"Ksiądz jest wyrośniętym zarodkiem". "Jestem też przyszłym denatem"

Prof
Prof. Tadeusz Bartoś i Marian Piłka w "Tak jest" w TVN24
Źródło: tvn24

To jest próba zachęcenia tych wszystkich kobiet, które są zranione grzechem aborcji, do pogodzenia się z Panem Bogiem - mówił w "Tak jest" były poseł Marian Piłka (Prawica Rzeczpospolitej). Wspólnie z filozofem i teologiem prof. Tadeuszem Bartosiem komentował on decyzję papieża dotyczącą rozgrzeszania z grzechu aborcji.

W poniedziałek Franciszek udzielił wszystkim kapłanom upoważnienie do rozgrzeszania osób, które popełniły grzech aborcji. Przedłużył tym samym swą decyzję, która obowiązywała w Roku Świętym.

Były dominikanin prof. Tadeusz Bartoś tłumaczył, że spora część duchownych już od dawna miała tego typu upoważnienie. - Niemniej jednak można było natrafić na księdza, który nie miał takich upoważnień. Teraz sytuacja jest czysta - powiedział.

Jego zdaniem gest papieża to raczej zachęta wiernych do tego, by korzystali z sakramentu spowiedzi. - Ludzie z prowincji nie wiedzą, że z tego można się wyspowiadać. Myślą na przykład, że nigdy nie można tego zrobić, że to jest przekleństwo - mówił prof. Bartoś.

"Ksiądz jest wyrośniętym zarodkiem"

Zgodził się z nim były poseł Marian Piłka (Prawica Rzeczpospolitej). - To jest raczej próba zachęcenia tych wszystkich kobiet, które są zranione grzechem aborcji, do pogodzenia się z Panem Bogiem - przekonywał.

Jak mówił, jego zdaniem skutkiem decyzji papieża nie będzie mogło być wielokrotne spowiadanie się z dokonania zabiegu przerywania ciąży. - Żeby spowiedź była ważna, musi być żal za grzechy. I on musi być autentyczny. Jeżeli go nie ma, to spowiedź jest nieważna, nawet jeżeli spowiadający ksiądz udzieli rozgrzeszenia - wyjaśniał Piłka.

Goście programu spierali się także o to, w którym momencie rozpoczyna się ludzkie życie i od kiedy zasługuje ono na ochronę. Piłka przekonywał, że tym momentem jest połączenie dwóch komórek rozrodczych - męskiej i żeńskiej - z czym nie zgodził się prof. Bartoś.

- Ksiądz jest wyrośniętym zarodkiem, embrionem - zwrócił się do Bartosia były poseł. - Jestem też przyszłym denatem, te argumenty w ogóle o niczym świadczą - odparł były dominikanin, dodając, że nie jest już księdzem.

Autor: ts/ja / Źródło: tvn24

Czytaj także: