Leczyła raka, zapłaci z własnej kieszeni?

 
Szpital chce od lekarki 90 tys. złotych
Źródło: sxc.hu

Sąd pierwszej instancji orzekł, że lekarka z Olsztyna ma z własnej kieszeni zapłacić za leczenie pacjentów chorych na nowotwory. Powód? Nie dopełniła formalności potrzebnych do finansowania przez NFZ. We wtorek onkolog przed Sądem Apelacyjnym domagała się zmiany wyroku.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Chodzi o byłą ordynator oddziału chemioterapii szpitala MSWiA w Olsztynie Agnieszkę Jagiełło-Gruszfeld. Orzeczenie w tej sprawie sąd ma ogłosić 30 grudnia.

Sprawa dotyczy leczenia tzw. chemioterapią niestandardową, za którą NFZ odmówił szpitalowi refundacji, argumentując, że lekarka nie sporządziła na czas stosownej dokumentacji i nie uzyskała na leczenie wcześniejszej zgody Funduszu.

Zapłaci 90 tysięcy?

Szpital wytoczył sprawę lekarce i zażądał od niej 90 tys. zł. Dyrekcja placówki twierdzi, że lekarka umyślnie spowodowała szkodę, a to właśnie ona, jako ordynator, powinna troszczyć się w sposób szczególny o mienie zakładu pracy.

Ostatecznie sąd pierwszej instancji orzekł w październiku, że lekarka ma zapłacić z własnej kieszeni równowartość miesięcznego wynagrodzenia. Jagiełło-Gruszfeld złożyła apelację. Obecnie nie pracuje już w olsztyńskim szpitalu, zatrudniona jest w Warszawie i Ełku.

"Działała najlepiej jak można"

Pełnomocnik lekarki domagał się we wtorek oddalenia powództwa szpitala. Argumentował, że lekarce nie można przypisać winy, choćby w postaci lekkomyślności. Sugerował też, że u podstawy sprawy leżał konflikt personalny między pozwaną a dyrektorem szpitala.

Zdwokat przekonywał, że powinnością lekarza jest leczenie pacjentów zgodnie ze sztuką, czyli najlepiej jak można.

Pełnomocnik szpitala chciał oddalenia apelacji. Podkreślał, że leczenie w Polsce odbywa się "w pewnych realiach społecznych i prawnych" i za świadczenia, na które nie wyraził zgody NFZ, nie ma refundacji. Mówił, że jest przekonany, iż pozwana, jako ordynator, wiedziała o obowiązkach prawnych i o tym, że procedura, którą stosowała, wymaga zgody NFZ. Dodał, że Fundusz nie zrefundował dotąd i nie zrefunduje szpitalowi tych świadczeń.

Źródło: PAP

Czytaj także: