Myśliwy zmuszony był zastrzelić dwuletniego łosia, który wtargnął na teren miasta i został ciężko ranny podczas pokonywania ogrodzenia jednego z domów. Mimo że zwierzę jest w Polsce pod ochroną, było to konieczne, aby zapobiec męczarni łosia, a także zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom.
W akcji brali udział policjanci, strażacy oraz lekarze weterynarii.
Do niecodziennej interwencji doszło w Sokołowie Podlaskim (woj. mazowieckie) we wtorek około godz. 7 rano. Służby ratunkowe otrzymały informację, że na teren jednej z posesji wtargnął łoś. Zwierzę zawisło na metalowym ogrodzeniu, a akcja ratunkowa była bardzo utrudniona z uwagi na zwartą zabudowę, liczne ogrodzenia i drzewa.
Łoś miał otwarte złamanie przedniej nogi, ale mimo to pokonywał kolejne ogrodzenia pomiędzy domami.
Z uwagi na obrażenia zwierzęcia, lekarz weterynarii podjął decyzję o jego odstrzeleniu. Na miejsce wezwano myśliwego, a o bezpieczeństwo mieszkańców zadbali strażacy i policjanci.
Autor: kg//kdj / Źródło: KP w Sokołowie Podlaskim
Źródło zdjęcia głównego: KP w Sokołowie Podlaskim