Poseł Marek Jakubiak odchodzi z klubu Kukiz'15. Decyzję potwierdził w rozmowie z TVN24. Zapowiedział, że więcej informacji przekaże w piątek wieczorem. Paweł Kukiz życzył mu "wszystkiego dobrego" przy zakładaniu partii i zapowiedział, że "nie ma zgody na użycie nazwy Kukiz'15 czy K'15".
Informację o tym, że Marek Jakubiak zamierza opuścić klub Kukiz'15 jako pierwsze podało radio RMF FM.
W rozmowie z TVN24 poseł potwierdził, że zdecydował się odejść z klubu.
Przed tygodniem klub Kukiz'15 opuścił Jakub Kulesza, który przystąpił do partii Wolność Janusza Korwin-Mikkego. Wcześniej odszedł Adam Andruszkiewicz. Jakubiak na Twitterze życzliwie wyraził się o obu posłach, na co Kukiz zareagował wpisem "Marek! Idź za nimi, skoro im dobrze życzysz!".
"Przez następny miesiąc nie planuję żadnych decyzji"
W piątek po godzinie 22 Marek Jakubiak przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych, że "musi ogłosić decyzję, której nie jest autorem". - Po trzech latach bycia wiernym Kukiz'15 rezygnuję z klubu sejmowego Kukiz'15, z tym większym ciężarem, że tych przyjaciół, kolegów traktowałem jak rodzinę - ogłosił.
- Parę dni temu dostaję informację od jednego posła, drugiego, trzeciego. Telefonuje do nich ktoś w imieniu Pawła Kukiza i prosi, czy nakazuje, do głosowania za wyrzuceniem mnie z klubu - mówiąc. Jak stwierdził, w ten sposób "łamie się kręgosłup ludziom".
- Poszedłem tam (do Kukiz'15 - red.) po to, żeby zmieniać Polskę, mieć przyjaciół. Ja nie poszedłem po to, żeby dworować. Ja poszedłem tam tylko, żeby swój czas poświęcić Rzeczpospolitej, po to, żeby tę Polskę naprawiać. Tymczasem moim przyjaciołom, bo z płaczem mi o tym mówili, nakazuje się głosowanie za wyrzuceniem mnie z klubu - dodał. - Jak się ludzi traktuje? - pytał Jakubiak. Jak mówił, nie będzie on "doprowadzał do sytuacji, gdzie wybierają między obowiązkiem wobec Pawła [Kukiza - red.] a przyjaźnią wobec niego". - Tak mnie odwołano, robiąc ustawkę w głosowaniu - stwierdził. Jakubiak dodał, że Paweł Kukiz nie odbiera od niego telefonu, a on sam "z podniesioną głową, nie zamykając za sobą drzwi". - Jeżeli Kukiz'15 będzie potrzebował Marka Jakubiaka, to jestem do dyspozycji. Przez następny miesiąc nie planuję żadnych decyzji - oświadczył.
Kukiz: życzę Jakubiakowi wszystkiego dobrego
Paweł Kukiz, pytany wcześniej o spodziewane odejście Jakubiaka z klubu, powiedział, że o sprawie dowiedział się od osób trzecich. - Rozumiem, że Jakubiak nie mógł się pogodzić z tym, że Kukiz'15 nie będzie partią polityczną i nie będzie pobierał subwencji z budżetu państwa - stwierdził lider ruchu.
- Życzę mu wszystkiego dobrego przy zakładaniu jego partii, ale muszę powtórzyć, że nie ma zgody na użycie nazwy Kukiz'15 czy K'15, czy jakiegokolwiek hasła wyborczego Kukiz'15 - podkreślił Paweł Kukiz. Dodał, że wiadomość przyjmuje z żalem, ale - jak stwierdził - "Jakubiak wiedział, że wchodzimy (do Sejmu - red.) jako ruch obywatelski, apartyjny, który nie pobiera subwencji". - Nagle go olśniło, że to jest jakaś zła koncepcja - ocenił.
Jakubiak zapowiadał utworzenie partii
Jakubiak, oceniając sytuację ugrupowania Kukiz'15, mówił kilka dni temu że "kręcenie się naokoło niewydolnej organizacji pod tytułem stowarzyszenie, może spowodować tylko i wyłącznie pogorszenie sytuacji. W "Faktach po Faktach" TVN24 podkreślał, że chciałby, żeby powstała i będzie do tego dążył "partia jako organizm pomocniczy przy stowarzyszeniu Kukiz'15". Zaznaczył, że partie polityczne dostają dziesiątki milionów złotych, a politycy Kukiz'15 muszą za każdym razem prosić swoich zwolenników o wsparcie finansowe.
Po odejściu Jakubiaka z Kukiz'15 klub liczy 27 posłów. Zgodnie z regulaminem Sejmu, klub poselski tworzy co najmniej 15 parlamentarzystów.
Autor: tmw, akw//rzw / Źródło: PAP, TVN24