Sąd Okręgowy w Rzeszowie skazał na 2,5 roku więzienia 52-letniego księdza Romana J., byłego dyrektora i założyciela radia Via, za to, że molestował seksualnie swoją nieletnią uczennicę. Ksiądz był też oskarżony o molestowanie trzech innych dziewczynek, ale w ich sprawach umorzono postępowanie.
Duchowny został aresztowany pod koniec kwietnia ubiegłego roku, ale po 4,5 miesiąca wyszedł na wolność po wpłaceniu 20 tys. zł kaucji. O jego uwolnienie apelowali do prokuratury parafianie, którzy nie wierzyli w winę księdza. Roman J. był bardzo popularny w Małej. Poza tym, że był pierwszym dyrektorem Katolickiego Radia Rzeszów Via, w swojej miejscowości organizował Międzynarodowy Zlot Motocyklistów.
Nie przyszedł do sądu
Według prokuratury ofiarami Romana S. były cztery dziewczynki, które uczył religii. Trzy poniżej 15. roku życia miały być molestowane seksualnie przez duchownego w latach 2003-2008, a czwarta, która nie miała 18 lat, w latach 2007-2008 obcowała z nim płciowo. W przypadku trzech pierwszych postępowanie umorzono.
Ks. Roman J. w trakcie procesu nie przyznał się do winy, choć jeszcze w trakcie śledztwa częściowo potwierdzał czyny, które mu zarzucono. Za zarzucane czyny groziło mu 12 lat więzienia. W efekcie spędzi tam 2,5 roku. Poza tym musi zapłacić 1440 zł odszkodowania dla poszkodowanej i ponad 600 zł kosztów sądowych. Ma też zakaz wykonywania zawodu nauczyciela na cztery lata. Ksiądz nie przyszedł do sądu na wysłuchanie wyroku.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24