Była kandydatka SLD na prezydenta Magdalena Ogórek udzieliła wywiadu rosyjskiej telewizji Rossija 1. W rozmowie, która została wyemitowana w sobotę wieczorem, przekonywała, że Polacy nie są rusofobami i potrzebują normalizacji stosunków z sąsiednim krajem.
Ogórek wspominała swoje doświadczenia z kampanii prezydenckiej. Jak przyznała, wiele osób zwracało się do niej z pytaniami nie o kwestie światopoglądowe, a o normalizację stosunków z Rosją.
- Pewnie zaskoczę wielu, gdy powiem, że w czasie kampanii częściej pytano nas nie o aborcję, ale o to, kiedy wrócą normalne stosunki z Rosją - wyjaśniła.
Przekonywała, że Polska i Rosja nie powinny być sobie wrogie.
- W czasie kampanii nigdy nie spotkałam się z antyrosyjskimi nastrojami - stwierdziła. - Polacy nie są rusofobami. Oczywiście, sprawy geopolityczne są ważne, ale jesteśmy sąsiadami. Powinniśmy mieć normalne stosunki - dodała.
Podkreśliła jednak, że Polska i Rosja mają czasami rozbieżne opinie, np. w kwestii Krymu. - Nie oznacza to jednak, że nie możemy rozmawiać na inne tematy, które są dla nas wspólne. Kampania pokazała mi, że Polacy chcą widzieć swojego prezydenta nie tylko w Waszyngtonie, Berlinie czy Brukseli, ale również w Moskwie. Tylko dzięki rozmowie możemy rozwiązać problemy - zaznaczyła.
Ogórek stwierdziła też, że wraz z napływającą do Europy falą uchodźców i imigrantów rośnie zagrożenie terrorystyczne. Jak uznała, Rosja powinna brać udział w rozmowach dotyczących walki z nim.
Autor: kg/tr / Źródło: TASS