- Nie zamykał się w sobie, bardzo lubił dyskutować i rozmawiać, ciągnęło go do ludzi o innych poglądach - tak Józefa Oleksego wspominał europoseł SLD Janusz Zemke. - Bardzo życzliwy ludziom, czasami aż przesadnie - opowiadał inny polityk lewicy, Krzysztof Janik. Wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich ocenił zaś, że "odszedł jeden z najwybitniejszych polityków Europy".
Tadeusz Iwiński opowiadał, że to co charakteryzowało Józefa Oleksego to jego refleksyjność i bardzo ciepły stosunek do ludzi. - Mądrze łączył politykę z nauką - stwierdził.
Jak mówił, Oleksy w ostatnim czasie ciężko chorował. Miał kandydować do Parlamentu Europejskiego, ale z powodu złego stanu zdrowia nie wystartował w tych wyborach.
"Niebanalny człowiek i polityk"
- Niewątpliwie niebanalny człowiek i polityk. Bardzo życzliwy ludziom, czasami aż przesadnie. To była pełnowymiarowa postać, przykład awansu społecznego, bo z małej wsi pod Nowym Sączem doszedł do najwyższych funkcji w państwie - powiedział o Oleksym dawny lider SLD i były minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik. W jego opinii Oleksy podchodził do świata, ludzi i także do siebie samego z poczuciem humoru i dystansem. - Chyba nie miał przeciwników. Był bardzo przyjaźnie do ludzi nastawiony. Ktoś rzadki na polskiej scenie politycznej - powiedział Janik.
"Ciągnęło go do ludzi o innych poglądach"
Janusz Zemke wspominał Oleksego jako osobę inteligentną i oczytaną. - Nie zamykał się w sobie, bardzo lubił dyskutować i rozmawiać, ciągnęło go do ludzi o innych poglądach - mówił.
Dodał, że Oleksy był świadomy swojej choroby i "w pewnym stopniu był z tym pogodzony".
Jak mówił, mimo że ostatnim marzeniem Oleksego był start w wyborach do PE, to były premier zachował się bardzo odpowiedzialnie, gdy zdecydował, że nie będzie kandydował.
"W ujmujący sposób podchodził do młodszych kolegów"
Wicemarszałek Sejmu Jery Wenderlich stwierdził, że odszedł jeden z najwybitniejszych polityków Europy i jeden z najwybitniejszych socjaldemokratów". Podkreślał, że były premier był człowiekiem bardzo oczytanym. - Zawsze opowiadał o tym, co przeczytał i zachęcał do tego, że polityk powinien być tej pierwszej linii ludzi, którzy wiedzą więcej - wspominał.
Wenderlich wspominał, że Oleksy "w ujmujący sposób podchodził do młodszych kolegów". - Nie było to mentorstwo, ale widać było zainteresowanie. Podpowiadał, wskazywał - mówił.
"Żal i smutek. Józef Oleksy nie żyje. Non omnis moriar" - napisał na Twitterz szef SLD Leszek Miller. Zamieścił też archiwalne zdjęcie w towarzystwie Józefa Oleksego i Aleksandra Kwaśniewskiego.
Z Józefem i Aleksandrem przed laty... pic.twitter.com/FhTow1cbRD
— Leszek Miller (@LeszekMiller) styczeń 9, 2015
Zmarł po ciężkiej chorobie
Józef Oleksy zmarł w piątek nad ranem po ciężkiej chorobie. Miał 68 lat. Były premier, b. marszałek Sejmu i b. szef SLD kilka dni temu trafił do stołecznego Centrum Onkologii na Ursynowie.
Józef Oleksy był jednym z tych, którzy polityczną karierę zaczynali w PRL, ale kontynuowali ją z powodzeniem także w III RP, dochodząc do najwyższych stanowisk państwowych. W PRL Oleksy był m.in. I sekretarzem Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Białej Podlaskiej, a także ministrem w rządzie Mieczysława Rakowskiego. W III RP był premierem, dwukrotnie marszałkiem Sejmu, wicepremierem, ministrem spraw wewnętrznych i administracji, a także przez pewien czas stał na czele Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Autor: db / Źródło: tvn24