Prezydent i premier nie wezmą razem udziału w uroczystościach w Katyniu. Jak poinformował szef Kancelarii Prezydenta Władysław Stasiak, Lech Kaczyński będzie przewodniczył polskiej delegacji w Katyniu 10 kwietnia. Według Polskiego Radia Donald Tusk w Katyniu będzie trzy dni wcześniej - 7 kwietnia. Centrum Informacyjne rządu nie potwierdza.
Jeszcze jakiś czas temu, MSZ odradzało prezydentowi udział w uroczystościach Katyniu, teraz swoją decyzję zmieniło. Zwróciło się do prezydenta, by uczestniczył polskiej delegacji w Katyniu.
Jak powiedział Stasiak, pismo MSZ w tej sprawie trafiło do Kancelarii Prezydenta w ubiegłym tygodniu. Lech Kaczyński zaproszenie przyjął.
W liście podano dokładną datę uroczystości - 10 kwietnia. Jak podkreślił prezydencki minister, zaznaczono w nim, że właśnie tego dnia organizowane są główne, państwowe uroczystości w Katyniu. - Współdziałamy przy tym, ustalamy harmonogram, ustalamy scenariusz, wsparcie dla tego całego przedsięwzięcia - wyjaśnił prezydencki minister.
Tymczasem Polskie Radio podało, że premier Donald Tusk wraz z premierem Rosji Władymirem Putinem wezmą udział w uroczystościach na cmentarzu w Katyniu 7 kwietnia.
"Powinni być razem"
- To jest 70. rocznica mordu na polskich oficerach. Tego dnia (10 kwietnia - red.), prezydent i premier, powinni być tam wspólnie - ocenił Paweł Wypych, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta. Dodał jednak, że jeśli nie będzie to możliwe, ze względu na spotkanie Donalda Tuska z premierem Rosji Władimirem Putinem, to "my to rozumiemy".
Centrum Informacyjne Rządu w środę wieczorem poinformowało, że komunikat ws. udziału premiera w uroczystościach w Katyniu zostanie opublikowany w czwartek.
Źródło: TVN24, PAP, Polskie Radio
Źródło zdjęcia głównego: TVN24