- Niechętnie, ale przyjdę. Bankowa komisja potrzebuje głośnych nazwisk, będę tam jako superstar - mówi Aleksander Kwaśniewski pytany czy stawi się przed komisją.
Wniosek o przesłuchanie byłego prezydenta zgłosił pod koniec czerwca szef komisji śledczej ds. banków Adam Hofman (PiS). Komisja chce przesłuchać Kwaśniewskiego w związku z prywatyzacją Banku Śląskiego. Polityk PiS twierdzi, że "istnieje ścisły związek personalny i czasowy" między prywatyzacją BSK a kampanią prezydencką Kwaśniewskiego. Do przesłuchania byłego prezydenta ma dojść po wakacjach parlamentarnych czyli po 22 sierpnia.
- Jestem byłym prezydentem, obywatelem, więc jako świadek stawię się przed komisją – zapowiada Kwaśniewski. Były prezydent nie ma wątpliwości, że jego obecność ma służyć wyłącznie efektowi medialnemu, jaki chcą osiągnąć politycy koalicji.
- Członkowie komisji mogą zawieść się na takiej strategii, gdyż mogę mieć pomysły medialne nie gorsze od nich - mówi były prezydent i podkreśla, że dzięki transmitowanym w mediach obradom komisji będzie kilka godzin na wizji i będzie miał okazję "powiedzieć wiele rzeczy i polemizować z wieloma stereotypami i kłamstwami na temat III RP".
- Jest zamówienie na spektakl polityczny, więc będzie spektakl polityczny – mówi. I dodaje: - Komisja będzie zawiedziona moimi zeznaniami. Jako prezydent nie zajmowałem się problematyką bankowości. Nie zajmowałem się żadnym z procesów bezpośrednio dotyczących któregokolwiek z banków. To było w gestii rządu i NBP – podkreśla.
Do przesłuchania Kwaśniewskiego ma dojść po wakacjach parlamentarnych, czyli po 22 sierpnia. Jako urzędujący prezydent Aleksander Kwaśniewski odmówił zeznawania przed komisją śledczą badającą aferę Rywina. Ironizował, że może co najwyżej przed komisją zaśpiewać i zatańczyć, gdyż jego obecność nie będzie miała innego sensu.
Urzędujący prezydent tłumaczył, że głowa państwa nie może stawać przed komisją śledczą. Z interpretacji prawnej zamówionej przez Kwaśniewskiego miało wynikać, że prezydent podczas swojej kadencji jest objęty immunitetem, natomiast komisja śledcza wypełniając swoje kompetencje wkracza w obszar władzy prezydenta, która nie podlega kontroli Sejmu.
mac
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl