Wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski zapytany został w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24, czy jego zdaniem Donald Tusk wytrzyma na stanowisku premiera do końca kadencji.
- Posiedziałem wczoraj z premierem godzinkę. Mieliśmy spotkanie, rozmawialiśmy o dzisiejszym dniu, o Radzie Ministrów. Ja czuję, że ma powera - odparł Gawkowski.
Wicepremier powiedział, że Tusk "na pewno patrzy na najbliższe miesiące z takim myśleniem, że będzie dobrze". - Widzę, że (premier) ma to dobrze poukładane. Pierwszy przystanek: zmiana marszałka Sejmu - mówił Gawkowski. Wskazał, że jest plan, który "jest jasno określony przynajmniej do wakacji przyszłego roku".
- To mnie uspokaja, że jest w premierze energia do działania - dodał..
"To jest spoliczkowanie godności człowieka"
Gawkowski został zapytany także o to, czy "rząd powinien bombardować nowego prezydenta ustawami". - Będziemy i to zrobimy. Ja jestem przekonany, że są kroki milowe w tym podejmowane, na przykład ustawa dotycząca związków partnerskich - odpowiedział wicepremier. - To jest ten element, który nie był dwa lata załatwiony, a dzisiaj pójdzie i będzie w Pałacu Prezydenckim do oceny - dodał.
W piątek liderzy Lewicy i PSL ogłosili szczegóły rządowego projektu ustawy o statusie osoby najbliższej w związku i umowie o wspólnym pożyciu. Ma zawierać około 20 uprawnień dla związków nieformalnych, między innymi wspólne rozliczenie podatkowe, dziedziczenie oraz dostęp do informacji medycznej partnera.
Do projektu odniósł się później Nawrocki. - Nie podpiszę żadnej ustawy, która podważa wyjątkowy i chroniony konstytucją status małżeństwa. Przypomnę, małżeństwo to jest związek kobiety i mężczyzny (...) żadne ustawy, które podważają konstytucyjne prawa małżeństwa, nie mogą zyskać mojej akceptacji - powiedział, choć przyznał, że "jest gotowy do dyskusji o statusie osoby najbliższej".
- Ustawa o związkach partnerskich, bo tak ją traktuję, to jest ustawa o godności człowieka, w większości państw Unii Europejskiej załatwiona - mówił Gawkowski. Wicepremier zauważył, że zanim ustawa wyszła jeszcze z parlamentu, słyszy z obozu prezydenckiego "nie". - To jest spoliczkowanie godności człowieka, ja to tak traktuję - ocenił.
- Nie widzę pól do negocjacji z prezydentem, bo prezydent nie chce z nami negocjować, on chce rządzić - dodał.
- Na pewno nikt nie będzie uciekał od rozmów z prezydentem, jeżeli prezydent uważa, że warto z nim porozmawiać, żeby ustawa została podpisana - przyznał. - Dla związków partnerskich Lewica, tego jestem święcie przekonany, zrobi wszystko, bo one dzisiaj powinny być standardem w Polsce - mówił wicepremier.
"To ożywia partię"
Gawkowski w "Rozmowie Piaseckiego" przyznał też, że w jego planach jest zostanie liderem Lewicy. Wicepremier został zapytany o to, czy wystartuje w wyborach na przewodniczącego, jeśli kandydaturę zgłosi także Włodzimierz Czarzasty.
- Tak, dlatego, że my w tej sprawie mamy też jasność co do tego. W partii, jak są kandydaci na liderów, to po to, żeby partia też miała takie poczucie, że każdy może o coś powalczyć - powiedział. - To ożywia partię - dodał wicepremier.
- Ja na początek kibicuję panu marszałkowi Czarzastemu, żeby został marszałkiem Sejmu - mówił Gawkowski. Jak wskazał, "to mu się należy".
- Z jego inicjatywy ja też jestem wicepremierem, ja o tym pamiętam. To nie jest tak, że moja funkcja zależała tylko ode mnie. Należy mu się to, że wtedy tak to negocjował, bo w koalicji słowa należy dotrzymywać i Czarzasty powinien być szefem Sejmu - ocenił.
Autorka/Autor: kkop/ads
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Radek Pietruszka/PAP