Nikt się nie przejął chorobą Milana. Zmarł

upload/tvn24/video_watermark_tvn24_kolor/1309kolbus.mp4
upload/tvn24/video_watermark_tvn24_kolor/1309kolbus.mp4
Matka Milana została aresztowana [Materiał "Faktów w Południe" z 13 września]

Kulisy śmierci dziecka w Kamiennej Górze. Policjanci, szukając narkotyków w jednym z mieszkań, znaleźli ciało siedmiomiesięcznego chłopca. Według ustaleń sekcji zwłok niemowlę, zanim zmarło, długo chorowało. Rodzice to ukrywali. Jak do tego mogło dojść, że sprawą nie zainteresowała się żadna instytucja?

Być może wyjaśni to prokuratorskie śledztwo. Być może - bo wątek urzędniczych zaniedbań na razie nie jest badany w postępowaniu. W pierwszych dniach śledztwa prokuratura skupia się na zabezpieczeniu dowodów na to, kto bezpośrednio przyczynił się do zgonu siedmiomiesięcznego Milana. Jego matka została aresztowana pod zarzutem narażenia syna na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Ojciec zaś usłyszał zarzuty związane z handlem narkotykami.

Wydawało mu się, że syn śpi

O tym, że z dzieckiem dzieje się coś złego, nie wiedzieli (tak w każdym razie mówią) sąsiedzi, z którymi rozmawiał reporter TVN24. Miał o tym również nie wiedzieć - jak utrzymuje - ojciec dziecka. W prokuraturze tłumaczył, że był bardzo zapracowany i gdy wracał do domu, wydawało mu się, że syn śpi. Matka wiedziała, że dziecko choruje, ale nie poszła z nim do lekarza. Wyjaśniła prokuratorowi, że nie miała pieniędzy, a nie była ubezpieczona.

Są to jednak tłumaczenia osoby formalnie podejrzanej, która może kłamać i nie ponosi za to żadnych konsekwencji prawnych.

Nie jest jasne, czy matka naprawdę nie wiedziała, że wszystkie dzieci z mocy prawa są objęte ubezpieczeniem zdrowotnym. Wiadomo natomiast, że oboje rodzice odurzali się narkotykami. Prokuratura nie wyklucza więc, że w narkotycznym widzie w ogóle nie zawracali sobie głowy potomstwem (bo jest w rodzinie i starsze dziecko), a gdy otrzeźwieli, było już za późno. Z ustaleń śledztwa wynika, że matka woziła zwłoki chłopca w wózku po podwórzu, szczelnie okryte kocem. Czy po to, żeby uśpić czujność sąsiadów? Najprawdopodobniej tego również nigdy nie da się jednoznacznie wyjaśnić. Z tych samych powodów podejrzani i oskarżeni mogą bezkarnie kłamać.

Nie chodzili na szczepienia

Nikt z sąsiadów nie alarmował policji ani pomocy społecznej, że w rodzinie tej dzieje się coś złego.

- Rodzina ta nie była pod naszą opieką. Nie otrzymywaliśmy również żadnych sygnałów z otoczenia świadczących o tym, że pod taką opieką powinna się znaleźć - mówi tvn24.pl kierownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kamiennej Górze Beata Wrzesińska.

Jeśli nawet uwzględnić to, że pomoc społeczna reaguje tylko na wnioski zainteresowanych albo na sygnały otoczenia, to jednak wszystkie noworodki powinny być objęte opieką medyczną. I tu pojawiają się kolejne pytania.

Prokuratura w Kamiennej Górze podaje, że dziecko zmarło z powodu zapalenia opon mózgowych, a zachorowało, bo nie przyjęło obowiązkowych szczepień. Szczepienie noworodka przeciwko zapaleniu opon w tym przypadku było obowiązkowe. Nie wykonuje się go bowiem u wszystkich dzieci, a tylko u wcześniaków lub noworodków niedożywionych. Milan, według ustaleń reportera TVN24, był niedożywiony, powinien więc być zaszczepiony przeciwko zapaleniu opon.

Nie był, bo matka w ogóle nie chodziła z nim do lekarza. Uchylała się też od obowiązkowych szczepień. Teoretycznie jest to możliwe bez ponoszenia większych konsekwencji. Rodziców można przymusić do szczepień jedynie grzywną. Grzywnę nakłada wojewoda na wniosek sanepidu. Zanim to jednak nastąpi, sanepid ma obowiązek wezwać rodziców na piśmie, żeby wykonali szczepienia wynikające z kalendarza.

Jak było w tym przypadku? Sanepid w Kamiennej Górze odmawia informacji na temat tego konkretnego dziecka. Zresztą wiele innych informacji w tej sprawie objętych jest tajemnicą medyczną albo tajemnicą śledztwa.

Noworodek wciągnięty do systemu

Udało nam się ustalić, że mały Milan na pewno figurował w ewidencji ludności. Szpital, w którym przyszedł na świat, przesłał informację o tym do Urzędu Stanu Cywilnego w Kamiennej Górze. Rodzice w przepisowym terminie przyszli do urzędu, podali imię dziecka i otrzymali akt urodzenia.

Istnieje też druga droga, dzięki której nowo narodzone dziecko pojawia się w urzędowym systemie informacji. Gdy ciążę prowadzi lekarz, to powinien poinformować matkę, że najpóźniej w 21. tygodniu ciąży powinna zgłosić się do położnej podstawowej opieki zdrowotnej, czyli POZ (zwanej kiedyś położną środowiskową). Każda matka ma prawo do takiej położnej, czy jest ubezpieczona, czy nie. Taka położna po porodzie powinna co najmniej cztery razy odwiedzić matkę i dziecko w domu. Takie wizyty nazywają się patronażem.

Oprócz tego szpital zakłada dziecku kartę szczepień i przesyła ją do właściwego lekarza rodzinnego. Musi jednak wiedzieć do którego. I tu pojawia się pierwsza słabość systemu, bo matka nie miała żadnego lekarza rodzinnego. Z punktu widzenia dziecka to nieistotne, bo wszystkie dzieci z mocy prawa objęte są bezpłatną opieką zdrowotną, ale...

Jest wolny wybór, nie ma rejonizacji

- Zdarza się czasami, że matka w szpitalu nie podaje danych swojego lekarza - mówi tvn24.pl pediatra i epidemiolog dr Paweł Grzesiowski. - Bo na przykład twierdzi, że jeszcze nie wie, do kogo pójdzie z dzieckiem. Wtedy szpital czeka na taką informację i bywa, że długo nigdzie nie wysyła informacji o dziecku. Sprawa była prostsza, gdy obowiązywała rejonizacja. Teraz szpital opiera się na danych podawanych przez matki - tłumaczy.

Zdaniem praktykującej położnej Ewy Janiuk, będącej jednocześnie wiceprezesem Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych, i z takiej sytuacji jest wyjście. Szpital o narodzinach dziecka może zawiadomić lekarzy i położne POZ w miejscu zamieszkania matki. Gdy położna POZ nie zastanie dziecka, ma obowiązek zawiadomić opiekę społeczną.

MOPS-u w Kamiennej Górze nikt jednak nie alarmował. Albo więc żadna położna POZ nie wiedziała o istnieniu Milana, albo wiedziała i patronaż się odbył. Ten drugi scenariusz wydaje się bardziej prawdopodobny, bo po bulwersujących i głośnych medialnie przypadkach ujawniania zwłok dzieci, które nigdzie nie były zarejestrowane (np. w podlaskim Hipolitowie), służba zdrowia i urzędnicy bardzo pilnują swoich obowiązków. Potwierdza to Ewa Janiuk z Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych.

- Proceduralnie i prawnie mamy w Polsce bardzo uszczelniony system opieki nad noworodkami. Dziecko, gdy się w nim pojawi, już w nim zostaje. Nie ma prawa z niego zniknąć - mówi wiceprezes NIPP.

Położna przychodzi przez dwa miesiące

Patronaż położnych kończy się jednak po dwóch miesiącach. Od tego momentu dziecko powinno znajdować się pod opieką lekarza rodzinnego i pielęgniarki podstawowej opieki zdrowotnej. Z ustaleń prokuratury wynika, że rodzice nie chodzili z dzieckiem do lekarza ani na szczepienia. Czy ktoś się tym zainteresował? Na razie wiele wskazuje na to, że nikt.

Dolnośląski Oddział Narodowego Funduszu Zdrowia nie zamierza z własnej inicjatywy przeprowadzić kontroli, jak wyglądała opieka lekarska i pielęgniarska nad Milanem.

- Sprawę znamy jedynie z mediów - mówi nam rzeczniczka dolnośląskiego oddziału NFZ Joanna Mierzwińska. - Nie wiemy więc nawet, którego lekarza POZ skontrolować. Oczywiście jeżeli przyjdzie do nas policja i poda PESEL dziecka, udostępnimy nasze dane.

Autor: jp//rzw / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Pięć osób usłyszało zarzuty w związku ze śmiercią Matthew Perry’ego - poinformowała w czwartek prokuratura w Los Angeles. Chodzi o dostarczenie aktorowi ketaminy - narkotyku, który doprowadził do jego zgonu. To między innymi jego asystent i dwóch lekarzy. Według prokuratury lekarze zastanawiali się między sobą, "ciekawe, ile ten idiota zapłaci" za narkotyk, sprzedając mu kosztującą 12 dolarów fiolkę za 2 tysiące dolarów.

Lekarzy "interesowało dorobienie się". Zastanawiali się, "ile ten idiota zapłaci"

Lekarzy "interesowało dorobienie się". Zastanawiali się, "ile ten idiota zapłaci"

Aktualizacja:
Źródło:
The Guardian, PAP, New York Times, CNN

Do czołowego zdarzenia autobusu z samochodem doszło przy wjeździe do Karpacza w województwie dolnośląskim. Osobowa skoda z niewiadomych przyczyn zjechała na przeciwległy pas. W wyniku zdarzenia autobus zjechał do rowu. Droga pozostaje zablokowana. Wyznaczono objazdy.

Czołowe zderzenie autobusu z samochodem osobowym w Karpaczu

Czołowe zderzenie autobusu z samochodem osobowym w Karpaczu

Źródło:
tvn24, pap

Sześciu napastników napadło na 59-letniego Rafała Kalinowskiego w West Bromwich, chcąc ukraść mu rower elektryczny. - Jechali w przeciwnym kierunku i patrzyli na mój rower. Zauważyłem, że zawrócili i jechali za mną. Jeden z nich miał młotek - wspominał w rozmowie z "Daily Mail" Polak. Gdy mężczyźni zepchnęli go z dwuśladu, Kalinowski potraktował ich specjalnym sprayem do obrony i odparł atak.

Byli zamaskowani i uzbrojeni w młotek. Polak odparł atak sześciu napastników

Byli zamaskowani i uzbrojeni w młotek. Polak odparł atak sześciu napastników

Źródło:
PAP

Będą zawiadomienia do prokuratury w sprawie bardzo dziwnych decyzji, które były podejmowane w sprawie Poczty Polskiej – zapowiedział w programie "Fakty po Faktach" w TVN24 Sebastian Mikosz, prezes Poczty Polskiej. - To kwestia tygodni – zapewnił.

Poczta Polska "doszła na krawędź". Prezes zapowiada zawiadomienia do prokuratury

Poczta Polska "doszła na krawędź". Prezes zapowiada zawiadomienia do prokuratury

Źródło:
TVN24

Od środy hiszpańskie Baleary zmagają się z gwałtowną pogodą. Ulewne deszcze zalały drogi, odwołano kilkadziesiąt lotów. Kilka osób zostało rannych. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy relację Polki, która utknęła na lotnisku na Majorce.

Trudne chwile na Balearach. "Ulice zalane, samochody do połowy w wodzie"

Trudne chwile na Balearach. "Ulice zalane, samochody do połowy w wodzie"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, Diario de Mallorca, Kontakt 24

W sto dni nie wyrośnie 200 tysięcy drzew, a pod zabytkowym centrum średniowiecznego miasta nie zacznie kursować metro. Rewolucji nie ma – zgodnie z zapowiedziami. W wielu obszarach jest jednak zastój. Nowy prezydent Krakowa Aleksander Miszalski chce stąpać po urzędowych korytarzach ostrożnie, co dla niektórych jest oznaką rozwagi, a dla innych – lęku przed decyzjami. Czasem jednak musi biegać z gaśnicą i opanowywać pożary po poprzedniku.

Sto dni pożarów. Nowy prezydent Krakowa biega z gaśnicą

Sto dni pożarów. Nowy prezydent Krakowa biega z gaśnicą

Źródło:
tvn24.pl

Szwecja poinformowała w czwartek, że potwierdziła pierwszy przypadek mpox (dawniej małpia ospa) spowodowany nowym typem wirusa, który wydaje się łatwiej rozprzestrzeniać. Jest to jednocześnie pierwszy przypadek tego bardziej zaraźliwego typu odnotowany poza Afryką.

Pierwszy przypadek nowego typu mpox poza Afryką

Pierwszy przypadek nowego typu mpox poza Afryką

Źródło:
Reuters, BBC

Poczucie w administracji Bidena, (wobec tego) jak Polska się zachowywała w czasie kryzysu na Ukrainie, to podziw - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador Polski w USA Mark Brzezinski. - Mówię każdemu Polakowi i Polce, którzy przyjęli Ukraińca do swojego domu, prezydent Biden poprosił, żebym to wam właśnie powiedział: dziękuję - dodał. Ambasador mówił też, że "wydatki, które Polska czyni na obronność, to wzór dla NATO".

Ambasador Brzezinski: prezydent Biden poprosił, żebym to wam właśnie powiedział

Ambasador Brzezinski: prezydent Biden poprosił, żebym to wam właśnie powiedział

Źródło:
TVN24

Siły ukraińskie wciąż posuwają się naprzód w obwodzie kurskim w Rosji, tracą jednak w obwodzie donieckim, gdzie rosyjskie wojsko kontratakuje i zdobywa nowe tereny - pisze portal Politico. W czwartek ukraińscy analitycy projektu DeepState podali, że Rosjanie zajęli w Donbasie dwie kolejne wioski.

Ukraińcy nacierają w obwodzie kurskim, ale tracą gdzie indziej

Ukraińcy nacierają w obwodzie kurskim, ale tracą gdzie indziej

Źródło:
Politico, NV

Amerykańska ambasada w Polsce opublikowała nagranie ze "specjalną wiadomością od załogi jednego ze śmigłowców Apache", który pojawił się na niebie podczas obchodów Święta Wojska Polskiego w Warszawie. - Obaj jesteśmy bardzo dumni, że możemy wspierać naszych polskich braci i wziąć udział w paradzie z okazji Święta Wojska Polskiego - podkreślają dwaj amerykańscy żołnierze na nagraniu. - Nie możemy się doczekać, aby zobaczyć Was wszystkich tam na miejscu - dodają, zwracając się do uczestników obchodów.

"Specjalna wiadomość od załogi jednego ze śmigłowców Apache". Tuż przed startem

"Specjalna wiadomość od załogi jednego ze śmigłowców Apache". Tuż przed startem

Źródło:
TVN24

Samochód pozostawiony na parkingu przy torowisku we Władysławowie osunął się w kierunku torów. Służby drogowe, które odholowały pojazd, poinformowały, że jedynie "wystawał", ale nie znajdował się "w obrębie szyn".

Auto zsunęło się z parkingu na tory

Auto zsunęło się z parkingu na tory

Źródło:
Kontak24/TVN24

Mam córkę. Boję się ją gdziekolwiek wysłać. Dlatego jestem tutaj dzisiaj, bo coś musi zostać zrobione. Niesprawiedliwość musi się skończyć - mówiła jedna z uczestniczek nocnego protestu w Indiach po brutalnym gwałcie i morderstwie młodej lekarki w uniwersyteckim szpitalu. Tysiące kobiet maszerowało ulicami miast pod hasłem "Odzyskać Noc", wyrażając sprzeciw wobec braku bezpieczeństwa kobiet w Indiach, szczególnie w nocy.

Wyszły na ulice, by "odzyskać noc"

Wyszły na ulice, by "odzyskać noc"

Źródło:
Reuters

W obwodzie irkuckim w Rosji rozbił się bombowiec Tu-22M3 - poinformowały w czwartek propagandowe media w Moskwie, powołując się na resort obrony.

Rozbił się rosyjski bombowiec strategiczny

Rozbił się rosyjski bombowiec strategiczny

Źródło:
RIA Nowosti, Izwestija

36-letni mężczyzna i jego młodsza o dwa lata partnerka otrzymali mandat za jazdę na rowerze po śląskim odcinku autostrady A4. Para została zatrzymana przez patrol z policyjnej grupy Speed. "Całe szczęście, że takie sytuacje nie są codziennością" - komentuje śląska policja w mediach społecznościowych.

Jechali rowerami po autostradzie. Policjanci ich nagrali i ukarali

Jechali rowerami po autostradzie. Policjanci ich nagrali i ukarali

Źródło:
tvn24.pl

45-latek jest podejrzany o znęcanie się psychicznie i fizycznie nad partnerką, a także grożenie jej pozbawieniem życia. Trafił do aresztu, po tym jak kobieta zawiadomiła policję.

Drzwi otworzyła pobita, zalana krwią kobieta

Drzwi otworzyła pobita, zalana krwią kobieta

Źródło:
tvn24.pl

Królowa Rania zaskoczyła obserwatorów prywatnym wpisem w mediach społecznościowych. Monarchini udostępniła na Instagramie zdjęcie z urodzoną przed niecałymi dwoma tygodniami wnuczką, księżniczką Iman. Nazywana "ikoną stylu" królowa zapozowała do niego w T-shircie i luźnych spodniach.

Królowa Rania pokazała zdjęcie wnuczki - księżniczki Iman. "Ikona stylu" niedawno została babcią

Królowa Rania pokazała zdjęcie wnuczki - księżniczki Iman. "Ikona stylu" niedawno została babcią

Źródło:
People, CNN Arabic

W Warszawie odbyła się wielka defilada wojskowa z okazji święta Wojska Polskiego. Tłumy zgromadzone przy Wisłostradzie podziwiały najnowocześniejszy sprzęt, którym dysponuje polska armia. Zobaczyć można było czołgi Abrams, wyrzutnie sytemu Patriot oraz HIMARS. Po niebie przeleciały myśliwce F-35 i śmigłowce Apache, które mają w niedalekiej przyszłości stanowić o sile polskich lotników.

Wielka defilada. Wojsko Polskie pokazało to, co najlepsze

Wielka defilada. Wojsko Polskie pokazało to, co najlepsze

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Donald Trump prowadzi tylko w jednym z siedmiu stanów uznawanych za kluczowe dla wyników październikowych wyborów prezydenckich w USA - wskazują wyniki sondaży przygotowanych dla Cook Political Report. Zgodnie z nimi były prezydent remisuje ze swoją kontrkandydatką w Georgii. W pozostałych stanach Kamala Harris prowadzi z przewagą kilku punktów procentowych. Dobre wyniki uzyskuje też w innych badaniach.  

Zwrot w sondażach. Te stany mogą zaważyć na wyniku wyborów prezydenckich w USA

Zwrot w sondażach. Te stany mogą zaważyć na wyniku wyborów prezydenckich w USA

Źródło:
Time, PAP

19-latek zgłosił, że został napadnięty przez zamaskowanych ludzi, którzy zajechali mu drogę czarnym bmw. Sprawcy mieli wybić szybę w samochodzie i ukraść pieniądze. Okazało się, że wszystko zmyślił, bo chciał przywłaszczyć sobie część firmowej gotówki. Usłyszał kilka zarzutów.

Zgłosił napad, usłyszał kilka zarzutów

Zgłosił napad, usłyszał kilka zarzutów

Źródło:
tvn24.pl
Rolnik dziś to przedsiębiorca. Powrót do kultury chłopskiej - jak cosplay

Rolnik dziś to przedsiębiorca. Powrót do kultury chłopskiej - jak cosplay

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Brytyjsko-australijski zespół naukowców dowiódł, że największy kamień położony w sercu Stonehenge - Kamień Ołtarzowy – pochodzi ze Szkocji, a nie z Walii. Wyniki badań zostały opublikowane w magazynie "Nature".

Kamień Ołtarzowy Stonehenge pochodzi ze Szkocji, a nie z Walii

Kamień Ołtarzowy Stonehenge pochodzi ze Szkocji, a nie z Walii

Źródło:
PAP
Janeczka uratowała życie jej dziadkowi 80 lat temu. Dziś nie odpuszcza i prosi o pomoc

Janeczka uratowała życie jej dziadkowi 80 lat temu. Dziś nie odpuszcza i prosi o pomoc

Źródło:
tvn24.pl
Premium

19 sierpnia startuje Top of the Top Sopot Festival. Podczas czterech dni koncertów w Operze Leśnej w Sopocie wystąpią największe gwiazdy polskiej sceny muzycznej. Wśród nich jest między innymi piosenkarz Rubens, który - jak wyznał na antenie TVN24 - już nie może się doczekać wydarzenia. Całość będzie można obejrzeć na antenie TVN. 

Opera Leśna znów wypełni się gwiazdami. Rubens: jak występuję w tym miejscu, to przechodzą mnie ciarki

Opera Leśna znów wypełni się gwiazdami. Rubens: jak występuję w tym miejscu, to przechodzą mnie ciarki

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Od premiery platformy streamingowej Max w Polsce minęły już dwa miesiące. Wraz z wejściem serwisu na rynek jego widzowie zyskali dostęp do aż 27 tysięcy godzin treści na żądanie i 29 kanałów na żywo. Mogą odtąd śledzić tam też liczne transmisje sportowe. Co oglądali najchętniej?  

Dwa miesiące serwisu Max w Polsce. Co oglądają użytkownicy?  

Dwa miesiące serwisu Max w Polsce. Co oglądają użytkownicy?  

Źródło:
tvn24.pl