W Skarżysku-Kamiennej 14-miesięczne dziecko wypadło z balkonu jednego z bloków. Jak podaje policja, dziewczynka prześlizgnęła się przez barierki. Dziecko trafiło do szpitala, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Jak poinformował Artur Majchrzak ze świętokrzyskiej policji, w momencie zdarzenia w mieszkaniu na trzecim piętrze znajdowały się dwie kobiety - 21-letnia matka dziecka oraz babcia dziewczynki.
Helikopterem do szpitala
- Policjanci ustalili, że dziecko raczkowało po pokoju. Po czym dostało się na balkon, przez szczebelki przecisnęło się i spadło do ogródka, znajdującego się pod balkonem - relacjonował Artur Majchrzak.
14-miesięczna dziewczynka, spadając zahaczyła o pranie zawieszone piętro niżej, a następnie wpadła na krzew. Wypadek zauważył 30-letni mężczyzna, który wezwał pomoc.
Ranne dziecko helikopterem zostało przetransportowane do szpitala w Kielcach. Stan dziewczynki jest dobry i stabilny. Prawdopodobnie w najbliższych dniach opuści szpital.
Policja bada okoliczności wypadku.
Autor: PTD//plw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24