierzy armii Kima zginęło lub zostało rannych, biorąc udział po stronie Rosji w wojnie przeciwko Ukrainie.

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Źródło:
NV, Yonhap, tvn24.pl, PAP

Co najmniej 11 delfinów i ponad 100 ptaków padło po olbrzymim wycieku ropy naftowej z dwóch rosyjskich tankowców, które zatonęły w okolicach Cieśniny Kerczeńskiej na Morzu Czarnym. Według ekologów do środowiska mogło przedostać się kilka tysięcy ton paliwa. Zdaniem ekspertów usuwanie skutków katastrofy może zająć nawet 1,5 roku.

"Dopiero gdy tu dotarliśmy, zrozumieliśmy, jak poważna jest skala zniszczeń"

"Dopiero gdy tu dotarliśmy, zrozumieliśmy, jak poważna jest skala zniszczeń"

Źródło:
Reuters, Espreso, Nowaja Gazieta

Mieszkaniec Ligurii znalazł niesiony wiatrem, przyczepiony do balonów list do świętego Mikołaja. Była w nim prośba dwuletniej dziewczynki z prowincji Como o rowerek. Mężczyzna postanowił ją spełnić. Wraz z kilkoma znajomymi pokonał blisko 300 kilometrów, odszukał dziecko i przekazał mu prezent.  

Znalazł list do św. Mikołaja. Przejechał 300 km, by spełnić marzenie

Znalazł list do św. Mikołaja. Przejechał 300 km, by spełnić marzenie

Źródło:
La Stampa, PAP

W poniedziałek na autostradzie A2 na wysokości miejscowości Sinołęka niedaleko Mińska Mazowieckiego wywrócił się tir. Naczepa stanęła w poprzek jezdni, a kierowca trafił do szpitala.

Wywrócony tir na autostradzie, kierowca w szpitalu

Wywrócony tir na autostradzie, kierowca w szpitalu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

To pierwszy taki system w Warszawie. Na rondzie Wojnara w warszawskich Włochach działa już 28 kamer. Żółte urządzenia, które zawisły nad jezdnią wyłapują, czy kierowcy przejeżdżają na czerwonym świetle.

28 kamer na skrzyżowaniu już działa. Rejestrują przejeżdżanie na czerwonym świetle

28 kamer na skrzyżowaniu już działa. Rejestrują przejeżdżanie na czerwonym świetle

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Marek K. pseudonim "Wielki Mistrz", były szef grupy przestępczej o charakterze zbrojnej, która działała m.in. na Podkarpaciu, szybciej opuści więzienie. Sąd Apelacyjny w Rzeszowie obniżył mu wyrok. Mężczyzna na koncie ma m.in. rozboje z bronią w ręku i oszustwa. To on był właścicielem dyskoteki, w której po raz ostatni widziany był 16-letni Michał Karaś. Do dzisiaj nie wiadomo co stało się z nastolatkiem, nie znaleziono też jego ciała. Prokuratura zapowiada przesłuchanie K. we wznowionym niedawno śledztwie ws. zaginięcia chłopaka.

Były boss gangu szybciej wyjdzie z więzienia. To w jego dyskotece ostatni raz widziany był 16-letni Michał

Były boss gangu szybciej wyjdzie z więzienia. To w jego dyskotece ostatni raz widziany był 16-letni Michał

Źródło:
tvn24.pl

W poniedziałek nad południowo-wschodnią Polską przechodzi fala intensywnych opadów śniegu - ostrzega Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. W części dwóch województw obowiązują żółte alarmy.

Obfite opady. Są kolejne ostrzeżenia IMGW

Obfite opady. Są kolejne ostrzeżenia IMGW

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Dramatycznie przeplatana rzeczywistość - okrutna wojna zmieszana z prozą życia. Meldunki o kolejnych zabitych i kartki ze świątecznymi życzeniami. W Ukrainie to codzienność.

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Honda i Nissan oficjalnie rozpoczynają rozmowy w sprawie fuzji. Producenci chcą zakończyć negocjacje w okolicach czerwca 2025 roku, a nowa spółka holdingowa ma powstać w sierpniu 2026 roku. W wyniku fuzji może powstać trzecia co do wielkości grupa motoryzacyjna na świecie pod względem sprzedaży pojazdów po Toyocie i Volkswagenie.

Wielka fuzja na horyzoncie. Może powstać motoryzacyjny gigant

Wielka fuzja na horyzoncie. Może powstać motoryzacyjny gigant

Źródło:
Reuters, CNN

1033 dni temu rozpoczęła się rosyjska pełnoskalowa inwazja na Ukrainę. Rosyjscy żołnierze zastrzelili pięciu nieuzbrojonych ukraińskich żołnierzy, którzy się poddali - poinformował Rzecznik Praw Obywatelskich Ukrainy. Zapowiedział, że przekaże informację na ten temat Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Zastrzelili pięciu ukraińskich jeńców wojennych. BBC: Rosjanie dokonują coraz więcej egzekucji

Zastrzelili pięciu ukraińskich jeńców wojennych. BBC: Rosjanie dokonują coraz więcej egzekucji

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Trzy i pół roku więzienia to kara, jaką usłyszał Olgierd M. oskarżony o ciężkie pobicie zapaśnika Dominika Sikory. Poszkodowany zapaśnik po kilku dniach zmarł w szpitalu. Sąd zmienił kwalifikację czynu. Sprawca oskarżony wcześniej o spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu skutkującego śmiercią ostatecznie skazany został za nieumyślne spowodowanie śmierci.

Uderzył zapaśnika, sportowiec zmarł. Wyrok

Uderzył zapaśnika, sportowiec zmarł. Wyrok

Źródło:
TVN24, PAP

"Jeśli chodzi o oskładkowanie umów-zleceń, jest decyzja premiera, że ta reforma nie będzie realizowana" - wskazała w rozmowie z "Faktem" minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

"Ta reforma nie będzie realizowana"

"Ta reforma nie będzie realizowana"

Źródło:
PAP

- Można różnie dokonać prawnej modyfikacji - ocenił prezydent Andrzej Duda, pytany o propozycję zmiany przepisów w sprawie stwierdzenia przez Sąd Najwyższy ważności wyboru prezydenta. Zaznaczył, że jest "otwarty na dyskusję na temat różnych idei legislacyjnych, także jeżeli chodzi o Sąd Najwyższy". Odniósł się też do sprawy Marcina Romanowskiego. - Na początku przede wszystkim byłem zdziwiony, że do tego, aby poszukiwać posła, uruchomione zostały takie siły i środki, jakby był jakimś przestępcą, bandytą największego kalibru - powiedział Duda.

Duda "nie dziwi się Węgrom" w sprawie Romanowskiego

Duda "nie dziwi się Węgrom" w sprawie Romanowskiego

Źródło:
PAP, RMF FM, tvn24.pl

- W moim przekonaniu Marcin Romanowski zostanie sprowadzony i odpowie bardzo surowo, również za tę ucieczkę - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" europoseł KO Dariusz Joński, odnosząc się do poszukiwanego posła PiS, który otrzymał azyl na Węgrzech. Joński zapewnił też, że "nikt nie będzie handlować z Orbanem o nic". - Orban jest tam, gdzie jest Putin - dodał.

"Nikt nie będzie handlować z Orbanem o nic. Orban jest tam, gdzie jest Putin"

"Nikt nie będzie handlować z Orbanem o nic. Orban jest tam, gdzie jest Putin"

Źródło:
TVN24

Tomasz Siemoniak przedstawił priorytety dotyczące bezpieczeństwa podczas zbliżającej się prezydencji Polski w Radzie UE. Rozpocznie się ona 1 stycznia 2025 roku i potrwa sześć miesięcy. Jednym z priorytetów polskiej prezydencji będzie kwestia przeciwdziałania nielegalnej migracji - zapowiedział minister spraw wewnętrznych i administracji.

"Temat numer jeden" polskiej prezydencji w UE

"Temat numer jeden" polskiej prezydencji w UE

Źródło:
PAP

Gdy syryjscy rebelianci zbliżali się do Damaszku, prezydent Baszar al-Asad, który przez ponad dwie dekady sprawował w Syrii krwawe rządy, uciekł z kraju pod osłoną nocy, jak tchórz. Zostawił za sobą nie tylko władzę, ale i swoich ludzi. - To zdrada - powiedział w rozmowie z "New York Timesem" jeden z pracowników prezydenckiego pałacu. Uciekali też w popłochu irańscy Strażnicy Rewolucji, a telefon na Kremlu był głuchy. Tak wyglądały ostatnie chwile reżimu Asada.

Orędzie, którego nie było, tchórzliwa ucieczka, niezwykłe notatki Irańczyków. Ostatnie chwile reżimu Asada

Orędzie, którego nie było, tchórzliwa ucieczka, niezwykłe notatki Irańczyków. Ostatnie chwile reżimu Asada

Źródło:
"The New York Times"

Prezydent elekt Donald Trump wraca do kwestii nabycia Grenlandii. "Stany Zjednoczone Ameryki uważają, że posiadanie i kontrola nad Grenlandią są absolutną koniecznością" - stwierdził Trump we wpisie w swoim serwisie społecznościowym, przy okazji ogłaszania nominacji na ambasadora USA w Danii.

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Źródło:
PAP

Początkowo było ich pięć, później 18 i z roku na rok populacja rośnie. Dziś szacuje się, że jest ich około 30 sztuk. Mowa o sowach uszatkach, które od kilkunastu lat zamieszkują na terenie Zespołu Szkół Zawodowych numer 1 w Głownie (woj. łódzkie). Ich ulubionym drzewem stała się wierzba, która rośnie na szkolnym dziedzińcu naprzeciwko korytarzy. Ptakom nie przeszkadza hałas dzwonków i gwar dochodzący ze szkoły. Często nawet siadają na parapetach i zaglądają do lekcyjnych sal. - To jest coś niesamowitego, to jest zjawisko nadprzyrodzone. Tu jest Hogwart w Głownie - przekonuje dyrektorka placówki.

Polski Hogwart istnieje. Kilkadziesiąt sów siedzi na wierzbie patrząc w sale lekcyjne

Polski Hogwart istnieje. Kilkadziesiąt sów siedzi na wierzbie patrząc w sale lekcyjne

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut usiłowania zabójstwa usłyszał 75-letni mężczyzna, który strzelił do swojej znajomej siedzącej w samochodzie na jednej z ulic Przemyśla. Mężczyzna przyznał się do postawionego zarzutu. Jak powiedział śledczym, powodem jego zachowania była zazdrość.

Kobieta z zakrwawioną głową krzyczała, on mierzył do niej z broni. Obezwładniła go prokuratorka i jej syn

Kobieta z zakrwawioną głową krzyczała, on mierzył do niej z broni. Obezwładniła go prokuratorka i jej syn

Źródło:
PAP
"Wychodzę po pięciu latach i dostaję 50 złotych. No to wiadomo, że idę i coś ukradnę"

"Wychodzę po pięciu latach i dostaję 50 złotych. No to wiadomo, że idę i coś ukradnę"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do 10 lat więzienia grozi trzem mężczyznom, którzy na Białołęce włamali się do prywatnego domu i koczowali tam przez kilka dni. 32, 52 i 54-latek zostali złapani dzięki sąsiadom, którzy powiadomili krewnego właścicielki posesji, a ten policję. Mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem i naruszenia miru domowego.

Włamali się do domu i koczowali w nim kilka dni

Włamali się do domu i koczowali w nim kilka dni

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkanie i każde pomieszczenie między innymi z piecem na węgiel lub piecykiem gazowym od 1 stycznia 2030 roku obowiązkowo będzie musiało mieć czujkę dymu i czadu - zakłada rozporządzenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, które weszło w życie w poniedziałek.

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Źródło:
PAP

Wielotysięczny tłum zgromadził się w niedzielę w centrum Belgradu w proteście przeciwko prezydentowi Aleksandarowi Vucićowi i rządzącej Serbskiej Partii Postępowej, których obciąża się odpowiedzialnością za tragedię na dworcu kolejowym w Nowym Sadzie. W wyniku zawalenia się dachu na stacji w listopadzie zginęło 15 osób.

15-minutową ciszę przerwały okrzyki. "Macie krew na rękach!"

15-minutową ciszę przerwały okrzyki. "Macie krew na rękach!"

Źródło:
PAP

Policja w Nowym Jorku zatrzymała mężczyznę, który podpalił śpiącą pasażerkę metra. Kobieta zmarła na skutek poparzeń. Sprawca zbiegł, ale został szybko ujęty przez policjantów w innym pociągu metra.

Okrutna śmierć w metrze w Nowym Jorku. Sprawca złapany

Okrutna śmierć w metrze w Nowym Jorku. Sprawca złapany

Źródło:
PAP, CNN

Od 1 stycznia 2025 roku osoby uprawnione mogą składać wnioski o rentę wdowią, przy czym prawo do tego świadczenia zostanie im przyznane od miesiąca, w którym złożyły wniosek, ale nie wcześniej niż od 1 lipca 2025 roku.

Nowe świadczenie z ZUS. Od stycznia można składać wnioski

Nowe świadczenie z ZUS. Od stycznia można składać wnioski

Źródło:
PAP

Dzięki zaangażowaniu wielu służb, mundurowi ustalili tożsamość i miejsce pobytu mężczyzn podejrzanych o usiłowanie zabójstwa w Kniażycach (woj. podkarpackie). W strzelaninie ranny został mężczyzna. Domniemani sprawcy namierzeni zostali na Słowacji. Nie zostali jeszcze wydani stronie polskiej.

Ostrzelali mężczyzn, jednego ranili i uciekli. Namierzono ich na Słowacji

Ostrzelali mężczyzn, jednego ranili i uciekli. Namierzono ich na Słowacji

Źródło:
tvn24.pl

Niecodzienne zdarzenie drogowe w Łodzi. Kierujący śmieciarką w "natłoku obowiązków w okresie przedświątecznym" zahaczył o zamontowaną nad jezdnią bramownicę. Konstrukcja spadła na jezdnie, powodując utrudnienia w ruchu. Kierowca został ukarany mandatem.

W "natłoku obowiązków w okresie przedświątecznym" zahaczył śmieciarką o bramownicę

W "natłoku obowiązków w okresie przedświątecznym" zahaczył śmieciarką o bramownicę

Źródło:
tvn24.pl

Sprawca ataku na jarmark bożonarodzeniowy w Magdeburgu był znany niemieckim służbom. Już kilka lat temu mężczyzna groził popełnieniem przestępstw. Na swoim koncie ma także wyrok. Ponad 10 lat temu był skazany na 90 dni więzienia za zakłócanie spokoju publicznego - poinformowały lokalne władze.

Kilka razy groził, miał na koncie wyrok. Zamachowiec z Magdeburga był znany służbom   

Kilka razy groził, miał na koncie wyrok. Zamachowiec z Magdeburga był znany służbom   

Źródło:
PAP

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Ustawa ustanawiająca Wigilię dniem wolnym od pracy w ogóle nie dotyczy tego roku. Jest trochę czasu na ewentualne rozstrzygnięcie wątpliwości - powiedział w poniedziałek prezydent Andrzej Duda.

Czy Wigilia będzie dniem wolnym od pracy? Prezydent wyjaśnia

Czy Wigilia będzie dniem wolnym od pracy? Prezydent wyjaśnia

Źródło:
PAP