Doszło do zmian stanowiska naszego rozmówcy, co postawiło sprawę w zupełnie nowym świetle i będziemy musieli bardzo poważnie rozważyć dalszy ciąg negocjacji - powiedział w środę szef MON Antoni Macierewicz. Odniósł się w ten sposób do rozmów z koncernem Lockheed Martin w sprawie elementów systemu artylerii rakietowej Homar.
- Trzeba otwarcie powiedzieć, że te rozmowy przebiegają bardzo trudno. Doszło do zmian stanowiska naszego rozmówcy w ciągu ostatnich kilkudziesięciu dni, co postawiło sprawę w zupełnie nowym świetle i będziemy musieli bardzo poważnie rozważyć dalszy ciąg tych negocjacji - powiedział Macierewicz, podsumowując w Krakowie działania na rzecz modernizacji armii z ostatnich dwóch lat.
"Mamy rozwiązanie alternatywne"
- Ta sprawa wygląda inaczej, niż stawiała ją firma, z którą rozmawialiśmy jeszcze w lipcu i w następnych miesiącach. Ale oczywiście mamy alternatywne rozwiązania i bez względu na to, czy wybierzemy takie czy inne rozwiązanie, ta umowa z pewnością będzie podpisana – zapewnił.
O negocjacjach dotyczących transferu technologii związanego z zakupem amunicji i innych elementów systemu artylerii rakietowej Homar mówił przed kilkoma dniami wiceprezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej (PGZ) Maciej Lew-Mirski. Podkreślał, że celem umowy nie jest zakup gotowego systemu, lecz zbudowanie w Polsce centrum produkcyjno-serwisowego.
Lew-Mirski dodał, że w razie sukcesu rozmów z Lockheed Martin oferującego elementy swojego systemu HIMARS, umowa zostanie podpisana w pierwszym półroczu 2018 r. Jeśli nie, nastąpi to w drugim półroczu przyszłego roku. Wiceprezes zaznaczył, że choć rozmowy toczą się z amerykańskim koncernem, PGZ rozmawia także z turecką firmą Roketsan oraz izraelskimi IMI i IAI, które wyraziły zainteresowanie programem Homar.
Pocisk do systemu Narew wygląda "zupełnie inaczej"
Jak powiedział w środę Macierewicz, "zupełnie inaczej" wygląda kwestia pocisków do systemu obrony powietrznej krótkiego zasięgu Narew. - Cały system jest gotów, jest przygotowany przez polski przemysł, czekamy na efektor, na pocisk. Rozmowy, także ostatnio z sekretarzem obrony Wielkiej Brytanii Gavinem Williamsonem, dają nadzieję, że zostanie podpisany szybko, na pewno przed drugą fazą programu Wisła – powiedział minister. Według szefa MON uruchomienie pierwszych elementów systemu Narew byłoby możliwe w połowie 2019 r.
Antoni Macierewicz powiedział również, że z "20 miliardów złotych przeznaczonych w tegorocznym budżecie obronnym na modernizację techniczną, 13 miliardów złotych zostało wydanych w polskich zakładach".
Przekazał, że zrealizowano niemal wszystkie zaplanowane wydatki. Zapowiedział, że do końca roku przekaże kolejne informacje o umowach dotyczących modernizacji technicznej sił zbrojnych.
Jak podało MON, w ciągu ostatnich dwóch lat zawarto 250 umów na modernizację na blisko 20 mld zł, w tym 160 z nich, o wartości 13 mld zł, ulokowano w polskim przemyśle. Tegoroczny budżet MON wyniósł ponad 37 mld zł.
Program Wisła i okręty podwodne
Wisła - system średniego zasięgu zdolny zwalczać rakiety balistyczne - to jedna z części planowanego systemu obrony powietrznej kraju. - W ciągu najbliższego czasu zakończą się negocjacje dotyczące programu - zapowiedział Macierewicz.
Poinformował też o swej rozmowie z minister obrony Republiki Francuskiej Florence Parly. - W ubiegły piątek przeprowadziliśmy rozmowę, która tworzy rzeczywiście dobrą perspektywę, iż w tym roku zostanie wybrany nasz partner w produkcji okrętów podwodnych - mówił minister obrony narodowej.
Jak zaznaczył, "bardzo dobre" propozycje mamy także ze strony zarówno Szwecji, jak i Niemiec. - Więc ostateczny wybór nastąpi w ciągu najbliższego czasu - dodał Macierewicz.
Autor: KB//rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24