33-latek wracał pijany z dyskoteki i zasnął czekając na zmianę świateł. A przez to zablokował drogę Księżpol – Płusy (województwo lubelskie). Mężczyznę obudzili policjanci. Kierowca tłumaczył mundurowym, że pił wódkę, a następnie odwiózł znajomych i jechał do domu.
Wszystko działo się w niedzielę (10 października) około godziny 5.20, na drodze pomiędzy miejscowościami Księżpol a Płusy, gdzie z uwagi na trwający remont ustawione zostały światła, a ruch odbywał się wahadłowo.
19-letni kierowca, który podróżował z młodszym o rok kolegą zauważył kierowcę bmw, który nie reagował na zmianę świateł. Przez co zablokował trasę. Siedzący za kierownicą mężczyzna zasnął. Obudzili go, skierowani na miejsce, policjanci.
Wracał z dyskoteki, był pijany
- Okazało się, że to 33-letni mieszkaniec gminy Księżpol. Powiedział, że wraca z dyskoteki, na której pił wódkę, następnie odwiózł znajomych i jechał do domu. Gdy dojechał do sygnalizacji na wahadle, usnął w oczekiwaniu na zielone światło – mówi młodszy aspirant Joanna Klimek z Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju.
Mężczyzna miał w organizmie prawie półtora promila alkoholu. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy i sporządzili dokumentację, która trafi teraz do sadu.
- Pijanemu kierowcy grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna. Sąd może też orzec wobec niego zakaz prowadzenia pojazdów - podkreśla Klimek.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock