Kto skrzywdził Jasia? Sześciomiesięczny chłopczyk walczy o życie

Sześciomiesięczny Jaś walczy o życie. Kto go skrzywdził?
Sześciomiesięczny Jaś walczy o życie. Kto go skrzywdził?
"Uwaga!" TVN
Sześciomiesięczny Jaś walczy o życie w szpitalu"Uwaga!" TVN

Sześciomiesięczny Jaś z Wołczyna przez kilka dni walczył o życie w opolskim szpitalu. Ma uszkodzony mózg i pękniętą czaszkę, być może został pobity. Co działo się w domu Jasia, zanim niemowlę trafiło do szpitala? Jak doszło do tej tragedii i czy życie dziecka wciąż jest zagrożone? Materiał programu "UWAGA!" TVN.

ZOBACZ CAŁY MATERIAŁ PROGRAMU "UWAGA!" TVN

Joanna B. i Marcin S., rodzice Jasia, nie potrafili wytłumaczyć, jak doszło do tragedii. Jak relacjonują siostra i matka kobiety, Joanna B. w nocy wstała do synka, bo ten miał zachowywać się ciszej niż zwykle. Gdy zajrzała do łóżeczka, znalazła dziecko sztywne i sine. Od razu wezwała pogotowie.

Bardzo ciężki stan Jasia

- Jaś trafił do nas w bardzo ciężkim stanie spowodowanym ciężkim mechanicznym uszkodzeniem głowy - mówi dr Wojciech Walas, ordynator OIOM-u Wojewódzkiego Centrum Medycznego w Opolu. - Chłopczyk wymagał operacji. Było spore zagrożenie życia - mówi.

Ponieważ taki uraz może powstać po pobiciu, lekarze zawiadomili policję.

Funkcjonariusze przesłuchali zarówno ojca, jak i matkę niemowlęcia. Zarzuty spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecka zdecydowali się postawić jednak tylko kobiecie. Grozi jej za to do 10 lat więzienia. 25-latka została zatrzymana w areszcie na trzy miesiące. Mężczyznę natomiast policjanci podejrzewają o to, że znęcał się nad matką Jasia. Marcin S. został objęty dozorem policyjnym.

Problemy w związku

Rodzice Jasia poznali się ponad cztery lata temu. Joanna B. szybko przeprowadziła się do Marcina S. do Wołczyna. W związku szybko zaczęły się kłótnie, dlatego już w czasie pierwszej ciąży kobieta wróciła w rodzinne strony. Zdaniem najbliższych planowała zostawić partnera, ale po narodzinach pierwszego syna, Maksymiliana zmieniła zdanie i wróciła do mężczyzny.

Siostra Joanny, Karolina, mówi o przemianie kobiety po tym, jak zaczęła spotykać się z Marcinem S. - Zaczęła kłamać. Jako siostry dużo rozmawiałyśmy ze sobą, zanim była z nim. Potem urwał nam się kontakt - mówi pani Karolina i dodaje, że często to Marcin S. ograniczał kontakty kobiet. - Często odbierał [telefon-red.] i kazał mi sp...ć - wspomina.

Przeciwna związkowi córki z S. była matka kobiety. - Od początku mi się nie podobał, ale ona się zakochała - mówi pani Mariola i dodaje, że zapewniała, iż zawsze pomoże córce, byle tylko zostawiła swojego partnera.

Nie prosiła o pomoc

Także sąsiadki pary mówią o tym, że w tym związku nie układało się dobrze. Jak jednak twierdzą, do awantur dochodziło tylko wtedy, gdy w domu był Marcin S.

- Pilnowała, dzieci nie płakały, jak była sama z nimi - mówi jedna z sąsiadek Joanny B. Z obawy przed mężczyzną chce pozostać anonimowa.

Jak mówi, Marcin S. brał skuter i jeździł po okolicy, a gdy wracał robiło się niespokojnie. - Przyjeżdżał, wypił, potem były hałasy. Przechodząc koło okna było słychać: "zamknij się, nie odzywaj się, cicho bądź, nie masz prawa". Mnie się zdaje, że jak on wypił piwo czy dwa, chyba był panem i władcą nad nią - opowiada.

Jak twierdzi druga z sąsiadek, Joanna B. nigdy nikogo nie prosiła o pomoc. - Nawet choćby chciała, to po prostu nie mogła, bo zaraz by miała awanturę w mieszkaniu - mówi.

Z informacji od sąsiadów wynika, że Marcin S. rzadko podejmował pracę.

Przemoc w domu

Od jesieni 2014 roku rodzina była pod opieką ośrodka pomocy społecznej, a sąsiedzi jeszcze przed narodzinami Jasia informowali pracowników socjalnych o awanturach w domu. Joanna B. zapewniała jednak, że takie sytuacje nie mają miejsca.

- W domu panował porządek, dziewczyna przygotowywała posiłki, w rozmowie otwarta - wspomina Anna Dorociak, starszy pracownik socjalny z Ośrodka Pomocy Społecznej w Wołczynie. Zapewnia, że nie było nic, co mogłoby wskazywać na przemoc. W styczniu para zrezygnowała z pomocy finansowej ośrodka. Wtedy też po raz ostatni byli tu pracownicy socjalni.

Poprosiła o pomoc siostrę

O pomoc Joanna B. jednak poprosiła swoją siostrę Karolinę.

- Zadzwoniła do mnie miesiąc temu, walnął ją o kaloryfer, dzieci strasznie płakały. Prosiła mnie, żebym po nią przyjechała - opowiada kobieta. Jak relacjonuje, gdy znalazła się na miejscu, Joanna B. była zdecydowana zostawić swojego partnera. Po tym jednak, jak powiedziała o tym Marcinowi S., on zaczął błagać, by go nie zostawiała. - Ona zaraz była w siódmym niebie - relacjonuje pani Karolina.

Najbliżsi matki dziecka nie mogą jednak uwierzyć w to, że 25-latka mogłaby skrzywdzić własne dziecko.

- Ile razy tam jeździłam i widziałam te dzieci, jak one lecą do niej. Jak ona mogłaby im krzywdę zrobić? - pyta pani Karolina. - Nie chcę wierzyć, że ona to zrobiła - dodaje.

Śledztwo w toku

Do momentu zatrzymania rodziców Jasia policjanci nie mieli informacji o przemocy w rodzinie. Zarzut psychicznego i fizycznego znęcania nad partnerką mężczyzna usłyszał po przesłuchaniach. Śledczy nie informują czy sytuacja w domu mogła mieć wpływ na tragedię dziecka. O to, co się stało z Jasiem, zapytaliśmy Marcina S. i jego matkę. Żadne z nich nie chciało jednak z nami rozmawiać.

Sąd rodzinny w najbliższym czasie rozstrzygnie pod czyją opiekę trafią synowie Joanny B. i Marcina S. Dwuletnim Maksymilianem tymczasowo zajmuje się matka mężczyzny. Śledztwo wciąż się toczy, jeżeli zarzuty się nie zmienią, Joannie B. grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności, a jej partnerowi za znęcanie się nad konkubiną do 5 lat więzienia.

W programie wykorzystano fotografie i filmy z prywatnego archiwum pani Karoliny.

Autor: tmw//plw / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: "Uwaga!" TVN

Pozostałe wiadomości

- Myślę, że Wołodymyr Zełenski powinien być troszkę bardziej wdzięczny - odpowiedział Donald Trump, pytany, czego potrzebowałby od prezydenta Ukrainy, aby powrócić do rozmów na temat umowy o minerałach. Dopytywany, czy porozumienie upadło, odparł, że "nie sądzi", ale więcej powie o tym we wtorek. Prezydent USA po raz kolejny powielił też nieprawdziwe informacje na temat wysokości kwoty, jaką Stany Zjednoczone wsparły Ukrainę.

Trump o tym, czego oczekiwałby od Zełenskiego

Trump o tym, czego oczekiwałby od Zełenskiego

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, BBC, tvn24.pl, AP

Republikański kongresmen Brian Fitzpatrick rozmawiał w poniedziałek z doradcą prezydenta Ukrainy Andrijem Jermak. "W 100 procentach przywracamy ten pociąg na tory" - napisał potem, dodając, że "w niedługim czasie" podpisana zostanie umowa o zasobach mineralnych.

Republikański kongresmen: przywracamy ten pociąg na tory

Republikański kongresmen: przywracamy ten pociąg na tory

Źródło:
TVN24, PAP

Papież Franciszek miał dwa epizody ostrej niewydolności oddechowej i wymagał nieinwazyjnej, mechanicznej wentylacji - przekazał w poniedziałek wieczorem Watykan.

Watykan o stanie papieża Franciszka. "Dwa epizody ostrej niewydolności oddechowej"

Watykan o stanie papieża Franciszka. "Dwa epizody ostrej niewydolności oddechowej"

Źródło:
Reuters, PAP

- Trudno wytłumaczyć to inaczej niż kampanią wyborczą - komentują rządzący. Po dyplomatycznej kłótni w Białym Domu polska opozycja frontalnie atakuje prezydenta Ukrainy, nie przebierając w słowach. To wygląda, jakby PiS ścigało się z Konfederacją na antyukraińskość.

Politycy PiS po kłótni w Białym Domu atakują Zełenskiego. "Obrzydliwa zmiana kierunku"

Politycy PiS po kłótni w Białym Domu atakują Zełenskiego. "Obrzydliwa zmiana kierunku"

Źródło:
Fakty TVN

Do tej pory dobra wola kierowana była w stronę sojuszników z Europy i to właśnie amerykański wywiad ostrzegał przed rosyjskimi przesyłkami, które miały eksplodować na europejskich lotniskach. Teraz nawet nie będzie miał o nich wiedzy. Decyzję podjął w ubiegłym tygodniu amerykański sekretarz obrony. To niejedyny gest dobrej woli w kierunku Putina. Prasa pisze też o ruchach wokół odbudowy Nord Stream 2.

"To bandyta, który rozumie jedną rzecz: siłę". Demokraci ostrzegają Trumpa

"To bandyta, który rozumie jedną rzecz: siłę". Demokraci ostrzegają Trumpa

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

- Mamy plany na wypadek nałożenia ceł przez USA i prezydenta Donalda Trumpa - podkreśliła prezydentka Meksyku Claudia Sheinbaum. Waszyngton zapowiedział, że cła mają zostać wprowadzone we wtorek.

"Jakakolwiek będzie ta decyzja, my podejmiemy własne"

"Jakakolwiek będzie ta decyzja, my podejmiemy własne"

Źródło:
PAP

Słowacki premier zagroził zablokowaniem czwartkowego szczytu Unii Europejskiej w sprawie pomocy finansowej i wojskowej dla Ukrainy. Robert Fico domaga się, by Wspólnota poparła jego żądania przywrócenia przez Kijów tranzytu gazu przez terytorium Ukrainy. Odrzucił też uczestnictwo Bratysławy w dozbrajaniu atakowanego przez Rosję kraju.

Fico grozi zablokowaniem szczytu w sprawie pomocy dla Ukrainy. I stawia żądania

Fico grozi zablokowaniem szczytu w sprawie pomocy dla Ukrainy. I stawia żądania

Źródło:
PAP, Hospodárske noviny

- Kiedy zaczynała się wojna, to rząd Prawa i Sprawiedliwości zachował się tak, jak powinien się zachować polski rząd - mówił wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL-Trzecia Droga). - Tak należało wówczas robić i tak należy oczywiście robić także i teraz - ocenił pomoc Polski dla Ukrainy poseł PiS Marcin Przydacz.

W tej sprawie "nie ma sporów" między obecnym i poprzednim rządem

W tej sprawie "nie ma sporów" między obecnym i poprzednim rządem

Źródło:
TVN24

- Producenci aut będą mieli więcej czasu na spełnienie europejskich celów dotyczących norm emisji CO2 - zapowiedziała szefowa Komisji Europejskiej (KE) Ursula von der Leyen.

Co z unijną rewolucją? Zapowiedź Brukseli

Co z unijną rewolucją? Zapowiedź Brukseli

Źródło:
PAP

Dwa autobusy zderzyły się w poniedziałek w centrum Barcelony. Ponad 50 osób zostało rannych. Cztery z nich są w stanie krytycznym i trafiły do szpitala. Na miejsce zdarzenia skierowano 19 karetek pogotowia, wozy policyjne i strażackie oraz zespoły psychologów.

Zderzenie dwóch autobusów w Barcelonie. Dziesiątki rannych

Zderzenie dwóch autobusów w Barcelonie. Dziesiątki rannych

Źródło:
PAP

Osoby, które złożyły wniosek o wcześniejszą emeryturę przed 6 czerwca 2012 roku, a prawo do świadczenia uzyskały po roku 2012, będą mogły ponownie przeliczyć wysokość emerytury - wynika z założeń projektu resortu rodziny, który znalazł się w wykazie prac rządu. Zmiany mogą objąć około 200 tysięcy Polaków.

Zmiany dla tysięcy emerytów. Nowe plany rządu

Zmiany dla tysięcy emerytów. Nowe plany rządu

Źródło:
PAP

20-latek podejrzany o próbę zgwałcenia 13-latki w Rabce-Zdroju trafi do tymczasowego aresztu. Sąd rozpatrzył zażalenie prokuratury na wcześniejszą decyzję sądu, który zgodził się, by podejrzany wyszedł na wolność po wpłaceniu 50 tysięcy złotych poręczenia majątkowego. 20-latkowi grozi nawet dożywocie.

Podejrzany o próbę zgwałcenia 13-latki trafi jednak do aresztu

Podejrzany o próbę zgwałcenia 13-latki trafi jednak do aresztu

Źródło:
PAP / tvn24.pl

W wieku 88 lat zmarł James Harrison, dawca krwi z Australii, który pomógł ocalić życie nawet 2,4 miliona dzieci. Mężczyzna zyskał sławę za sprawą swojej unikalnej krwi, pozwalającej na produkcję szczepionek zapobiegających konfliktowi serologicznemu u noworodków. Informację o śmierci Harrisona przekazała jego rodzina.

Nie żyje "człowiek ze złotym ramieniem", jego krew uratowała 2,4 miliona dzieci

Nie żyje "człowiek ze złotym ramieniem", jego krew uratowała 2,4 miliona dzieci

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Z audi wysiadł pasażer, podszedł do kierowcy innego auta i zaczął się z nim bić. Nagranie ze zdarzenia na drodze wojewódzkiej trafiło do sieci. - Niestety, to sołtys, jest mi niezmiernie przykro. Ofiary też są mieszkańcami naszej gminy, wyraziłem pełne wsparcie dla poszkodowanych i zdecydowanie potępienie zachowania pana sołtysa - mówi portalowi tvn24.pl Robert Zieliński, wójt gminy Sztutowo. Zapowiada też dalsze kroki wobec sołtysa. Władze gminy wydały w tej sprawie oświadczenie.

Agresja i bójka na drodze. "Niestety, to sołtys"

Agresja i bójka na drodze. "Niestety, to sołtys"

Źródło:
TVN24

Samochód wjechał w tłum ludzi w centrum Mannheim w zachodniej części Niemiec. Nie żyją co najmniej dwie osoby, jest wielu rannych. Podejrzany został ujęty, to obywatel Niemiec. Nie jest jasne, czy zdarzenie w Mannheim było nieszczęśliwym wypadkiem czy aktem terroru. "Po raz kolejny opłakujemy Mannheim, po raz kolejny opłakujemy rodziny ofiar bezsensownego aktu przemocy" - napisał na X kanclerz Olaf Scholz.

Samochód wjechał w tłum ludzi. "Kolejny raz opłakujemy Mannheim"

Samochód wjechał w tłum ludzi. "Kolejny raz opłakujemy Mannheim"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, "Bild", PAP

Dziennikarz, który pytał prezydenta Ukrainy o brak garnituru, pojawił się w Białym Domu niedawno, gdy administracja Donalda Trumpa zaczęła sama decydować, kogo wpuszcza na wydarzenia z prezydentem. To Brian Glenn, pracujący dla znanej z rozpowszechniania teorii spiskowych stacji Real America Voice. Jak oceniają media, pytanie zadane przez Glenna było "ciosem poniżej pasa" wobec prezydenta Ukrainy, które "zmieniło nastrój" spotkania w Gabinecie Owalnym.

"Pan posiada garnitur?". Kim jest dziennikarz, który zadał Zełenskiemu "cios poniżej pasa"

"Pan posiada garnitur?". Kim jest dziennikarz, który zadał Zełenskiemu "cios poniżej pasa"

Źródło:
Reuters, The New York Times, The Telegraph, PAP, BBC, tvn24.pl

Większość Amerykanów negatywnie ocenia działania Donalda Trumpa jako prezydenta i uważa, że wskutek jego polityki kraj zmierza w złym kierunku. Większość ankietowanych jest też zdania, że głowa państwa nie poświęca wystarczającej uwagi "najbardziej palącym problemom kraju" - wskazują wyniki najnowszego sondażu, przeprowadzonego na zlecenie CNN.  

Amerykanie ocenili pierwsze tygodnie prezydentury Trumpa. Sondaż

Amerykanie ocenili pierwsze tygodnie prezydentury Trumpa. Sondaż

Źródło:
CNN

Prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące podejrzenia, że prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Radosław Piesiewicz mógł popełnić tak zwaną zbrodnię VAT - wynika z nieoficjalnych informacji tvn24.pl. W śledztwie nadzorowanym przez Prokuraturę Regionalną w Gdańsku weźmie udział Krajowa Administracja Skarbowa, a także Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Rusza śledztwo dotyczące zbrodni VAT-owskiej w Polskim Komitecie Olimpijskim

Rusza śledztwo dotyczące zbrodni VAT-owskiej w Polskim Komitecie Olimpijskim

Źródło:
tvn24.pl

Zachowanie innych kierowców nie przyczyniło się do śmieci mężczyzny, który zginął natychmiast po uderzeniu w bariery energochłonne, przez co nie może tu być mowy o rozpatrywanie tego zdarzenia pod kątem przestępstwa nieudzielenia pomocy - tak prokuratura tłumaczy umorzenie śledztwa w sprawie śmiertelnego wypadku motocyklisty na obwodnicy Zambrowa (Podlaskie). W czasie gdy doszło do tego zdarzenia, drogą przejeżdżali była I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf i jej mąż, były prezes Trybunału Konstytucyjnego Bohdan Zdziennicki.

Zginął motocyklista. Obok przejeżdżali była prezes Sądu Najwyższego i jej mąż. Koniec śledztwa

Zginął motocyklista. Obok przejeżdżali była prezes Sądu Najwyższego i jej mąż. Koniec śledztwa

Źródło:
PAP

Działacze studenccy w Irlandii mówią o "alarmującym wzroście" liczby ofert wynajmu mieszkań w zamian za seks i apelują do władz o pilne działania. Zielona Wyspa pozostaje popularnym kierunkiem wśród zagranicznych studentów, a jednocześnie mierzy się z kryzysem braku nieruchomości, podaje brytyjska Sky News.

Mieszkanie za seks. "Alarmujący wzrost" ofert wynajmu

Mieszkanie za seks. "Alarmujący wzrost" ofert wynajmu

Źródło:
Sky News

W Trójmieście około dwukrotnie wzrosła w ofercie deweloperów liczba mieszkań z ceną ponad 20 tysięcy złotych za metr kwadratowy - wynika z danych portalu Rynekpierwotny. Podano również dane dotyczące cen nowych lokali w największych miastach Polski.

20 tysięcy złotych za metr. W tym mieście podwoiła się liczba ofert

20 tysięcy złotych za metr. W tym mieście podwoiła się liczba ofert

Źródło:
PAP
Przekraczają granicę i znikają. Co się stało z tymi dziećmi?

Przekraczają granicę i znikają. Co się stało z tymi dziećmi?

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Gotowość do wyjazdu to jeszcze nie udział w wojnie. "To jest mądrość tych rządów"

Gotowość do wyjazdu to jeszcze nie udział w wojnie. "To jest mądrość tych rządów"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Oscary 2025 za nami. "Anora" łącznie otrzymała aż pięć Nagród Akademii. Została najlepszym filmem, jeden z jego producentów - Sean Baker - wygrał także w kategoriach: najlepsza reżyseria, najlepszy scenariusz oryginalny oraz najlepszy montaż, a gwiazda produkcji Mikey Madison otrzymała Oscara dla najlepszej aktorki.

Oscary 2025. "Anora" wielkim zwycięzcą

Oscary 2025. "Anora" wielkim zwycięzcą

Źródło:
tvn24.pl