Macierewicz nie jest chodzącym kserografem, a mam wrażenie, że tak to zadanie wykonał - mówił o likwidatorze WSI Jerzy M. Nowakowski. Skomentował w ten sposób wyrok sądu, który nakazał MON przeprosić go za umieszczenie jego nazwiska w raporcie z weryfikacji agentów WSI.
"Macierewicz jest niereformowalny"
Już po decyzji sądu Antoni Macierewicz mówił, że wyrok i przeprosiny są "bez znaczenia". Pytany o te słowa Nowakowski przyznał: Jest mi przykro. - Znam go od wielu lat i on zna moje poglądy. A publicznie zeznając pod przysięga przyznał, że nie weryfikował informacji z dokumentów WSI, tylko je przepisał - mówił. Likwidatora WSI nazwał "niereformowalnym", tłumacząc że jego wypowiedź nadaje się na następny proces.
Nie dziwię się, że prezydent nie chciał z panem rozmawiać. Z raportu wynika, że pan bardzo nieprzyjemnie wypowiadał się o Lechu Kaczyńskim. as1
W obronie szefa kontrwywiadu stanął Aleksander Szczygło. Tłumaczył, że działał on w oparciu o ustawy a oskarżenia kieruje w stronę PO. - Platforma też głosowała za przyjęciem tej ustawy, a teraz minister obrony wyraża zdziwienie - zarzuca poseł PiS. Nie szczędzi też ostrych słów obecnemu szefowi MSZ. - To Radosław Sikorski był ministrem obrony narodowej, kiedy raport powstawał i jak powstał - podkreślał.
"Mam żal do prezydenta"
Nowakowski przyznał jednak, że nie ma żalu do Sikorskiego a "do dwóch osób". - Antoniego Macierewicza i do prezydenta - wymienił. Lechowi Kaczyńskiemu zarzuca nie tylko, że "firmował ten raport". - Przede wszystkim bardzo pochopnie dał wiarę materiałom, jakie dostarczył mu Macierewicz, a nie dał mi szansy, choć zwracałem się z prośbą o to, osobistego wyjaśnienia - tłumaczył i nie krył żalu: - Byłem członkiem jego komitetu honorowego i poświęciłem na to dużo czasu. A teraz nie miałem szansy wytłumaczyć się z okropnych pomówień.
Prezydent uwierzył oficerowi WSI, który ma brudna kartę, a nie temu co mam do powiedzenia mn
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24