Trwała burzliwa debata o ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego, gdy czujne oko kamery wychwyciło drzemiącego posła. Przypatrywaliśmy się mu długo, ale nasze rozpoznanie było błędne. To poseł PiS Marek Łatas, a nie jego partyjny kolega Jacek Osuch. Bijemy się w piersi. Zmyliły nas wąsy.
Poseł Łatas, tocząc bój z senną marą, dzielnie trzymał gardę uniemożliwiającą pełną identyfikację. Zza dłoni wystawał tylko od czasu do czasu rąbek dorodnego wąsa.
I to właśnie ten element męskiego zarostu nas zmylił! Przepatrując listy posłów znaleźliśmy zdjęcie posła Osucha, który z dumą obnosi swoje wąsy. Uznaliśmy, że to on.
Jak poseł Marek Łatas umknął naszej weryfikacji? Otóż na oficjalnym zdjęciu przekazanym Kancelarii Sejmu parlamentarzysta z Myślenic... nie ma wąsów.
Całą społeczność Olkusza, z którego pochodzi błędnie rozpoznany poseł zapewniamy, że ich przedstawiciel w Sejmie RP ze snem nie walczył.
Panu posłowi Łatasowi gratulujemy wąsów. Widać w Sejmie szybko rosną.
Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24