23 listopada premier Mateusz Morawiecki mianował na przewodniczącego KNF profesora Jacka Jastrzębskiego. Zastąpił Marka Chrzanowskiego, który 13 listopada podał się do dymisji po artykule "Gazety Wyborczej". Jej dziennikarze napisali, że w marcu 2018 r. Chrzanowski zaoferował Leszkowi Czarneckiemu przychylność dla jego Getin Noble Banku w zamian za zatrudnienie wskazanego przez szefa KNF prawnika.
W poniedziałek w "Kropce nad i" sytuację związaną z KNF komentował Leszek Balcerowicz, były wicepremier i minister finansów oraz były prezes NBP. Został zapytany o rolę, jaką w tej sprawie mógł odegrać obecny szef Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński.
- Powinna być przede wszystkim wyjaśniona sprawa jego ewentualnych powiązań z panem Chrzanowskim i innymi osobami (..) i na tej podstawie należy podejmować decyzje - mówił Balcerowicz. Ocenił, że "musi oburzać to, że PiS się nie chce na to zgodzić".
- To (niechęć PiS do wyjaśnienia sprawy - red.) powinno być traktowane jako bodziec do tego, żeby PiS demokratycznie odsunąć od władzy i żeby te sprawy głębokiej korupcji, łącznie z przejmowaniem państwa, były wyjaśnione - dodał.
"To jest obraz człowieka wyposażonego we władzę absolutną"
Według Leszka Balcerowicz Zbigniew Ziobro jako minister sprawiedliwości i prokurator generalny pełni "władzę praktycznie absolutną".
- Takiej koncentracji władzy w rękach człowieka stojącego na czele organu, który może czynić wiele złego, jeżeli kieruje się niesprawiedliwością, nie było po 1989 roku - ocenił Balcerowicz. - To jest totalna władza personalna. Zniesiono kadencje, ubezwłasnowolniono radę prokuratorów - wyliczał były wicepremier.
Stwierdził, że w efekcie "każdego można podnieść do góry, poprzez delegowanie lub awanse". Mówił o "poruszającej liście awansów" osób związanych z zapleczem politycznym PiS, do jakich ma dochodzić w prokuraturze kierowanej przez Zbigniewa Ziobrę.
- To jest obraz człowieka wyposażonego we władzę absolutną, który tworzy własny układ. Ten układ tworzy kontrole nad prokuraturą (…). Jest autorem albo podejrzanych, wątpliwych ścigań, albo też podejrzanych zaniechań ścigań - powiedział Balcerowicz.
Wspominając o rozmowie Marka Chrzanowskiego z Leszkiem Czarneckim, w czasie której włączono "szumidła", czyli urządzenia zagłuszające, były prezes NBP ocenił, że "przypominają się jakieś filmy gangsterskie". - Ale nie oczekiwałem, że takie coś stanie się w pisowskiej rzeczywistości - dodał.
- Tam był element szantażu i nacisku - uznał.
Balcerowicz wyraził opinię, że "największą korupcją jest przejmowanie państwa przez ludzi, którzy często są nieudolni". - Korupcja to nie tylko łapówki. Najgorszym rodzajem korupcji jest przejmowanie państwa do celów partyjnych - podkreślił.
Leszek Balcerowicz o istocie korupcji
Autor: mjz//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24