Białoruskie służby rozpuszczają wśród migrantów plotki - przekazał w mediach społecznościowych Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych. Jak dodał, jedna z nich dotyczy rzekomych rozmów na temat otwarcia granicy z Polską dla tych, którzy chcą przejść przez nasz kraj na Zachód.
Na granicy Polski z Białorusią, która jest jednocześnie zewnętrzną granicą Unii Europejskiej, trwa kryzys migracyjny. Chodzi o zorganizowaną akcję sprowadzania migrantów na Białoruś, by ci potem próbowali nielegalnie przekroczyć granicę z Polską. Choć liczba migrantów, którzy przybywają w tym celu na Białoruś, ostatnio maleje, przedstawiciele polskich władz podkreślają, że sytuacji daleko jeszcze do normalności.
Żaryn: Białoruś rozpuszcza plotki o możliwości otwarcia granicy przez Polskę
W środę na Twitterze rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn podkreślił, że białoruskie służby "działają aktywnie" wśród migrantów ściągniętych na Białoruś w ostatnich miesiącach. Jak wskazał, chodzi o plotki, które mają zachęcić cudzoziemców do "dalszych ataków na granicę RP". "Wśród informacji kolportowanych między obcokrajowcami znajdują się między innymi nieprawdziwe informacje o rzekomych rozmowach z Zachodem na temat otwarcia granicy z Białorusią dla tych, którzy chcą przejść przez Polskę na Zachód" - poinformował.
Jak podkreślił, reżim Aleksandra Łukaszenki rozpuszcza takie plotki, "choć wie, że granica Polski jest silnie chroniona, zaś droga na Zachód zamknięta". "Działania białoruskich służb są obliczone na eskalację sytuacji na granicy z Polską. Zwiększają bowiem zainteresowanie migrantów próbami nielegalnego atakowania linii granicznej" - dodał.
Żaryn o "brutalnej, cynicznej grze strony białoruskiej"
Wcześniej na konferencji prasowej Żaryn mówił, że strona białoruska podejmuje i szuka różnych możliwości eskalowania sytuacji na naszej granicy. - Dochodzą do nas sygnały o tym, że służby białoruskie działają bardzo aktywnie wśród tych migrantów, którzy są na Białorusi i są pod kontrolą strony białoruskiej. Wśród tych migrantów służby białoruskie rozpuszczają różnego rodzaju plotki, podsycając w nich chęć atakowania naszej granicy, twierdząc, że jest sens dalej przeć na Zachód po to, żeby dostawać się do Unii Europejskiej - przekazał.
- Dla nas jest to taka brutalna, cyniczna gra strony białoruskiej, która podsyca nadzieję wśród tych osób, które są na zachodniej Białorusi, po to, żeby dalej atakowały naszą linię graniczną. Po to, żeby podejmowały próby przedostania się na stronę polską - powiedział rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych.
Podkreślił, że "taka agitacja miała również miejsce z ust samego Alaksandra Łukaszenki, który kilka dni temu w Bruzgach zachęcał migrantów do tego, żeby atakować naszą linię graniczną". - To wszystko jest cyniczna gra. Bowiem strona białoruska ma świadomość i musi mieć świadomość, że linia granicy Polski jest bardzo dobrze strzeżona, że tutaj taktyka Polska jest jasna i się nie zmieni. Widzimy, że białoruska strona celowo eskaluje ten konflikt, również narażając migrantów na dodatkowe niebezpieczeństwo - dodał Żaryn.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24