- Rolnicy mogą pokazać swą siłę tylko poprzez blokady - mówił w sobotę szef Samoobrony Andrzej Lepper. Jak stwierdził po Radzie Krajowej swojej partii, rolnicy są najbardziej pokrzywdzoną ekonomicznie grupą społeczną.
- Zwracamy się z apelem i w najbliższym czasie będziemy robić wszystko, jeśli będzie taka wola samych rolników, abyśmy wyszli i pokazali swoją siłę. Rolnicy mogą pokazać swoją siłę tylko poprzez blokady - powiedział Lepper na konferencji prasowej w Warszawie.
Polityk tłumaczył złą sytuację na wsi dużym spadkiem cen na płody rolne, a jednocześnie wzrostem cen na środki do produkcji rolnej.
Zdecydowanie popieramy wszystkie protesty rolnicze. My nie będziemy rolników dzielić na prorządowych i antyrządowych. Andrzej Lepper o protestach rolników
Lepper poinformował, że już wcześniej zwrócił się do szefów związków rolniczych oraz izb rolniczych, by w związku z sytuacją na wsi podjąć wspólne działania.
Jego zdaniem, tak krytycznej sytuacji ekonomicznej w rolnictwie jeszcze nie było. - W ubiegłym roku ceny na główne płody rolne, na główną produkcję rolniczą, były takie jak dzisiaj, albo wyższe, natomiast ceny środków do produkcji rolnej były 30-40 proc. niższe - zaznaczył.
To, że rolnicy siedzą cicho to cisza przed burzą. Andrzej Lepper o sytuacji rolników
Na pytanie, czy spodziewa się, że na blokady pójdzie za nim tylu rolników, ilu kiedyś odpowiedział: "Od czegoś trzeba zacząć".
- Jeżeli się sytuacja nie zmieni, jeżeli rząd nie podejmie żadnych działań - a wszystko wskazuje na to, że rząd nie ma zamiaru podjąć takich działań - to na pewno będziemy zmuszeni poprzeć każdą formę protestu - podkreślił.
W jego ocenie, polscy rolnicy powinni brać przykład ze swoich kolegów np. z Francji, gdzie ponad 90 proc. z nich należy do związków zawodowych.
"Rząd nie dotrzymuje obietnic"
Lepper krytykował też działania rządu ws. służby zdrowia. W jego ocenie, sytuacja ekonomiczna pracowników tego sektora nie zmienia się, a - jak zaznaczył - powinni oni za swoją pracę dostawać godziwe wynagrodzenie. "Rząd nie dotrzymuje obietnic" - stwierdził. Zadeklarował, że jego partia stoi po stronie lekarzy, pielęgniarek i innych pracowników służby zdrowia.
Lepper mówił też o potrzebie jednoczenia się emerytów i rencistów oraz upominania się "o to co się im należy".
Źródło: PAP, tvn24.pl