W niedzielę w stolicy odbyły się marsze zorganizowane przez sztaby kandydatów KO Rafała Trzaskowskiego i PiS Karola Nawrockiego. Zwolennicy Trzaskowskiego przeszli z placu Bankowego na plac Konstytucji, a Nawrockiego - równoległymi ulicami, ale w przeciwnym kierunku - z ronda de Gaulle'a na plac Zamkowy.

Według nieoficjalnych wstępnych szacunków służb miejskich przekazanych Polskiej Agencji Prasowej, w marszu poparcia dla kandydata KO wzięło udział ok. 140 tys. osób, a w zgromadzeniu zwolenników Nawrockiego ok. 50 tys. osób.

DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:

Mówią, dlaczego wyszli na ulice

Neonazista na marszu w Warszawie, doszło do szarpaniny

Uczestniczka Powstania Warszawskiego na marszu

Jedną z osób, która wzięła udział w marszu zorganizowanym przez sztab Rafała Trzaskowskiego, była uczestniczka Powstania Warszawskiego 100-letnia Barbara Tokarska, ps. Jola. W ubiegłym roku otrzymała awans ze stopnia porucznika na kapitana.

- Jestem powstańcem. Przeżyłam całą wojnę w okupacji. Byłam gotowa zginąć za Polskę. Nie żałowałam krwi, a teraz nie żałuję swojego wysiłku, żebyśmy zwyciężyli za te same wartości, o które my, powstańcy, walczyliśmy - powiedziała w rozmowie z reporterem TVN24 Radomirem Witem.

Dowiedz się więcej:

TVN24

Na żywo