Kukiza "nie interesują partyjne wojenki", PSL jest "zawsze chętne do rozmów"

Reakcje rządu i partii opozycyjnych na wniosek PO
Reakcje rządu i partii opozycyjnych na wniosek PO
Źródło: tvn24
Paweł Kukiz nie pojawi się we wtorek na spotkaniu opozycji w sprawie wniosku o wotum nieufności wobec rządu Beaty Szydło - poinformował wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15). Jak wyjaśnił, lider Kukiz'15 nie chce uczestniczyć w "partyjnych wojenkach". Z kolei lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz deklaruje: "zawsze jesteśmy chętni do rozmów". Ale klub Stronnictwa będzie omawiał wniosek Platformy dopiero w środę.

Platforma Obywatelska w piątek zaprezentowała wniosek o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu. Jako kandydat na premiera wskazany został w nim lider PO Grzegorz Schetyna. Liderzy partii opozycyjnych zostali zaproszeni przez szefa klubu PO Sławomira Neumanna na wtorek na spotkanie w sprawie wniosku o wotum nieufności wobec rządu. Wniosek ma zostać złożony w Sejmie w tym tygodniu.

Kukiz "ma zaplanowane inne spotkania"

Tyszka powiedział PAP, że z informacji, które przekazał mu Paweł Kukiz wynika, że lider Kukiz'15 nie pojawi się we wtorek na spotkaniu opozycji.

- Kukiz powiedział, że nie interesują go partyjne wojenki - wyjaśnił wicemarszałek Sejmu.Jak dodał, zaproszenie na spotkanie dotarło do Kukiza dopiero w poniedziałek, a lider ugrupowania ma już na wtorek zaplanowane inne spotkania.

PSL chętne do rozmów

Z kolei PSL zapowiada, że chce z Platformą rozmawiać o wniosku.

Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej w Sejmie potwierdził, że PSL otrzymało zarówno wniosek o wotum nieufności, jak i zaproszenie na spotkanie w tej sprawie. - Zawsze jesteśmy chętni do rozmów, więc na pewno jakiś dogodny termin sobie ustalimy - zadeklarował lider PSL.Dopytywany o to, jaki stosunek ma PSL do wniosku złożonego przez PO odparł, że Stronnictwo "nie ma powodu, żeby popierać ten rząd".

- Szczególnie szkodliwe decyzje podejmuje minister Szyszko. Ministra Jurgiela tak naprawdę nie ma i nie panuje nad tym, co się dzieje w polskim rolnictwie i na polskiej wsi. Czy propozycje ministra Radziwiłła, które wydłużają kolejki i spowodują utrudnienie dostępu pacjentów do lekarza, do pielęgniarki, a personelowi medycznemu utrudnią życie - argumentował Kosiniak-Kamysz.Poinformował, że w środę klub PLS będzie omawiał wniosek Platformy. - W środę rano mamy posiedzenie klubu, na którym będziemy omawiać ten wniosek i będziemy podejmować decyzje - mówił.W ocenie Kosiniaka-Kamysza, "otwarte pozostaje pytanie", czy sposób złożenia wniosku przez PO był "zręczny". - Można się dopatrywać pewnych błędów w sztuce politycznej w tym wypadku - stwierdził.Dodał, że kandydatura Grzegorza Schetyny na premiera nie jest "aż tak istotna". - Ważniejszy jest sprzeciw wobec dewastacji fundamentów państwa polskiego, a taka dewastacja dzisiaj ma miejsce - powiedział.

Autor: azb/sk / Źródło: PAP

Czytaj także: