Były poseł Prawa i Sprawiedliwości Maciej Wąsik pojawił się w niedzielę wieczorem w oknie więzienia w Przytułach Starych, gdzie odsiaduje wyrok za nadużywanie prawa. W tym dniu przed budynkiem aresztu odbył się protest w jego obronie.
Na zdjęciu, którego autorem jest fotoreporter PAP, widnieje postać w oknie zakładu karnego w Przytułach Starych. Podpis pod zdjęciem stwierdza, że jest to "były sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Maciej Wąsik".
Maciej Wąsik, a także inny były poseł PiS, Mariusz Kamiński, zostali zatrzymani 9 stycznia wieczorem na terenie Pałacu Prezydenckiego. Najpierw zostali przewiezieni do komendy policji przy ulicy Grenadierów w Warszawie, a następnie do aresztu śledczego na Grochowie.
Politycy trafili ostatecznie do różnych więzień. Maciej Wąsik został przewieziony do zakładu karnego w Przytułach Starych (w pobliżu Ostrołęki), a Mariusz Kamiński do Radomia.
W niedzielę wieczorem przed więzieniem w Przytułach Starych odbył się protest w obronie Wąsika. W gronie kilkudziesięciu osób byli także politycy Prawa i Sprawiedliwości. Protest odbył się także przed aresztem w Radomiu, gdzie przebywa Kamiński.
Za co Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali skazani?
W 2007 roku CBA, którym kierował wtedy Mariusz Kamiński (Maciej Wąsik był jego zastępcą), zorganizowało prowokację, która miała uderzyć w ówczesnego ministra rolnictwa Andrzeja Leppera. Podstawieni agenci Biura mieli zaproponować urzędnikom kilkumilionową łapówkę za odrolnienie działki na Mazurach. Na skutek przecieku nie doszło do przekazania pieniędzy, akcja CBA zakończyła się niepowodzeniem. W efekcie Lepper został zdymisjonowany przez ówczesnego premiera Jarosława Kaczyńskiego. Polityczne trzęsienie ziemi doprowadziło do rozpadu koalicji PiS-Samoobrona-LPR i do przedterminowych wyborów, w wyniku których władzę przejęła koalicja PO-PSL.
Sędzia Anna Bator-Ciesielska, która ogłaszała w grudniu 2023 roku prawomocny wyrok w sprawie Kamińskiego i Wąsika, mówiła, że ich działanie przed laty, gdy stali na czele CBA, "dalece rozmijało się" ze standardem działania organów ścigania w ramach kontroli operacyjnej i prowokacji. - Opisane w wyroku czynności podejmowane przez oskarżonych były nie tylko działaniami bezprawnymi. (...) Nie były to działania zmierzające do wykrycia przestępstw, lecz kreujące to przestępstwo - wskazała sędzia.
Źródło: tvn24.pl, PAP