Senator Krzysztof Brejza zawiadamia prokuraturę o podejrzeniu nielegalnej inwigilacji przez CBA

Źródło:
tvn24.pl
Afera fakturowa w Inowrocławiu dotyka PiS. Materiał "Faktów" z 25 sierpnia 2019 roku
Afera fakturowa w Inowrocławiu dotyka PiS. Materiał "Faktów" z 25 sierpnia 2019 rokuFakty TVN
wideo 2/4
Afera fakturowa w Inowrocławiu dotyka PiS. PiS atakuje Krzysztofa BrejzęFakty TVN

Senator Krzysztof Brejza zawiadomił prokuraturę, że był nielegalnie inwigilowany przez agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego. - Następnie SMS-y z mojego telefonu zostały zmanipulowane i przekazane pracownikom telewizji publicznej - mówi polityk KO. Prokuratura na razie zastanawia się, która jednostka dostanie sprawę do zbadania.

Obszerne pisemne zawiadomienie senatora Koalicji Obywatelskiej trafiło 23 września do Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy. Następnie dokumenty z tej prokuratury trafiły na szczebel wyżej - do Prokuratury Regionalnej w Gdańsku. A stąd jeszcze wyżej - do kierownictwa Prokuratury Krajowej, gdzie aktualnie się znajdują.

Poszukiwania prokuratury

"Z informacji przekazanej przez Prokuraturę Regionalną wynika, że (…) wystąpiono do zastępcy Prokuratora Generalnego o przekazanie wskazanego zawiadomienia do jednostki organizacyjnej spoza prokuratur regionu gdańskiego" - brzmi fragment dokumentu, który jest w posiadaniu tvn24.pl. Potwierdziła to w czwartek rzeczniczka prasowa Prokuratury Regionalnej w Gdańsku Marzena Muklewicz. "Zawiadomienie zostało przesłane do Prokuratury Krajowej z wnioskiem o przekazanie do innej jednostki organizacyjnej prokuratury, spoza prokuratur regionu gdańskiego" - napisała w odpowiedzi na nasze pytania.

Zarówno prokuratura okręgowa, jak i regionalna chcą się wyłączyć ze zbadania tej sprawy, gdyż współpracują z agentami CBA, których może dotyczyć zawiadomienie senatora. Nadzorują także postępowanie dotyczące tak zwanej "afery fakturowej" w inowrocławskim ratuszu, w ramach którego senator mógł być inwigilowany.

- Wskazaliśmy jako właściwą Prokuraturę Regionalną w Łodzi, która zdecyduje, czy sama zbada zawiadomienie, czy przekaże którejś z podległych sobie jednostek - powiedział nam rzecznik Prokuratury Krajowej Łukasz Łapczyński.

Nielegalna inwigilacja?

Według senatora Krzysztofa Brejzy (Koalicja Obywatelska) do nielegalnego przejęcia korespondencji z jego telefonu doszło najprawdopodobniej, gdy był on szefem sztabu wyborczego Koalicji Obywatelskiej w kampanii parlamentarnej jesienią 2019 roku.

"Następnie treści te [SMS-y - red.] ujawniono nieustalonemu kręgowi osób, czego skutkiem było ich opublikowanie w artykule portalu TVP Info we wrześniu 2019 roku, a następnie w wielu innych publikacjach, czym przekroczono uprawnienia i działano na szkodę prywatnego interesu pokrzywdzonego Krzysztofa Brejzy, tj. o przestępstwo typizowane w artykule 267 paragraf 1, 3 i 4 Kodeksu karnego w związku z artykułem 231 paragraf 1 Kodeksu karnego" - tak brzmi fragment zawiadomienia.

Artykuł 267 Kodeksu karnego przewiduje karę więzienia do dwóch lat za uzyskiwanie dostępu "bez uprawnienia", "do informacji dla niego nieprzeznaczonej", na przykład poprzez podłączanie się do sieci telekomunikacyjnej. Artykuł 231 mówi o karze do trzech lat więzienia w związku z nadużyciem uprawnień przez funkcjonariusza.

§ 1. Kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji dla niego nieprzeznaczonej, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do sieci telekomunikacyjnej lub przełamując albo omijając elektroniczne, magnetyczne, informatyczne lub inne szczególne jej zabezpieczenie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. § 2. Tej samej karze podlega, kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do całości lub części systemu informatycznego. § 3. Tej samej karze podlega, kto w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony, zakłada lub posługuje się urządzeniem podsłuchowym, wizualnym albo innym urządzeniem lub oprogramowaniem. § 4. Tej samej karze podlega, kto informację uzyskaną w sposób określony w § 1-3 ujawnia innej osobie. § 5. Ściganie przestępstwa określonego w § 1-4 następuje na wniosek pokrzywdzonego.

§ 1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. § 3. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 działa nieumyślnie i wyrządza istotną szkodę, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. § 4. Przepisu § 2 nie stosuje się, jeżeli czyn wyczerpuje znamiona czynu zabronionego określonego w art. 228.

We wrześniu zapytaliśmy biuro prasowe CBA, czy stosowano techniki inwigilacyjne, ściągano informacje z telefonu senatora, na przykład za pomocą systemu Pegasus. "CBA na mocy ustawy chroni metody i formy pracy. W związku z powyższym nie odnosimy się do przesłanych pytań, bez względu na stan faktyczny" - takiej treści mail przesłano nam w odpowiedzi, podpisując go: "wydział komunikacji społecznej Gabinet Szefa CBA".

Zepsuty telefon i dowody zdobyte przypadkiem

Senator Brejza mówi, że potrafi udowodnić, że w materiałach emitowanych w telewizji publicznej rzeczywiście wykorzystano SMS-y pochodzące z jego telefonu. Autorzy powoływali się przy tym wprost na to, że zdobyli je z materiałów zgromadzonych w śledztwie prowadzonym przez Centralne Biuro Antykorupcyjne.

- Co więcej: zmanipulowano rzeczywiste SMS-y. Na przykład w ten sposób, że wiadomość, którą ja otrzymałem, przedstawiono jako taką, którą ja wysłałem. Bądź z różnych wiadomości wysyłanych do różnych osób, w różnym czasie, stworzono jedną. Wszystko po to, by miały one obciążający mnie wydźwięk - mówi tvn24.pl Brejza.

Dlaczego jednak dopiero dwa lata od publikacji senator złożył zawiadomienie do prokuratury, a także pozew cywilny wobec pracowników telewizji publicznej?

Jak tłumaczy, przypadkiem uzyskał dowody. Gdy pojawiła się publikacja, nie pamiętał przekazywania i otrzymywania takich wiadomości. W telefonie, którego używał, ich nie było. Dopiero niedawno udało mu się uruchomić stary telefon, który się zepsuł jeszcze w 2019 roku. Dzięki temu mógł sprawdzić, że rzeczywiście wysyłał i otrzymywał podobne - ale nie identyczne, jak precyzuje - wiadomości tekstowe.

"Agent CBA straszył go, że nigdzie nie znajdzie pracy"

Gdy o zawiadomieniu senatora KO poinformowali jako pierwsi dziennikarze "Gazety Wyborczej" oraz portalu Onet, zgłosił się do niego świadek. - Był przesłuchiwany w śledztwie i odpytywano go o treści moich SMS-ów z 2014 roku. Agent CBA straszył go również, że nigdzie nie znajdzie pracy, jeśli mnie nie obciąży - mówi Brejza.

Chodzi o sprawę tak zwanej afery fakturowej, która miała miejsce w Urzędzie Miasta Inowrocławia, gdzie od 2002 roku nieprzerwanie prezydentem jest Ryszard Brejza, ojciec senatora.

Przypomnijmy, że służba antykorupcyjna oraz prokuratura badają od 2015 roku sprawę dotyczącą wyprowadzania z kasy miasta kilkuset tysięcy złotych za pomocą fałszywych faktur.

Działaczki PiS, sprawa zawyżanych faktur

Główną podejrzewaną w tej sprawie - do dziś - jest urzędniczka inowrocławskiego magistratu Agnieszka Ch. Jako szefowa pionu kultury akceptowała wszystkie kwestionowane przez CBA faktury, najczęściej o zawyżanej wartości bądź na niewykonane usługi. - Na przykład miasto organizowało koncert znanego muzyka. W rzeczywistości odpoczywał w hotelu, który kosztował kilkaset złotych. Ale miasto opłaciło fakturę o wartości kilku tysięcy złotych - tłumaczy nam osoba znająca kulisy śledztwa.

Afera fakturowa w Inowrocławiu dotyka PiS. Materiał "Faktów" z 25 sierpnia 2019 roku
Afera fakturowa w Inowrocławiu dotyka PiS. PiS atakuje Krzysztofa BrejzęAgenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego wkroczyli w środę do kilkudziesięciu miejsc w Inowrocławiu, między innymi do ratusza, bo badają tak zwaną aferą fakturową. Urzędnicy mieli wystawiać fałszywe faktury. Śledztwo ruszyło dwa lata temu, 16 osób usłyszało zarzuty, w tym osoby związane z PiS, ale sprawa do sądu nie trafiła. Afera wyszła na jaw, bo zgłosił ją do prokuratury prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza. Teraz politycy PiS próbują połączyć aferę z synem prezydenta miasta, posłem PO Krzysztofem Brejzą.Fakty TVN

Doniesienie do prokuratury złożył prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza po kontroli przeprowadzonej w pionie kierowanym przez Agnieszkę Ch.

Jak ujawniliśmy na łamach tvn24.pl, Agnieszka Ch. była działaczką Prawa i Sprawiedliwości. Znała się z tej aktywności z właścicielką wystawiającego faktury zajazdu Magdaleną S., która w 2014 roku z list PiS startowała nawet do europarlamentu.

Przedsiębiorczyni usłyszała zarzuty karne w tym postępowaniu, właśnie za wystawianie zawyżonych faktur. Co więcej, jak ujawniliśmy, to sami agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego wpadli na trop, że Agnieszka Ch. popełniała podobne przestępstwa w swoim poprzednim miejscu pracy, czyli w Centrum Kultury i Sportu "Ziemowit" w Kruszwicy.

Takie zawiadomienie złożyli do prokuratury w Bydgoszczy. Przełożonym Agnieszki Ch. oraz prywatnym znajomym był wtedy aktualny wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz.

Brejza: oczerniały mnie wspólnie CBA i TVP

W toczącym się już piąty rok śledztwie senator Krzysztof Brejza nie ma żadnych postawiony zarzutów. Dotąd również nie był nawet przesłuchany w charakterze świadka.

- Podejrzewam jednak, że właśnie przy okazji tego śledztwa użyto systemu do inwigilacji Pegasus, by ściągnąć całą zawartość mojego telefonu. A następnie przekazać to usłużnym pracownikom TVP, by mnie oczernić. Dlatego składam zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa i pozew cywilny wobec autorów zmanipulowanych materiałów TVP - mówi senator.

Autorka/Autor:Robert Zieliński, Maciej Duda

Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Koalicja 18 stanów rządzonych przez demokratów, Dystrykt Kolumbii i miasto San Francisco złożyły pozwy przeciwko rozporządzeniu podpisanemu przez prezydenta Donalda Trumpa po objęciu urzędu i znoszące prawo niektórych osób urodzonych w kraju do nabywania amerykańskiego obywatelstwa.

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

Źródło:
PAP

Donald Trump odnalazł w poniedziałek na oczach dziennikarzy list w swoim prezydenckim biurku. Nadawcą był były prezydent Joe Biden. We wtorek nowy prezydent USA ujawnił nieco szczegółów dotyczących tej korespondencji.

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Źródło:
Reuters
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Estońscy i fińscy eksperci w dziedzinie bezpieczeństwa i zagrożeń hybrydowych twierdzą, że doniesienia "Washington Post", że przerwanie podmorskich kabli w Zatoce Fińskiej było "wypadkiem, a nie aktem sabotażu", są wątpliwe. Oceniają, że wówczas kraje NATO nie zarządziłyby operacji patrolowania i ochrony morskiej infrastruktury.

"Bałtyk stał się linią frontu"

"Bałtyk stał się linią frontu"

Źródło:
PAP

Amerykańscy agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". W hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji doszło do pożaru, w którym zginęło 76 osób. Wiceszefowa Komisji Europejskiej Henna Virkkunen ostrzega przed działaniami sabotażowymi rosyjskiej floty cieni. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 22 stycznia.

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

Źródło:
PAP, TVN24

Nawet 500 miliardów dolarów zostanie przeznaczone na budowę centrów danych i architekturę potrzebną do rozwoju sztucznej inteligencji - ogłosili prezydent Donald Trump i szefowie japońskiego Softbanku, koncernu Oracle i firmy OpenAI. Projekt Stargate ma doprowadzić do powstania superinteligencji.

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Źródło:
PAP

Tom Homan - "car od granicy" Białego Domu - przekazał w wywiadzie ze stacją CNN, że agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) od wtorku "są w terenie" i zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". Równocześnie zaznaczył, że aresztowań będzie z pewnością więcej, bo agenci nie poszukują tylko osób z wyrokami. Nowa administracja Białego Domu ogłosiła, że aresztowania będą mogły się odbywać w szkołach i kościołach. Reuters pisze, że pierwsze samoloty z deportowanymi są planowane już na ten tydzień.

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Rozporządzenie Donalda Trumpa dotyczące "obrony kobiet przed ekstremizmem ideologii gender" wprowadza zmiany w paszportach i innych oficjalnych dokumentach. Stanowi ono, że płeć jest "niezmiennym faktem biologicznym".

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

Długa lista zaniedbań w straży miejskiej w podwarszawskim Legionowie. W święta strażnicy mieli wyłączony telefon alarmowy, choć w pracy byli. W Nowy Rok służbę zaczął tylko jeden strażnik, bo pozostali mieli wolny poranek. Gdy kamera monitoringu miejskiego nagrała zakrapianą dużą ilością alkoholu imprezę w parku, na dyżurze nie było żadnego operatora, który mógłby zareagować.

W słuchawce komunikat: "straż miejska nie pracuje". Ale strażnicy na służbie byli, tylko nie odbierali telefonu

W słuchawce komunikat: "straż miejska nie pracuje". Ale strażnicy na służbie byli, tylko nie odbierali telefonu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W pożarze hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji zginęło 76 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych. Ogień wybuchł we wtorek rano w hotelowej restauracji. Niektórzy turyści uciekali przed pożarem, spuszczając się z okien na prześcieradłach.

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, ABC News

Wiceszefowa Komisji Europejskiej (KE) Henna Virkkunen ostrzegła, że w związku z niszczeniem infrastruktury przez rosyjską flotę cieni, Unia Europejska (UE) powinna przygotować się na najgorszy scenariusz.

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Źródło:
PAP

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed trudnymi warunkami na drogach w Polsce. Największe zagrożenie sprawiają gęsta mgła oraz opady marznące. W 13 województwach obowiązują żółte alarmy.

Niebezpiecznie na drogach. Ostrzeżenia IMGW w 13 województwach

Niebezpiecznie na drogach. Ostrzeżenia IMGW w 13 województwach

Źródło:
IMGW

Jesteśmy Grenlandczykami, nie chcemy być Amerykanami - oświadczył premier wyspy Mute Egede. Dzień wcześniej nowo zaprzysiężony prezydent USA Donald Trump stwierdził, że Stany Zjednoczone potrzebują kontroli nad Grenlandią ze względu "na potrzeby międzynarodowego bezpieczeństwa".

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

Źródło:
PAP

Na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa pojawili się m.in. najbogatsi ludzie świata. Szczególną uwagę mediów i internautów przykuła partnerka jednego z nich, Jeffa Bezosa. Powodem - odważna stylizacja dziennikarki.

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Źródło:
Fox News, People, Newsweek

Ericsson i Spotify to szwedzkie firmy, które wpłaciły pieniądze na fundusz inauguracyjny prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. Według szwedzkich mediów w przypadku Ericcsona decyzja ta spotkała się z wewnątrzną krytyką, gdyż firma z zasady stara się nie angażować w sprawy polityczne.

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

Źródło:
PAP

PKO BP 6 maja 2025 roku wprowadzi zmiany w regulaminie bankowości elektronicznej, by dodatkowo zwiększyć bezpieczeństwo transakcji w internecie - poinformował bank w komunikacie. Wprowadzone zostaną "nowe limity dzienne na przelewy, które klienci robią w serwisie internetowym".

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut kradzieży usłyszał 52-latek, który w trakcie wykonywania remontu mieszkania miał ukraść pierścionek z brylantem o wartości pięciu tysięcy złotych. Mężczyzna nie przyznał się do winy.

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Źródło:
tvn24.pl

Inspektorzy Przewodnika Michelin mają zakaz wstępu do restauracji we francuskim kurorcie narciarskim Megeve. To decyzja właściciela i szefa kuchni Marca Veyrata, który sześć lat temu wytoczył przewodnikowi kulinarnemu proces za zabranie mu jednej z gwiazdek - poinformował portal stacji CNN.

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Źródło:
PAP, CNN

Chwilę grozy przeżył nastolatek w autobusie miejskim jadącym przez Siedlce (Mazowieckie). Jeden z pasażerów przystawił mu nóż do gardła i zażądał pieniędzy. Zareagowała kierująca autobusem, która powiadomiła dyspozytora i dowiozła napastnika na pętlę. Tam czekała na niego policja.

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W momencie wypowiadania słów przysięgi przez Donalda Trumpa jego dłoń nie leżała na Biblii, którą obok trzymała jego żona, Melania. Wielu internautów zastanawiało się, czy miało to jakikolwiek wpływ na samą przysięgę. Wyjaśniamy.

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Źródło:
ABC, Reuters
Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

Źródło:
tvn24.pl
Premium