Lasy straszą - i uczą

Kampania edukacyjna Lasów Państwowych
Kampania edukacyjna Lasów Państwowych
Źródło: Lasy Państwowe / fot. sxc.hu
"Łza nie ugasi pożaru" - przypominają Lasy Państwowe w szokującej kampanii składającej się z trzech spotów. Mała dziewczynka, nastolatek i para zakochanych - wszyscy mieli swój wkład w podpalenie.

Obrazy z filmów mogą niektórych zaszokować. - Ta kampania miała taka być. Dlatego, że takich zapowiedzi jak "zakaz wstępu do lasu" albo "tego nie wolno" nikt nie przestrzega - tłumaczyła na antenie TVN24 Anna Malinowska z Lasów Państwowych.

- Takie rzeczy do nikogo nie docierają, dlatego zdecydowaliśmy się na przeprowadzenie kampanii edukacyjno-informacyjnej, która opierałaby się na ludzkich emocjach - dodała.

Lasy Państwowe inwestują miliony w sprzęt, ale chcą też edukować

Lasy Państwowe inwestują miliony w sprzęt, ale chcą też edukować

Najbardziej palne lasy w Europie

Polskie lasy ze względu na przeważającą w składzie gatunkowym sosnę płoną bardzo szybko. Pożar może się rozprzestrzenić w ciągu kilkunastu sekund. - W tym roku mieliśmy już kilka tysięcy pożarów, dwukrotność tego, co w zeszłym roku. Jednak udaje nam się je szybko gasić - mówiła Anna Malinowska.

Szybkie gaszenie jest możliwe dzięki szybkiemu ustaleniu miejsca, gdzie pojawił się ogień. To zaś jest zasługą inwestycji: leśnicy są wyposażeni w nowoczesny sprzęt na wieżach kontrolnych. Dzięki zamontowanym tam kamerom dyżurni śledzą sytuację na dużych obszarach lasu.

- Sprzęt, technika - tutaj zrobiliśmy dużo. Do tego dochodzą samoloty patrolowe. Brakowało jeszcze elementu edukacyjnego - podsumowała Anna Malinowska.

"Człowiek w lesie może być bez szans"

Przedstawicielka Lasów Państwowych nie pozostawia też złudzeń. - Nie jest tak, że wydajemy zakaz wstępu do lasu tylko ze względu na przyrodę. Zakazy wstępu są również wydawane dla bezpieczeństwa ludzi. Człowiek jest w stanie ugasić pożar na przestrzeni najwyżej kilku metrów kwadratowych - wyjaśniała.

Lasy Państwowe są przekonane, że kampania "Łza nie ugasi pożaru" jest potrzebna. - Na ochronę przeciwpożarową przeznaczamy w tym roku 70 mln złotych, a wolelibyśmy przeznaczyć te pieniądze np. na infrastrukturę leśną, parkingi, szlaki dla turystów - kończy Malinowska.

W Polsce wybucha rocznie 10 tysięcy pożarów. 90 procent z nich z nich powodują ludzie, najczęściej wyrzucając niedopałek albo niedogaszając ogniska.

Źródło: tvn24

Czytaj także: