Mają dość prostytutek we wsi. "Pokazują d..."

Mają dość prostytutek we wsi
Mają dość prostytutek we wsi
Źródło: TVN24

Mieszkańcy gminy Żyrzyn (woj. lubelskie) mają już dość uciążliwego sąsiedztwa "tirówek", pracujących przy drodze krajowej nr 17 z Lublina do Warszawy. Z roku na rok jest coraz gorzej, bo kobiet w krótkich spódniczkach przy trasie przybywa. Ludzie są wściekli, bo ich gmina kojarzona jest jednoznacznie - z seksem za pieniądze.

Wójt rozkłada ręce

Wójt rozkłada ręce

- Co ja mogę zrobić? Nic! Przyjdzie kilku goryli i trzeba siedzieć cicho, bo spalą albo obiją - bulwersuje się jeden z mieszkańców gminy Żyrzyn. Jeden z nielicznych, którzy zdecydowali się wystąpić przed kamerą, bo - jak tłumaczy Anna Filipowska, dziennikarka "Tygodnika Powiśla" - mieszkańcy boją się opiekunów dziewczyn. - Oni przyjeżdżają tu kilka razy dziennie - mówi Filipowska. Według dziennikarki, "gdyby policja chciała", namierzyłaby tych ludzi.

"Mieszkańcy przechodzą obok nich ze spuszczonymi głowami"

"Mieszkańcy przechodzą obok nich ze spuszczonymi głowami"

Andrzej Bujek, wójt gminy Żyrzyn rozkłada ręce. - W dzisiejszym stanie prawnym, gmina nie jest w stanie nic zrobić - twierdzi Bujek. Zdaniem wójta, do akcji powinna wkroczyć policja, straż leśna, a także właściciele terenów, na których pracują prostytutki.

Na wszystko patrzą dzieci

Problem w tym, że nie da się nic zrobić. Przynajmniej zdaniem policjantów, którzy utrzymują, że prostytutki pochodzą z Bułgarii. A to - zdaniem stróżów prawa - jest problem, bo obywatele tych krajów nie potrzebują paszportów, by podróżować po Unii Europejskiej. Kiedyś nie było z tym kłopotów, bo taka prostytutka przebywająca nielegalnie w Polsce, od razu była deportowana. Dziś jest to utrudnione. Policjanci nie chcieli jednak wystąpić przed kamerami i opowiedzieć o swoich "dokonaniach" w walce z przydrożną prostytucją przy drodze krajowej nr 17.

Na wszystko patrzą okoliczne dzieci. Jeden z mieszkańców gminy opowiada, jak wraz z małą córką natknął się na prostytutkę. - Podniosła do góry nogę i cała d... na wierzchu - bulwersuje się mieszkaniec.

Źródło: tvn24

Czytaj także: