- Jestem pewna o senatorów, którzy reprezentują Koalicję Obywatelską, to są ludzie honoru. Natomiast nie jestem pewna, co będzie chciało zrobić Prawo i Sprawiedliwość, bo już słyszę, że nie będą jutro chcieli doprowadzić do wyboru marszałka - mówiła wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, odnosząc się do zaplanowanego na wtorek pierwszego posiedzenia Senatu nowej kadencji. Ma na nim zostać wybrany nowy marszałek tej izby. - To się jutro okaże, jakie będą decyzje - powiedział z kolei szef klubu parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki.
Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska wraz z innymi przedstawicielami Koalicji Obywatelskiej składała w poniedziałek kwiaty przed pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie z okazji 101. rocznicy odzyskania niepodległości.
Została zapytana przez dziennikarzy, czy jest pewna, że we wtorek, kiedy odbędzie się pierwsze posiedzenie Senatu nowej kadencji, marszałkiem tej izby zostanie wybrany senator PO Tomasz Grodzki.
- Jestem pewna o senatorów, którzy reprezentują Koalicję Obywatelską, to są ludzie honoru. Natomiast nie jestem pewna, co będzie chciało zrobić Prawo i Sprawiedliwość, bo już słyszę, że nie będą jutro chcieli doprowadzić do wyboru marszałka Senatu. Takie odchodzą informacje - mówiła.
- Jeżeli będzie respektowany regulamin (Senatu - red.), jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to jutro będziemy mieli marszałka Senatu - dodała.
"Pewnie jedno głosowanie będzie trochę zależało od drugiego"
O zaplanowanych na wtorek pierwszych posiedzeniach nowej kadencji Sejmu i Senatu mówił w rozmowie z TVN24 szef klubu parlamentarnego PiS i wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki. - Jutro Sejm będzie wybierać wicemarszałków, ale też Senat będzie wybierać prezydium. Pewnie jedno głosowanie będzie trochę zależało od drugiego. Zobaczymy, jak się ułoży w Senacie - mówił.
Zapytany, czy będzie kandydował na wicemarszałka Sejmu IX kadencji, Terlecki odpowiedział: - To się jutro okaże, jakie będą decyzje.
Sienkiewicz: jestem przekonany, że w Senacie są ludzie mądrzy i szlachetni
O pierwsze posiedzenie Senatu był pytany także były minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz, przyszły poseł Platformy Obywatelskiej.
- Ta kluczowa rola suwerena jest do zaakceptowania dla PiS-u, kiedy suweren głosuje na nich. Kiedy głosuje przeciwko nim, to nagle już przestaje być suwerenem - ocenił. - To jest rodzaj nieustająco wywieranej presji i podważanie wyników wyborów. Jestem przekonany, że w Senacie są ludzie mądrzy i szlachetni i nie dadzą się złamać - mówił, odnosząc się do sytuacji związanej z wyborem marszałka tej izby.
"Nie ma nigdy tej gwarancji, że ktoś z senatorów nie zmieni zdania"
O wyborze nowych władz Senatu mówiła także rzecznika SLD, Anna Maria Żukowska. - Z naszej strony podtrzymujemy ustalenia, dotyczące pana marszałka Grodzkiego [Tomasza, kandydata KO na marszałka Senatu - przyp.red.] oraz miejsca dla PSL-u w prezydium Senatu - zapewniła.
Odnosząc się do głosowania nad nowym marszałkiem Senatu, zwracała uwagę, że jest ono tajne, "więc nie ma nigdy tej gwarancji, że ktoś z senatorów nie zmieni zdania".
- Jesteśmy pewnie że nasza dwójka senatorów nie przekręci się na drugą stronę - dodała.
Układ sił w Senacie
W Senacie Koalicja Obywatelska ma 43 senatorów, Polskie Stronnictwo Ludowe - trzech, Lewica - dwóch, a czworo senatorów zostało wybranych z własnych komitetów. Trzech z nich jest kojarzonych z opozycją, a więc w sumie w Senacie opozycja ma - potencjalnie - większość 51 senatorów. Senator Lidia Staroń twierdzi, że nie jest związana z żadną ze stron.
Z listy Komitetu Wyborczego Prawa i Sprawiedliwości do wyższej izby parlamentu wybranych zostało 48 senatorów.
Autor: mjz//plw//kwoj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24