"Odpowiedzialność w biznesie" - z takim wykładem wystąpi przed pracownikami sieci supermarketów Carrefour były prezydent Lech Wałęsa. Ale według "Życia Warszawy", legenda Solidarności i szefostwo sieci różnią się co do jednego, ile taki występ kosztuje.
- Został zaproszony jako gość honorowy - mówią przedstawiciele Carrefoura. - Oczywiście, że mi zapłacili - przyznaje z kolei Wałęsa i dodaje: - Za taki występ dostaję od dziesięciu do stu tysięcy euro. Ja zarabiam po parę milionów w ten sposób. Myśli pani, że za trzy tysiące złotych ja bym był w stanie przeżyć?
Oczywiście, że mi zapłacili. Za taki występ dostaję od dziesięciu do stu tysięcy euro. Ja zarabiam po parę milionów w ten sposób. Myśli pani, że za trzy tysiące złotych ja bym był w stanie przeżyć? Lech Wałęsa o carrefourze
Były prezydent broni się, że przecież nie reklamuje alkoholu ani... środków antykoncepcyjnych: - Ale jeśli ktoś chce, bym powiedział coś na temat Polski i świata, to się godzę.
Jak wynająć Wałęsę? Jeśli chcielibyśmy uświetnić laureatem nagrody Nobla urodziny córki lub otwarcie podziemnego parkingu, "Życie Warszawy" wyjaśnia jak to zrobić. Wystarczy zadzwonić do brytyjskiej firmy Celebrity Speakers i poprosić o Lecha Wałęsę. Potem trzeba tylko zapłacić co najmniej 20 tys. euro. Jeśli ktoś nie chciałby jednak byłego elektryka-związkowca, to w Londynie może również zamówić Zbigniewa Brzezińskiego, Leszka Balcerowicza, byłego prezydenta USA Jimmy'ego Cartera albo literata-noblistę Orhana Pamuka.
Z kolei, gdyby się komuś zamarzył Aleksander Kwaśniewski, to musi dzwonić do Stanów Zjednoczonych. Ten polityk należy do "stajni" Harry Walker Agency, a jego "kolegami z pracy" są m.in. Bill Clinton, Kofi Annan, Gerhard Schroeder czy Bono. Słuchawki w dłoń!
Źródło: Życie Warszawy, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24