Leki na kaszel jak narkotyki. "To powinno być na receptę"

Leki działają jak narkotyki
Leki działają jak narkotyki
Źródło: TTV

Za kilka złotych, bez żadnego problemu można kupić w aptece tabletki na kaszel czy katar, które zażywane w dużych ilościach działają jak narkotyki. Nie podajemy nazwy leku, bo chodzi tak naprawdę o dwie substancje, które mogą być w różnych lekarstwach. Najgorsze jest to, że młodzież w aptekach kupuje po kilka opakowań leków, a farmaceuci nawet nie pytają dlaczego. Materiał programu "Blisko ludzi" w telewizji TTV.

Normalnie te niewielkie tabletki pomagają leczyć kaszel i ból gardła, a w aptekach są dostępne bez recepty. Ich głównymi składnikami są kodeina i dextrometorfan - substancje psychoaktywne, które zażyte w nadmiarze wywołują halucynacje. Właśnie dlatego coraz częściej zażywa je młodzież.

- Wychodzisz w kosmos i jesteś gdzie chcesz. Widzisz wszystko, co sobie wyobrazisz, 24 godziny super zabawy. Stanąłem kiedyś przed lustrem i tak jak bym umarł. Moje oczy były martwe. To było coś przerażającego. Potem zacząłem zauważać, że mogę sobie zrobić krzywdę. To powinno być na receptę - przekonuje 21-letni Adrian, który przez kilka lat zażywał leki.

Przekonuje, że do 16. roku życia był czysty, a do zażycia leków przekonał go kolega.

Trzeba coś zrobić

Aptekrze podkreślają, że po leki przychodzi przede wszystkim młodzież gimnazjalna. - Na pewno nie kupują tego typu leków w celach terapeutycznych. Zdarzają się osoby, które proszę o pięć, sześć opakowań. Wtedy wiadomo, że nigdy takiej ilości nie otrzymają - tłumaczy farmaceutka Grażyna Skłodowska-Skręty.

Jak dodaje Piotr Jabłoński z Krajowego Biura Do Spraw Przeciwdziałania Narkomanii, "Polacy wierzą w leki". - Po tym łatwo przejść już do używania ich w sposób nieuzasadniony, niezgodny z wolą lekarza - zaznacza Jabłoński.

Ministerstwo zdrowia, pytane o problem, zaznacza, że przyjęło "wstępnie koncepcję ograniczenia wielkości maksymalnej dawki dostępnej bez recety w aptece". - To wbrew pozorom nie jest wcale proste. Myślę, że w tym roku przyjmiemy ostateczne rozstrzygnięcie - deklaruje wiceminister zdrowia Igor Radziewicz-Winnicki.

Ministerstwo deklaruje, że pracuje nad rozwiązaniem problemu

Ministerstwo deklaruje, że pracuje nad rozwiązaniem problemu

Autor: mn\mtom / Źródło: TTV

Czytaj także: