Domagamy się informacji od ministra Ziobry, ile postępowań prokuratorskich jest prowadzonych w tej sprawie, ale również informacji od szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, bo uważamy, że ABW powinno się tą sprawą zajmować - apelowali posłowie Jan Grabiec i Robert Kropiwnicki z klubu PO-KO. Odnieśli się do ujawnionych w reportażu "Superwizjera" metod funkcjonowania mafii lekowej w Polsce. - Rząd PiS-u jest silny wobec słabych, a słaby wobec silnych - komentował Kropiwnicki.
Dziennikarki "Superwizjera" TVN przyjrzały się funkcjonowaniu mafii lekowej w Polsce i przedstawiły w reportażu mechanizm jej działania. Jak wynika z materiału "Superwizjera", lekarstwa z polskich aptek są wykupywane i wywożone tam, gdzie można sprzedać je nawet kilkanaście razy drożej. Żeby było to możliwe, przestępcy otwierają fikcyjne ośrodki zdrowia, nawet w stodołach i pustostanach. To biznes wart miliardy, na którym wielu nieuczciwych przedsiębiorców zdążyło już zbić fortuny.
"Zabrakło leków ratujących życie"
Do tych ustaleń odnieśli się w poniedziałek na konferencji prasowej w Sejmie przedstawiciele klubu Platforma Obywatelska-Koalicja Obywatelska - Jan Grabiec i Robert Kropiwnicki.
- Kilka tygodni temu byliśmy świadkami ogromnego kryzysu lekowego w Polsce. Zabrakło leków ratujących życie, nie można ich było kupić w polskich aptekach, mimo że ministerstwo [zdrowia - przyp. red.] mówiło, że wszystko jest w porządku i że te lekarstwa są. Okazuje się, że te lekarstwa wyprowadzane są z Polski i przy tym bardzo często wyprowadzane są na recepty, a więc ze szkodą dla środków publicznych - wskazywał Grabiec.
- Tymczasem służby państwa są zajęte czymś zupełnie innym. Zajęte są tym, żeby tropić opozycję, a nie tym, jak tropić złodziei, przestępców, oszustów, jak tropić mafie lekowe, jak przeciwdziałać wyprowadzaniu środków finansowych z budżetu państwa, z NFZ-u i jak chronić bezpieczeństwo zdrowotne Polaków - dodał poseł klubu PO-KO.
"Domagamy się od ministra Ziobry informacji, ile postępowań prokuratorskich jest prowadzonych w tej sprawie"
Robert Kropiwnicki powiedział, że w kwestii mafii lekowej mamy do czynienia z "grupą przestępczą, a nie z lekarzami czy nieuczciwymi farmaceutami".
- Domagamy się informacji od ministra Ziobry na temat tego, ile postępowań prokuratorskich jest prowadzonych w tej sprawie, ale równie informacji od szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, bo uważamy, że ABW powinno się tą sprawą zajmować - mówił.
Kropiwnicki dodał, że same "inspektoraty farmaceutyczne nie podołają temu" zadaniu. - To jest wielki zorganizowany system i tu muszą być zaangażowane wszystkie instytucje państwa - podkreślił. - Możemy zupełnie uczciwie powiedzieć, że rząd PiS-u jest silny wobec słabych, a słaby wobec silnych - ocenił.
Ziobro: prokuratura nie jest bezradna wobec mafii lekowej
W niedzielę minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro, pytany przez TVN24, jak wygląda walka z tym procederem, zaznaczył, że "prokuratura nie jest bezradna wobec mafii lekowej".
- My [ministerstwo sprawiedliwości - przyp. red.] przygotowaliśmy zmiany, weszły w życie i jestem przekonany, że państwo będzie mogło dużo bardziej skutecznie ścigać mafię farmaceutyczną, ponieważ daliśmy dodatkowe narzędzia zarówno prokuraturze, organom ścigania, jak i służbom farmaceutycznym - przekonywał Ziobro.
Autor: mjz//now / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24