|

Mariusz Błaszczak bez dostępu do tajemnic NATO

Mariusz Błaszczak
Mariusz Błaszczak
Źródło: Paweł Supernak/PAP

Mariusz Błaszczak, były minister obrony narodowej i aktualny wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości, stracił dostępu do tajemnic NATO, Unii Europejskiej oraz informacji o klauzuli ściśle tajne - dowiedział się tvn24.pl. To bezpośrednia konsekwencja zarzutów, które sformułowała wobec niego prokuratura na podstawie materiałów zebranych przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego.

Artykuł dostępny w subskrypcji

Odtąd Mariusz Błaszczak będzie musiał wychodzić z posiedzeń sejmowej komisji obrony narodowej, jeśli będą tam padać informacje o klauzuli ściśle tajne i z wszystkich posiedzeń z chronionymi informacjami podczas prac "stałej podkomisji do spraw współpracy zagranicznej i NATO".

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wszczęła postępowanie sprawdzające, co oznacza natychmiastowe odcięcie od informacji o klauzuli ściśle tajne oraz wszystkich międzynarodowych
usłyszeliśmy w dwóch niezależnych od siebie źródłach w służbach specjalnych

ABW nie może odebrać jednak Mariuszowi Błaszczakowi dostępu do informacji objętych trzema niższymi klauzulami (czyli tajne, poufne, zastrzeżone), gdyż taki dostęp gwarantuje mu posiadanie mandatu poselskiego i nie jest związane z przeprowadzeniem przez służby postępowania sprawdzającego. Analogiczna sytuacja dotyczy m.in. prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia, który stracił dostęp do ściśle tajnych informacji, ale do chronionych klauzulą tajne już nie, gdyż to gwarantuje mu ustawa o NIK.

Postępowanie sprawdzające ABW powinno - zgodnie z ustawą o ochronie informacji niejawnych - zakończyć się przed upływem sześciu miesięcy decyzją o przywróceniu dostępu bądź definitywnym cofnięciu. Mariusz Błaszczak będzie mógł potem złożyć jeszcze odwołanie do premiera, a następnie do sądu administracyjnego.

Konsekwencja zarzutów

Według rozmówców tvn24.pl ze służb, którzy zastrzegli anonimowość, wszczęcie postępowania kontrolnego jest bezpośrednią konsekwencją przedstawienia byłemu szefowi MON zarzutów przez pion wojskowy prokuratury. Byłemu ministrowi, aktualnie posłowi i szefowi klubu parlamentarnego PiS, ogłoszono je 21 marca. Chodzi o sprawę ujawnienia przez Błaszczaka, w trakcie kampanii wyborczej, elementu planów obronnych polskiego wojska przed rosyjską agresją.

- Prokuratura zarzuca panu posłowi Mariuszowi Błaszczakowi, że jako minister obrony narodowej w lipcu 2023 roku przekroczył swoje uprawnienia. Wydał decyzję o zniesieniu klauzuli tajności, tajne i ściśle tajne, z bardzo wrażliwych dokumentów planowania operacyjnego szczebla strategicznego. Mam tu na myśli w szczególności Plan Użycia Sił Zbrojnych RP WARTA-00101 Samodzielna Operacja Obronna, koncepcję operacji dla Planu Użycia Sił Zbrojnych Warta Samodzielna Operacja Obronna oraz polityczną strategiczną dyrektywę obronną z 2015 roku, dokument ściśle tajny, który zatwierdza i wprowadza do użytku prezydent Rzeczypospolitej Polskiej - wyjaśniał wtedy prokurator, podpułkownik Marcin Maksjan.

prok
Prokurator, podpułkownik Marcin Maksjan: Mariusz Błaszczak nie chciał odpowiadać na pytania prokuratora
Źródło: TVN24

Dodał, że między innymi "z fragmentów tych dokumentów pan minister wbrew przepisom ustawy o ochronie informacji niejawnych zdjął klauzulę tajności, tajne i ściśle tajne". - Następnie w ostatnim miesiącu kampanii wyborczej do parlamentu ujawnił i wbrew ustawie wykorzystał te fragmenty do tejże kampanii w tak zwanym spocie wyborczym - mówił prokurator.

Do dziesięciu lat więzienia

Jak dodał, były szef MON miał dopuścić się czynów określonych w art. 231 par. 2 Kodeksu karnego (dotyczy on przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej) oraz w art. 265 par. 1 Kk (dotyczy ujawnienia lub wykorzystania informacji niejawnych o klauzuli tajne lub ściśle tajne).

Poinformował, że posłowi PiS grozi za popełnienie wskazanych przestępstw od roku do 10 lat pozbawienia wolności. W prokuraturze poseł Mariusz Błaszczak nie przyznał się do winy, odmówił udzielania odpowiedzi na pytania prokuratora.

Czytaj także: